Korekcja eq na sumie - konieczna?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00
Re: Korekcja eq na sumie - konieczna?

Post autor: DJOZD » niedziela 26 cze 2005, 13:01

Dopilnowanie na etapie miksu kazde ze sladow z odobna zeby nie posiadal szkodliwych wlasciwosci i czestotliwosci jest jak najbardziej uzasadnione. I tak tez nalezy robic. I jak napisal MB, na koncu i tak pojawia sie jeszcze prolemy z stała DC - ale to juz kwestia procesu masteringu.

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty:997
Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Korekcja eq na sumie - konieczna?

Post autor: Miłaszewski » niedziela 26 cze 2005, 16:39

Powoli zmierzacie ku stwierdzeniu, ze korekcja (i w innej dyskusji kompresja) sumy musi byc zostawiona procesowi masteringu. Nie mozna stawiac sobie w pracy takich barier. W ten sposob rodzi sie mit "na masteringu sie poprawi". Koncowy produkt, ktory chcesz oddac do masteringu ma brzmiec mozliwie jak najblizej tego, co zamierzasz uzyskac.



Np.: Bardzo czesto jest tak, ze nagrane slady sa zbyt ciemne - jest to przypadlosc wszystkich tanich przetwornikow, mikrofonow i przedwzmacniaczy. Wtedy zapiecie korekcji na grupie lub sumie ma jak najbardziej pozytywny wplyw na efekt koncowy i ergonomie pracy.



www.soundcrime.com / Jacek Miłaszewski


Awatar użytkownika
SLP
Posty:266
Rejestracja:wtorek 20 lip 2004, 00:00

Re: Korekcja eq na sumie - konieczna?

Post autor: SLP » niedziela 26 cze 2005, 17:00

A ja robię tak:

Finalny mix zapodaję na Spectrum Analyzer w Sound Forgu i patrzę jak wyglądają czestotliwości w przedziale od 20Hz do 1kHz - często wykres częstotliwości w tym paśmie (zwłaszcza od 20 do 300Hz) wygląda jak fala: szczyty i dołki - zapisuje sobie częstotliwości których jest "nadmiar" i potem utwór wędruje na Equalizer (wtyczkę) - obcinam za jego pomocą dane częstotliwości i ich najbliższe sąsiedztwo o kilka decybeli - i ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu kawałek nie traci nic na brzmieniu, a staje się lżejszy i bardziej klarowny, nie tracąc przy tym dołu.

To uznaję za rodzaj equalizacji czysto technicznej - jak wspomniał kóryś z przedmówców.



A co do wpływania na barwę i charakter utworów to moim zdaniem wolna droga - umyć uszy i do dzieła.
Cały czas zmierzamy ku perfekcji :)

Antheck
Posty:180
Rejestracja:wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Korekcja eq na sumie - konieczna?

Post autor: Antheck » niedziela 26 cze 2005, 22:03

Może nieco z innej beczki, ale jednak dotyczące eq na sumie:

Otóż ma to jak największy sens w przypadkach live'u. B często bowiem pomieszczenia, bądź przestrzenie w których gramy mają swój (rzadko kiedy pozytywny) wpływ na brzmienie nagłaśnianego materiału. Wtedy korekcja jest jak najbardzioej wskazana, z tym, że można ze spokojem zaliczyć to do korekcji "technicznej"...

Pozdrawiam, Antheck
[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Korekcja eq na sumie - konieczna?

Post autor: DJOZD » niedziela 26 cze 2005, 22:39

Powoli zmierzacie ku stwierdzeniu, ze korekcja (i w innej dyskusji kompresja) sumy musi byc zostawiona procesowi masteringu. Nie mozna stawiac sobie w pracy takich barier. W ten sposob rodzi sie mit "na masteringu sie poprawi". Koncowy produkt, ktory chcesz oddac do masteringu ma brzmiec mozliwie jak najblizej tego, co zamierzasz uzyskac.



*******************************

Nie wiem kto, ale ja do tego nie zmierzam. Wraźnie napisalem że dozwolone sa wszystkie chwyty związane zobróbką dzwieku wzaleznosci od sytuacji i bez zadnych barier. Tylko nie jestem zwolennikiem grzebania na sumie miksu jakąś korekcją i innymi przed wyslaniem do masteringu. Zdecydowanie lepiej popracowac na sladach, proporcjami (bardzo istotne)itp itd. Brzmienie miksu musi wynikac z odpowiedniego poustawiania brzmienia każdego z jego elemantów. I zadnych barier. Byle tylko bylo poprawnie jesli chodzi o parametry techniczne nagrania.

Awatar użytkownika
alius
Posty:364
Rejestracja:wtorek 30 mar 2004, 00:00

Re: Korekcja eq na sumie - konieczna?

Post autor: alius » niedziela 26 cze 2005, 23:18

Zdecydowanie lepiej popracowac na sladach, proporcjami (bardzo istotne)itp itd. Brzmienie miksu musi wynikac z odpowiedniego poustawiania brzmienia każdego z jego elemantów.

**********************

Ooo! To! To!

Wyłączając "techniczne" zastosowanie korektora, po co go stosować na masterze? Na BUSach owszem, ale na masterze? Jak dla mnie bardzo ryzykowne. Wolę nagrać jeszcze raz, aniżeli ratować trupa. Ale cóż... To moja bajka. Zdaję sobie sprawę z ilości możliwych sytuacji kiedy taki zabieg jest wręcz konieczny. Niemniej jednak staram się tego unikać.

ODPOWIEDZ