rozglądam się za alternatywą dla Rolanda Micro Cube. Skład to klawisz+bas+vocal+sporadycznie akustyk i nie potrzebuję symulacji wzmacniaczy, ale jak najwierniejsze przenoszenie całego pasma. Na basy wiadomo że nie ma co liczyć ;) ale chodzi o w miarę wierny sprzęt na street eventy oraz GŁÓWNIE jako sprzęt do ćwiczenia w domu i mały odsłuch do grania w knajpie - głównie dla wokalu. Ot - taki mały wariat.
Założenie jest takie że nie za bardzo chcę sprzęt na paluszki - wolałbym coś z wbudowanym akumulatorem, względnie na 9-12V tak aby w razie co podpiąć zewnętrzny akumulator (kurczę, nawet UPS komputerowy jak będzie trzeba :D).
Czy znacie coś sensownego do polecenia? Taki sprzęt robi się głównie pod gitarzystów, ew. pod konfenansjerkę. Znalazłem takie wynalazki:
http://allegro.pl/lenco-pa-45-kolumna-akt-34-watt-bluetooth-usb-sd-i6725889624.html
Ale boję się trochę takiego sprzętu

