Yamaha MO6 - jakie zastosowano przetworniki D/A?
No właśnie :) jakie zastosowano tam przetworniki D/A jeżeli się to tak nazywa ? Dlaczego pytam... ano dlatego że popełniłem kilka dni temu ten instrument przesiadając się z Motifa Classic. Niestety mam bardzo mieszane uczucia dotyczące jakości dźwięku z MO. Odnoszę wrażenie że pomimo dużo większej ilości próbek rzekomo z Motifa ES nie brzmi to tak szeroko, potężnie jak Motif. Niewiele pomaga part equalizer ani większa ilość fx insert. Dźwięk jest płaski bez tej plastyczności. Identyczne nazwy barw, te same próbki, podobne ustawienia efektów a brzmienia nie ma ... :( I stąd własnie moje pytanie. Czy ktoś z Was porównywał bezpośrednio serię MO z Motif Classic i ES ? Może ktoś ma dostęp do service manual lub do innych "tajnych" danych ;) Proszę o wszelkie info w tym temacie. Pozdrawiam
muzyk, informatyk
Re: Yamaha MO6 - jakie zastosowano przetworniki D/A?
Wielkie dzięki za liczne odpowiedzi
Temat można zamknąć ponieważ oddałem MOtkę i wróciłem do Motifa który pomimo skromniejszej ilości barw i procesorów fx dla mnie brzmi nieporównywalnie lepiej. Przestrzegam zatem wszystkich zainteresowanych zamianą starszego brata na młodszego klona z niższej półki. Trzeba naprawdę solidnie pograć i posłuchać zanim się podejmie decyzję ;( ale to oczywiście tylko moje zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać. Pozdr

muzyk, informatyk
Re: Yamaha MO6 - jakie zastosowano przetworniki D/A?
...Wielkie dzięki za liczne odpowiedzi
Temat można zamknąć ponieważ oddałem MOtkę i wróciłem do Motifa który pomimo skromniejszej ilości barw i procesorów fx dla mnie brzmi nieporównywalnie lepiej. Przestrzegam zatem wszystkich zainteresowanych zamianą starszego brata na młodszego klona z niższej półki. Trzeba naprawdę solidnie pograć i posłuchać zanim się podejmie decyzję ;( ale to oczywiście tylko moje zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać. Pozdr...
**********************
i słusznie. Yamaha MO ma fatalne potforniki D/A. Brzmienie jest pozbawione dynamiki, kluchowate i o wiele gorsze nawet od stareńkiego CS6x, że o Motifach nie wspomnę. Miałem możliwość bezpośredniego porównania.
Pozdro
Groover

**********************
i słusznie. Yamaha MO ma fatalne potforniki D/A. Brzmienie jest pozbawione dynamiki, kluchowate i o wiele gorsze nawet od stareńkiego CS6x, że o Motifach nie wspomnę. Miałem możliwość bezpośredniego porównania.
Pozdro
Groover
nowe portale:
www.PortalStudyjny.pl, www.PortalKlawiszowy.pl, www.PortalGitarowy.pl
www.PortalStudyjny.pl, www.PortalKlawiszowy.pl, www.PortalGitarowy.pl
- midishiner
- Posty:341
- Rejestracja:czwartek 29 mar 2007, 00:00
Re: Yamaha MO6 - jakie zastosowano przetworniki D/A?
Cholera, rzeczywiście... Za dużo tej dobroci było w tej cenie, jak widać wiadowo kosztem czego. Swoją drogą co im zależało...
Lucas May On Tour
5-21.V.2009
5-21.V.2009
Re: Yamaha MO6 - jakie zastosowano przetworniki D/A?
**********************
i słusznie. Yamaha MO ma fatalne potforniki D/A. Brzmienie jest pozbawione dynamiki, kluchowate i o wiele gorsze nawet od stareńkiego CS6x, że o Motifach nie wspomnę. Miałem możliwość bezpośredniego porównania....
**********************
Dzięki za info ! szkoda że tak późno napisałeś bo straciłbym mniej nerw ;)
...Cholera, rzeczywiście... Za dużo tej dobroci było w tej cenie, jak widać wiadowo kosztem czego. Swoją drogą co im zależało......
**********************
dokładnie... lecz zastanawiam się bo nie miałem okazji testować ES ani XS. Jakie przetworniki zastosowano w tych seriach ? Z moich rozmów z użytkownikami ES i XS dowiedziałem się że np: zrezygnowano w tych seriach ze wzmocnienia sygnału na wyjściu do poziomu jaki ma miejsce w serii Claassic. Dla przykładu w serii MO, ES i XS jest max +6dB natomiast w Classic jest od 0 aż do +18dB! Nie muszę chyba tłumaczyć znawcom co to w rzeczywistości daje ;) Poza tym można ustawić przetwarzanie pomiędzy zakresami 20 a 24bit (jak to wygląda w tamtych seriach nie wiem) Fajnie by było gdyby mógł sie wypowiedzieć ktoś z użytkowników ES i XS, bądź znawca tematu jak to wygląda tam. Seria MO jest pozbawiona tych dobrodziejstw i nawet gdyby napakowanao tam Gb próbek to nie ma prawa to tak zagrać. Bo gdyby zastosowano w MO taki tor audio jak np w Classicu no to podejrzewam że byłaby to maskara brzmieniowa w dobrym tego słowa znaczeniu
Nie wiem czy idę dobrym tokiem rozumowania, jeżeli nie to mnie poprawcie
Chętnie posłucham rad i opinii fachowców w tej dziedzinie.
i słusznie. Yamaha MO ma fatalne potforniki D/A. Brzmienie jest pozbawione dynamiki, kluchowate i o wiele gorsze nawet od stareńkiego CS6x, że o Motifach nie wspomnę. Miałem możliwość bezpośredniego porównania....
**********************
Dzięki za info ! szkoda że tak późno napisałeś bo straciłbym mniej nerw ;)
...Cholera, rzeczywiście... Za dużo tej dobroci było w tej cenie, jak widać wiadowo kosztem czego. Swoją drogą co im zależało......
**********************
dokładnie... lecz zastanawiam się bo nie miałem okazji testować ES ani XS. Jakie przetworniki zastosowano w tych seriach ? Z moich rozmów z użytkownikami ES i XS dowiedziałem się że np: zrezygnowano w tych seriach ze wzmocnienia sygnału na wyjściu do poziomu jaki ma miejsce w serii Claassic. Dla przykładu w serii MO, ES i XS jest max +6dB natomiast w Classic jest od 0 aż do +18dB! Nie muszę chyba tłumaczyć znawcom co to w rzeczywistości daje ;) Poza tym można ustawić przetwarzanie pomiędzy zakresami 20 a 24bit (jak to wygląda w tamtych seriach nie wiem) Fajnie by było gdyby mógł sie wypowiedzieć ktoś z użytkowników ES i XS, bądź znawca tematu jak to wygląda tam. Seria MO jest pozbawiona tych dobrodziejstw i nawet gdyby napakowanao tam Gb próbek to nie ma prawa to tak zagrać. Bo gdyby zastosowano w MO taki tor audio jak np w Classicu no to podejrzewam że byłaby to maskara brzmieniowa w dobrym tego słowa znaczeniu


muzyk, informatyk