Polski hip-hop - mix i mastering

Preferujemy sytuacje autentyczne. Humor skopiowany z zasobów internetu zupełnie nas nie interesuje.
Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00
Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: grembo » czwartek 24 kwie 2008, 22:42

a co do Polski... 5 lat za Murzynami

Nie wiem dlaczego tak jest, pracuje z wieloma obiecujacymi wokalistkami - ale tylko jedna... po wielu namowach zgodzila sie pisac i spiewac rowniez (!) polskie teksty

KOMPLEKS?

Dlaczego akurat u nas - przyjrzyjci sie popowi rosyjskiemu, litewskiemu ... tam kompleksu nie widac - zrobili to co amerykanie robia - wchloneli kulture światowa - ale na fundamencie wlasnej i stworzyli nowa jakosc

Awatar użytkownika
Bartolomeo
Posty:223
Rejestracja:sobota 13 lis 2004, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: Bartolomeo » czwartek 24 kwie 2008, 23:01

Ameryka stworzyla duzo nowego w muzyce przez ostatnie stulecie , zupelnie cos nowego , rozrywkowego ... od swinga , przez jazz , rap , skrecz , sampling . W europie niebylo takich swierzosci , bardziej klasyka i muzyka powazna . Wiec moze tu nalezy szukac tego co w pl sie dzieje .


***********************************************

odajesz za przyklad Ameryke - masz racje, duzo wniesli - ale przeciez nie Rdzenni Amerykanie Rozne spoleczenstwa - amerykanska kultura to zjawisko ciekawe same w sobie, z semantycznego nawet punktu widzenia
Kraj wielu kultur, gdzie przyspeiszajaca konusmpcja wymaga wchalaniania przez kulture czy pop-kulture nowych dzwiekow od ludzi zamieszkujacych USA (a przede wszystkim NY)

**********************************************

Właśnie wielość kultur, pędzący konsumpcjonizm, myślę, że w dużej mierze tłumaczą, to co Ameryka stworzyła.
Ciągła zmiana, to co jest modne dziś, nie koniecznie będzie jutro + bardzo zróżnicowani odbiorcy kultury masowej ( i wszystkich trzeba zadowolić).
Dzisiejsi ludzie (amerykanie) nie mierzą sie z "szokiem przyszłości", żyja w przyszłości, brak zmiany wywołuje szok i frustrację.
Kultura popularna nie kreuje gustów, to raczej ludzie dyktują treści kultury.
Ona podąża za potrzebami wytwarzając również pewną orginalność, która wynika z potrzeby zmiany, z przyzwyczajenia się do niej.

Awatar użytkownika
SEBSON
Posty:217
Rejestracja:poniedziałek 01 paź 2007, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: SEBSON » czwartek 24 kwie 2008, 23:12

Nie wiem co się stało z tą ekipą,lecz jeżeli ktokolwiek z Was ma instrukcje dla mnie, jak mógłbym dotrzeć do dyskografii tej ekipy (sprzed 11tu lat) - będę głeboko wdzięczny. Pozdrawiam Sebson .


http://pl.youtube.com/watch?v=NSqhmyznrzE&feature=related

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: oduck » piątek 25 kwie 2008, 00:04

koledzy, o czym wy gadacie...
tu jest prawdziwy showman:

http://www.youtube.com/watch?v=mkj56S70hD4
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
Tureakh
Posty:78
Rejestracja:środa 30 sty 2008, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: Tureakh » piątek 25 kwie 2008, 00:37

http://pl.youtube.com/watch?v=NSqhmyznrzE&feature=related

Ehmm... To to jest na powaznie? Tacy ludzie siebie muzykami/artystami nazywaja?

Slavecky
Posty:64
Rejestracja:czwartek 07 lis 2002, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: Slavecky » piątek 25 kwie 2008, 01:24

(P.S. Tacy wykonawcy jak Cypress Hill, House Of Pain, Public Enemy, Beastie Boys, Onyx, Arrested development, Fugees i De La Soul mi się akurat podobają - żeby nikt nie twierdził, że jestem uprzedzony do rapu w ogóle.)
----------

wymieniłeś moich kultowych ... dla mnie BOMBA ! To jest dla mnie rap czy hip hop (jak kto woli) a nie jakieś zamulanie o d. mrynie. itd itp. Tam jest energia, życie i chce sie wstać i fruuuwać (tańczyć). Dla mnie 95% PL HH to z punktu widzenia imprezowego, muzycznego i emocjonalnego - porażka, dno. HH tudzież RAP jest OK jedak nie w PL wykonaniu. Mam czasem wrażenie, że nasz jakże piękny j. polski nie nadaje się do tego stylu. ż sz szcz, ą, ę Jednak szanuję Tych co rymują ... grunt to nie popadać jednak w megalomanię (zwłaszcza jak się robi shiit). choć i wtedy można być w naszym pięknym kraju znanym, cokolwiek to znaczy ... pozdro

Awatar użytkownika
maslak_s
Posty:336
Rejestracja:niedziela 31 lip 2005, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: maslak_s » piątek 25 kwie 2008, 04:26

......bardziej chłonę wiedze...



Wygląda na to, że jednak nie bardzo


...
**********************

a skad to mozesz czlowieczku wiedziec?!
www.klub.agaton.pl

Awatar użytkownika
maslak_s
Posty:336
Rejestracja:niedziela 31 lip 2005, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: maslak_s » piątek 25 kwie 2008, 04:31

......bardziej chłonę wiedze...



Wygląda na to, że jednak nie bardzo


...
**********************


musisz komus dogryzac zeby poczuc sie lepiej?! jestes redaktorkiem EiS to czujeszz sie fajniejszyy!?
www.klub.agaton.pl

Awatar użytkownika
OYCIECPIOTR
Posty:237
Rejestracja:wtorek 25 lut 2003, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: OYCIECPIOTR » piątek 25 kwie 2008, 06:21

Nie obwiniajcie muzyki za zło. Zło to sprawa ludzi, nie dźwięków. Dlatego mogę słuchać Snoop Doga, Mayhem, Psychic TV, czy podziwiać obrazy Caravaggia, mimo, że ci twórcy niemało mieli za uszami. Po prostu sztuka to sztuka, a życie to życie. Na zło, chamstwo i głupotę mam silne uczulenie, ale życie przemija a sztuka zostaje. Kogo dziś obchodzi, czy koleś, który wyrzeźbił Sfinksa był pobożnym ascetą, czy kawałem s....la, który bluzgał, lał żonę i chlał wino a konkurenta w rzeźbiarstwie wepchnął do Nilu, żeby go zjadły krokodyle. Rap też zostawi jakiś ślad, także ten Polski (,,+ i - " Kalibra chociażby, czy ,,Jestem Bogiem" Paktofoniki, ,,Będzie dobrze" Molesty - dla mnie to klasyki absolutne, mimo, że w zasadzie nie słucham polskiego rapu). Wiele patentów muzycznych typowych dla hiphopu przeniknęło do innych gatunków i w ten sposób okazało się, że jest to nie tylko styl, który czerpie z cudzych dokonań, ale też tworzy coś nowego. Co do buractwa, to nie jest domeną wyłacznie hiphopowców - kiedyś miałem okazję w hollu radia usłyszeć wypowiedź jednego z ,,gwiazdorów" naszej muzyki pop, który zupełnie bez żenady tłumaczył jakiejś kobiecie: ,, wiesz, k..., wydajemy teraz płytę na Boże Narodzenie, z k... kolędami, bo tak się robi co roku, ludzie kupują wtedy kolędy w ch...". Na całe radio było go słychać...
[URL=http://chomikuj.pl/MISIORPLIKI/SAMPLE+24bity]darmowe sample analogów[/URL]

Awatar użytkownika
wishmaster
Posty:287
Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: wishmaster » piątek 25 kwie 2008, 10:14

Zamieszales, Oyciec :) Nikt tutaj nie obwinia muzyki za zlo, chociaz inna sprawa - pytanie: czy mlody gnojek wychowujacy sie (i snobujacy) na tekstach "gangsta" czy "cop-killerow" stanie sie bardziej moralnym,
lepszym czlowiekiem? Ale nie o tym. Przypomne: rozmowa poszla dwuwatkowo. Pierwszy watek dotyczyl samego rapu (najwiecej mowa o polskim), proby oceny pod katem artystycznym (jak dla mnie, co mowilem - poza wyjatkami liczonymi na palcach jednej reki generalnie mamy do czynienia z pustackim badziewiem, w dodatku intencjonalnie opartym
na tworczym zlodziejstwie). Mowa tez byla o samym HH. I tutaj tez
zdanie mam jakie mam i jego nie zmieniam. Jest to najbardziej prymitywna subkultura w historii tredow okolomuzycznych. Calkowicie bezideowa,
w srodowisku oparta na totalnym pozerstwie, kulcie twardego czarnego ziomala, czesto apoteozie zwyklej bandziorki. Nie widze DOSLOWNIE jednej nowatorskiej, wartosciowej idei - oryginalnej, albo chociazby do przemyslenia koncepcji na zycie, alternatywy wobec kontestowanego stanu rzeczy, ciekawej formy estetycznej (nawet graffiti zerzneli i asymilowali) o ktorej mozna by powiedziec, ze HH ja zapoczatkowal.
Ale to nie dziwne, zwazywszy, ze 98 procent "tfurcuf" HH to przeciez nie artysci tylko nie radzacy sobie z rzeczywistoscia tryglodyci :) (nawet nie napisze "socjopatyczni tryglodyci", bo to z reguly ludzie pozbawieni nie tylko inteligencji ale i charakteru - ofiary losu, ktorym starcza jedynie wyobrazni na kulturowo podana im na tacy "socjopatie" :)
Nic dziwnego, ze komercha polknela ten gatunek tak blyskawicznie. Biedne pszczolki stekaja na stawiajacy im zbyt wygorowane wymagania swiat, a panowie w garniturach (szereg branz) wesolo klepia ich po pleckach i zgraniaja caly miodek :)
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty

ODPOWIEDZ