Witam wszystkich.
Mam pytanie związane z wyjściami wirtualnymi oferowanymi przez kartę audio (mój przypadek to karta Echo Mia) - czy służą one tylko do tego aby kontrolować suwakami "konsoli" (<- soft karty) poziom głośności grających aktualnie programów przypisanych do poszczególnych wyjść????? Bo jeśli to jedyny pożytek, to nie rozumiem po co firma (inne też) chwali się takimi "FEATURES"....
Karta Echo najlepiej pracuje w trybie Echo ASIO WDM - wtedy dany program ustawiony na ten tryb dla lepszej wydajności ZABIERA innym pozostałe wyjścia wirtualne : 1-2 dla swojego stereo out i pozostałe 3-4, 5-6, 7-8 dla swoich BUSów...
Karta jest oczywiście wyśmienita, ale czasami chciałbym odpalić np. kawałek w SoundForgu (grającym na 3-4), coś jeszcze w Orionie (grającym na 5-6) itd.--> a w programie nagrywającym mieć możliwość wyboru INPUT 3-4, INPUT 5-6 itd A NIE TYLKO MIA ANALOG 1-2 IN lub MIA DIGITAL 1-2 IN.
Panowie z Audio Factory jak to każdy sprzedawca mówią: "hmmm.....taaak.....mmmm.... powinno wszystko działać...hmmm... chyba powinno...."
Proszę o rozjaśnienie sprawy. Dzięki
Echo Mia Midi - czemu służą wyjścia wirtualne?
Cały czas zmierzamy ku perfekcji :)