
Yamaha MM6 czy Roland Juno-D?
Witam.Wlasnie kupilem rolanda juno d i musze przyznac moi drodzy, ze w niektorych sprawach sie myslicie. JUNO D nie ma nic wspolnolego z saria rs po za wyglądem. Juno d to mniejszy brat juno g. Jest pozbawiony 128 gl polifonni (ma 64), ma mniej barw. nie mam sequencera itp itd..... juno g to stacja robocza a juno d typowy synth. Wlasnie kupilem juno d, zastanawaialem sie nad mm6 i korgiem x50.... z tej trojki najslabsza jest yamaha, ktora nie nadaje sie do kapel rockowych ... barwy yamay maja to charakterystyczne do sibie ze maja duzo wysokich i srednich tonow podczas gdy barwy rolanda czy korga maja duzo dolu i srodka. yamaha mm6 to zabawka dls wiekszych dzieci, z kolei juno d to synth przeznaczony dla ludzi ktorzy czscto koncertuja i potrzebuj alekkiego sprzetu i dobrego na proby. Zaluje troche ze nie kupilem korga x50 (cena 2700) ale Roland juno naprawde sie dobrze sprawuje. Zmiata mm6 na pył!!!!!! wiem co mowie, bo mialem juz wiele syntow ..........

KORG Karma, Korag X3, KORG WS EX, KORG 01W Pro, Waldorf Blofeld, Alesis QS Plus Paino.
-
- Posty:2
- Rejestracja:czwartek 03 kwie 2008, 00:00
Re: Yamaha MM6 czy Roland Juno-D?
Właśnie dopłynął do mnie Korg X50 ze Stanów (jak nowy) za 1100PLN z "niewielką" pomocą kolegi. Brzmienia całkiem niezłe, można się wyżyć. GM paskudny. Lekki, wygląd całkiem konkretny. Polecam, za taką cenę to był rarytas.