Jak już powiedziano - nie mastering, a premastering. Pojedyncze utwory wolę zmasakrować w Wavelabie. Ale kilka stanowiących całość - w Cubase ze względu na automatykę. Często jest tak, że ustawienia wtyczek muszą się zmieniać w trakcie utworu. Poza tym łatwiej porównywać utwory ze sobą. I dlatego jak większość uważam, że warto mieć oba programy ;) Myślałem kiedyś, że z Cubase i Nuendo zrobią Cubendo ;) Bo znaczących różnic dla większości userów nie ma. Natomiast gdyby tak osadzić WaveLaba w Nuendo to byłaby rewelacja - Wavelendo? :D Przy czym, gdyby dołączali zestaw wtyczek na poziomie takiego ostatniego Logica i całość za cenę z tymże Logiciem porówywnalną, to Steinberg wykosiłby całą końkurencję :) No i wreszcie skupiliby się na jednym produkcie.
PoZdrówka,
Jacek
Mastering w Cubase?
Re: Mastering w Cubase?
[...]gdyby tak osadzić WaveLaba w Nuendo to byłaby rewelacja - Wavelendo?
**********************
Ja na to nie licze. Fajnie by bylo, ale jak wiadomo, Cubase/Nuendo tworzy grupa ludzi (ostatnio nowa grupa, co skutkuje wiadomo czym), a WL to twor innej osoby.
Podejrzewam, ze predzej - by gonic konkurencje - dojdzie w C/N prosty modul wypalania CD, co mi osobiscie zbytnio nie pomoze, bo i tak pewne opcje edycyjne jak dla mnie sa sporo lepsze w WL niz w C/N
**********************
Ja na to nie licze. Fajnie by bylo, ale jak wiadomo, Cubase/Nuendo tworzy grupa ludzi (ostatnio nowa grupa, co skutkuje wiadomo czym), a WL to twor innej osoby.
Podejrzewam, ze predzej - by gonic konkurencje - dojdzie w C/N prosty modul wypalania CD, co mi osobiscie zbytnio nie pomoze, bo i tak pewne opcje edycyjne jak dla mnie sa sporo lepsze w WL niz w C/N
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!