Mam Fendera Strata Plus deluxe.Któregoś pięknego dnia postanowiłem przeflancować z drugiej gitary pickupy.
Wykonałem pickguard domowym sposobem,bo nigdzie nie mogłem dostać takiej,jaką miał J.Borysewicz w swoim Fenderze.Pickupy zlutowałem,ale pojawił sie brum w okolicy 1kHz.Przyjrzałem się oryginalnemu pickguardowi i zobaczyłem naklejoną folię aluminiową,
niemal taką jak do pieczenia mięsa.Czy brak tej folii może powodować ów przydżwięk?A może coś żle zmasowałem?Na jednej ze stron internetowych widziałem,że osoba,która samodzielne wykonała gitarę ekranowała wszystkie otwory w desce.Może to pomoże?Zaznaczam,że przydżwięk ów nie jest naturalnym brumem z pickupów typu single coil.Bardzo proszę o podpowiedż.
Przydźwięk z gitary
JESTEM FARMACEUTĄ. MUZYKĘ TRAKTUJĘ JAKO HOBBY. GRAM NA GITARZE, CENIĘ SOBIE TAKIE ZESPOŁY JAK YES, ASIA, GENESIS. W SWOICH NAGRANIACH STARAM SIE MIERZYĆ W TYM KIERUNKU.