Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
milkis
Posty:13
Rejestracja:niedziela 13 lis 2005, 00:00
Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: milkis » środa 16 lis 2005, 00:20

Na wstępie napiszę, że wiem co to są Yamaszki NS10, że to standard (chociaż nie wszyscy są ich zwolennikami), powinny być w każdym studio itp itd.



Ja mam taki zgryz: chcę ograniczyć wydatki na sprzęt do studia do minimum (rozsądnego minimum) i zastanawiam się czy nie można by np. takich NS10 zastąpić czyms innym. Mam oto ładnie grające kolumny SS-A109 od wieży Sony kupionej z 10 lat temu. Wydaje mi się, że znacznie lepsze od tych nowoczesnych, obecnie robionych małych kolumienek-pierdziawek do wież Hi-Fi.



Rozmiarem są proporcjonalnie trochę mniejsze od NS10 (o 2 cm węższe, 4 cm nizsze, 2cm płytsze), w czarnej, drewnianej obudowie, dwudrożne, z podobną specyfikacją (a może nie jest taka podobna?):



55-20 000 Hz (NS10 mają: 60-20 000)

88 dB (1W, 1m) (90 dB (1W, 1m))



chyba różnią się mocą i to znacząco bo na moich jest: maximum input power 60W na na NS10: 60W (program); 120W (max)



rozmiary głośników: wysokotonowy/nisko

5cm/16cm (3,5cm/18cm)



no i różnica w impendancji:

6 Ohm 8 Ohm



Czy takich Sony SS-A109 mógłbym używać jak monitorów bliskiego pola? Czy w ogóle takie porównanie z NS10 jest śmieszne i pozbawione sensu? Zaznaczam, że moją ambicją nie jest stworzenie profesjonalnego studia nagrań, tylko homestudio dla siebie, w piwnicy ale zarazem takie w którym jest szansa, że powstanie coś ładnie brzmiącego.

Te Soniaki ładnie grają, mają płaskie brzmienie, co chyba przemawia na korzyść jeśli chodzi o monitory?

Może ktoś używa takich?

Proszę o jakieś komentarze, dzięki.








Awatar użytkownika
Jassio
Posty:241
Rejestracja:niedziela 23 sty 2005, 00:00

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: Jassio » środa 16 lis 2005, 00:28

Bez znajomości charakterystki przenoszszenia poszczegónych częstotliowści przez Soniaki nawet nie ma o czym rozmawiać, no bo co porównasz? Moce?! Wymiary?!



Ale wiedz jedno: "kolumienki" konsumenckie nie mają za zadanie wiernie przenosić brzmienia. Z założenia mają ubarwiać brzmienie, więc, owszem, możesz na nich mixować i masterować, ale u kolegi, strzelam, że bedzie to brzmieć do bani.



Świat bez muzyki byłby monofoniczny,
a tak jest wielowymiarowy.

mellodeque
Posty:573
Rejestracja:wtorek 08 lis 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: mellodeque » środa 16 lis 2005, 00:30

Jesli pozna jak "ubarwiają" to się da zrobić mix... ale to nie to samo co na monitorach studyjnych - po prostu jesli nie stać Cię na monitory to musisz "nauczyć" się swoich "konsumenckich" soniaków :)



/Mell
Jesli czegoś nie jesteś pewien - nie pisz.
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/

Awatar użytkownika
milkis
Posty:13
Rejestracja:niedziela 13 lis 2005, 00:00

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: milkis » środa 16 lis 2005, 00:39

Dzięki, tego sie właściwie spodziewałem i obawiałem:)

Coś będę musiał na nich porobić i zobaczyć jak gra to u innych, w innych miejscach. Jeśli rzeczywiście przycisnie mnie kasa to spróbuję się ich "nauczyć" i może powstanie coś dobrego. Dzięki.




Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: MB » środa 16 lis 2005, 00:49

Zaznaczam, że moją ambicją nie jest stworzenie profesjonalnego studia nagrań, tylko homestudio dla siebie, w piwnicy ale zarazem takie w którym jest szansa, że powstanie coś ładnie brzmiącego.

**********************

jeśli jest tak jak piszesz, to myślenie o NS10 jest fatalnym błędem. W dzisiejszych czasach ładowanie się w NS10 lub wzorowanie się na nich jest naprawdę nierozsądne.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: JoachimK » środa 16 lis 2005, 02:43

Czy takich Sony SS-A109 mógłbym używać jak monitorów bliskiego pola? Czy w ogóle takie porównanie z NS10 jest śmieszne i pozbawione sensu?



Jest pozbawione sensu. NS-y brzmia specyficznie, nie sa liniowe, sa dobre do ustawiania proporcji, ale musisz sie nauczyc na nich pracowac, jak zreszta kazdego odsluchu.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
netes
Posty:592
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: netes » środa 16 lis 2005, 08:22

Gdzieś Ty się takich bzdur naczytał? To, że wiele kolumn zniekształca dźwięk, to wcale nie oznacza iż takie jest ogólne założenie. Jest kilka konstrukcji które grają "po studyjnemu". Nie tylko jakość dźwięku decyduje o przeznaczeniu odsłuchów, choć jest jego głównym czynnikiem.



Pozdrawiam...

**********************

Nie masz racji. Kolumienki kosumenckie dokładane do miniwieżyczek itd. z reguły mają właśnie ubarwiać brzmienie, bo tego wymaga rynek konsumentów, i właśnie takie jest założenie - max dołu, max góry i w ludzi - to się po prostu sprzedaje...
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
milkis
Posty:13
Rejestracja:niedziela 13 lis 2005, 00:00

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: milkis » środa 16 lis 2005, 10:09

Mówicie, że kolumny do wież Hi-Fi mają podbity dół i górę. Rozebrałem te Sony SS-A109 a tam żadnej zwrotnicy przy niskotonowym, tylko kondensator przy wysokotonowym. Czy regułą jest, że monitory mają zwrotnice? Co bardziej rzeczywiście odegra dzwięk? Głośnik ze zwrotnicą czy bez? :)

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Monitory Yamaha NS10 a cywilne Sony SS-A109

Post autor: JoachimK » środa 16 lis 2005, 13:32

...Mówicie, że kolumny do wież Hi-Fi mają podbity dół i górę.



Raczej ze nie przenosza liniowo. Co na jednop wychodzi., czy by mialy podbite dol i gore, czy nie.



Rozebrałem te Sony SS-A109 a tam żadnej zwrotnicy przy niskotonowym, tylko kondensator przy wysokotonowym.



I?



Czy regułą jest, że monitory mają zwrotnice?



Nie



Co bardziej rzeczywiście odegra dzwięk? Głośnik ze zwrotnicą czy bez? :)...



Pytanie z cyklu 'mity i fakty'

Odpowiedz: Te, ktore w calosci jako konstrukcja beda lepsze. Jedne potrzebuja zwrotncy, inne nie, jeszcze inne beda musialy mic rozbudowana zwrotnice.



Jak pojdziesz takim tropem, to nic z tego nie bedzie. Posluchaj jak brzmi i tyle.



P.S poczytaj tu , dalsze perypetie tej historii znajdziesz w watku "Glosniki -cd"
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ