Trochę więcej niż fortepian

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
moonmadness
Posty:66
Rejestracja:środa 02 lis 2005, 00:00
Re: Trochę więcej niż fortepian

Post autor: moonmadness » poniedziałek 30 cze 2008, 19:15

..."...Dla mnie klawiatura w 300GX to pomyłka ..."

Jesli klawiatura w 300GX jest porównywalna z 300SX to rzeczywiście pomyłka...miałem RD300SX -klawiatura "gumowata"...
**********************

"...Nord Stage'owa - jest raczej uniwersalna, do pian , rhodesów i organów..."
Tu sie wpełni zgadzam. Jest poza tym druga strona medalu-cena!
********************

"...Od obu wolę Yamahowe P-90, CP-33 itp..."
Hmm...Miałem CP33 i ogólnie ok. ale mocno twarda:)- najlepiej służyła mi do cwiczenia techniki ;)
************************

"...Natomiast genialna klawiatura jest w 700GX..."
Coś w tym jest...słyszałem kilka dobrych opinii...Wg mnie juz w 700SX było nieźle , a ponoć GX-sie jest jeszcze lepiej...Tylko właśnie ten gabaryt...
****************
Co do Kurweila...Klawiatura ważona tej firmy(pewnie także w PC1SE) jest z pewnością lżejsza od np.Yamahy CP-33 , ale mnie osobiscie bardzo leży-mam PC3X-jak ktos powiedział..klawiatura jest "grywalna"...;)
*******************
Reasumując-Jeśli chodzi o klawiaturę to optimum bedzie pewnie w RD700GX(choć jakość musi ważyć..:)).

Pozostaje jednak kwestia brzmienia..
I tu zaczynają sie schody Tu trzeba niestety pograć...ten sam fortepian postrzegany jest przez wielu diametralnie inaczej...
Mając za sobą YamaheP-120, RD-300SX, Cp-33-obecnie mam Kurzweila PC3X...W sekcji najlepiej siedzi mi Kurzweil ; do grania fortepianem solo chyba jednak yamaha(ewent.roland).Rhodesy w kurzweilu sa bardziej "surowe" ale konkretniejsze niż rolku czy yamasze..

To wszystko oczywiście moje subiektywne opinie:)...pozdrawiam!
...
**********************
no własnie "surowy"... A czy oryginalny rhodes nie brzmi surowo? Wkurzają mnie cukierkowate imitacje rhodesa, które z oryginałem wspólną maja tylko nazwę. A właśnie oryginalny rhodes powinien brzmieć właśnie "surowo" i z pazurem. Jakiś czas temu słuchałem brzmień na stronie Kurzweila z classic keys ROM i dosłownie mnie powaliły. Oczywiście te z K2600 sa jeszcze lepsze... Jakiś czas temu grałem na Rolandzie RD-700 (jeszcze nie SX) i rhodes był tam jakiś bezpłciowy, no ale GX to już chyba inna bajka... Hmmm... coraz bardziej skłaniam sie ku Kurzweilowi...

Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00

Re: Trochę więcej niż fortepian

Post autor: kocuros » poniedziałek 30 cze 2008, 19:50

... coraz bardziej skłaniam sie ku Kurzweilowi......
**********************
Moonmadness-daj adres mail. to wyślę Ci kilka próbek Kurzweila...(rhodesa też )
Jestem nauczycielem muzyki

moonmadness
Posty:66
Rejestracja:środa 02 lis 2005, 00:00

Re: Trochę więcej niż fortepian

Post autor: moonmadness » poniedziałek 14 lip 2008, 19:09

...... coraz bardziej skłaniam sie ku Kurzweilowi......
**********************
Moonmadness-daj adres mail. to wyślę Ci kilka próbek Kurzweila...(rhodesa też )...
**********************
Kocuros, poproszę o te próbki. Mój mail: slyko@poczta.onet.pl
Z góry dzieki

Juz biore pod uwagę tylko Rolanda FP-7 lub jakiegos kurzweila. W którym sklepie w W-wie mozna pograc sobie na róznych modelach kurzweila?
Zobaczyłem na overdrive.pl PC2X w tej samej cenie co PC1SE, czyli ponad 4500 zł. Na forum nikt nie pisał nic o tym PC2X. Jest to godny polecenia instrument?

Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00

Re: Trochę więcej niż fortepian

Post autor: kocuros » poniedziałek 14 lip 2008, 23:15


Kocuros, poproszę o te próbki. Mój mail: slyko@poczta.onet.pl
Z góry dzieki
*****************
Mówisz i masz...:) Własnie wysłałem Ci na pocztę...Pozdro!
Jestem nauczycielem muzyki

ODPOWIEDZ