Kolega powyżej naprawdę się natrudził aby opisać , walory techniczne, ale w sumie nic się nie dowiedziałem z tego Elaboratu .
ANF-10 wylądowały u mnie w piątek i wczoraj je oddałem , miałem możliwość przetestowania tych głośników od A do Z . Moje spojrzenie na ten temat nie jest techniczny , a bardziej podchodzę od strony przydatności ....
PO włączeniu tych głośników co od razu rzuca się w uszy to ... bardzo dużo góry ... która jest dosyć ostra i nie do końca przyjemna ... klarowność dźwięku niesamowita , ponieważ posiadam jeszcze NS-10 i MAckie , przełączyłem aby porównać i tutaj przeżyłem PRAWDZIWY SZOK!
po przełączeniu na moje MACKIE hr 824 miałem wrażenie ze się popsuły . Wyjaśnię to tak. głośnik wysoko-tonowy zainstalowany w ADAM-ACH wstęgowy A.R.T. Tweeter , powoduje ze ma się wyrażenie przebywania w głośnikach a nie przed nimi , wydaje się jak by głośnik stał obok ucha , cos czego jeszcze nigdy nie doświadczyłem. Osobiście , nie wdaje się w niuanse wiem czego oczekuje od głośników, a mianowicie aby pokazywały błędy , i ANF 10 to robia , w trakcie przesłuchiwania poszczególnych śladów praktycznie od razu słychać zdudnienia lub niepotrzebne częstotliwości , i śmieszna sprawa w niskich pasmach także , nie pisze o najniższych bo tych w ANF niema. Bas bardzo sprężysty i dynamiczny , co osobiście mnie zastanowiło ze takie maleństwo generuje taki fajny bas,Oczywiście są także i wady , to co napisał kolega wyżej, przy głośniejszym słuchaniu słychać zniekształcenia , i jeszcze jedna sprawa , nie byłem w stanie poprawnie ustawić EQ, na wokalu , możliwe ze wynika to z nieznajomości tych głośników . Podsumowując ANF-10 piętnuje błędy do tego stopnia ze musiałem zmienić aranżacje w jednym numerze ponieważ okazało się ze barwy się nie kleiły ze sobą , uważam je za bardzo dobre monitory , lecz jednak nie na tyle aby pracować tylko i wyłącznie na nich , działają raczej jak narzędzie ... osobiście nawet porównał bym je do PLAG -In- u , tzn, z chirurgiczną precyzja odnajdujesz wszystko co jest nie potrzebne lub czego jest za mało ,oczywiście nie w każdym przypadku .ale prawie .Porównanie ich do NS -10 jest raczej nieporozumieniem i chyba wynika tylko z literki N i cyfry 10 w nazwie . Głośniki te także wymagają nauczenia się ich , poznania wad . Aha . nie polecam dla ludzi którzy komponują , wysoka góra potrafi naprawdę zmęczyć słuch . tak jak napisałem wyżej ,ANF-y działają jak PLAG-IN, który się włącza aby przeanalizować ,takie jest moje zadnie i opinia :) Pozdrawiam