A tak na marginesie - jesli mam ograniczony budżet to lepiej:
a) ProTools HD
czy
b) ProTools LE - a za róznice w kasie kilka dobrych sprzętów?
Czy przewaga HD w odniesieniu do LE waszym zdaniem jest tego warta?
Jak na to odpowiedziec? Dla mnie warta, dla kogos nie... Zalezy, co robisz. Jezeli tylko zgrywasz, ewentualnie nagrywasz pojedyncze instrumenty, to LE z duza iloscia dodatkowych urzadzen moze byc OK (tylko jak te urzadzenia sensownie podlaczyc?) - troche klopotow z opoznieniami, ale da sie. Do nagrywania na setke wiekszych skladow, z niezaleznym odsluchem z efektami itp lepszy jest HD, mozna bez kompromisow wykkorzystywac mikser, grupy i efekty, nie martwiac sie opoznieniami. W LE tez sie da, ale troche trwa i trzeba pomyslec, ewentualnie wspomagac sie miserem zewnetrznym czy efektami. No i jednak HD ma moc, a to w polaczeniu z wtyczkami niedostepnymi w wersji RTAS sporo daje, choc wiaze sie z konkretna kasa
Jezeli mowimy o kompensacji latencji, to warto pamietac, ze PT ma to od niedawna, a przedtem tez zgrywalem, z kompresja mieszana i innymi "analogowymi patentami" i dalo sie, oczywiscie, to fajna sprawa taka kompensacja, ale w PT HD nie jest to rozwiazane tak jak w kubusiu, IMO niestety gorzej (ale inaczej sie nie da na zdrowy rozum), wiec czesto to po prostu wylaczam...