......Wszyscy audiofile padna trupem na miejscu, ale kopia odtwarzana z HDD zrippowana za pomoca rewelacyjnego exact audio copy jest zwykle lepsza niz oryginalna plyta,...................
...
**********************
Z technicznego punktu widzienia chyba nie wiesz o czym piszesz. Jak może być to samo "0" lepsze od tego samego "0" albo ta sama "1" od tej samej "1" ?? :)))...
**********************
Nie, z "technicznego pukntu widzienia" jest to jak najbardziej uzasadnione.
NIESTETY, plyta CD to format, hmm, spieprzony od samego poczatku, zastosowana korekcja bledow NIE GWARANTUJE 100% odtworzenia pierwotnego strumienia probek.
Dlaczego tak jest juz tu kiedys pisalem, konkretnie
TUTAJ
z tego właśnie powodu są odtwarzacze CD za 50 zł i za 50 000 zł.
moze i tak, z tym ze nawet ten odtwarzacz za 50000 i tak bedzie tylko tak dobry jak Exact Audio Copy - lepszy po prostu byc nie moze bo... "S" ma racje ze
to samo "0" lepsze od tego samego "0" albo ta sama "1" od tej samej "1" nie ma prawa byc.
Z tym ze znowu, w przypadku mocno porysowanej plyty EAC ma do dyspozycji praktycznie nieskonczenie wiele prob i powtorek, moze rippowac 5minutowy kawalek godzine albo i wiecej az w koncu uzyska prawidlowy odczyt, a biedny odtwarzacz za 50 000 niestety musi sie zmiescic w czasie bo inaczej dzwiek sie urwie...
Jak mowie, audiofile ktorzy wydali 50 000 na czytnik CD i drugie tyle na przetwornik swobodnie mogliby oszczedzic te pierwsza polowe forsy i zastapic ten czytnik taniutkim laptopem, po czym kazda plyte rippowac i przesylac przez SPDIF do przetwornika (na ktory juz nie ma mocnych - musi byc dobry). Oczywiscie zakladam ze calkowicie unikamy jittera kabli przez taktowanie calosci (tak przetwornika jak karty w kompie) za pomoca wewnetrznego zegara audiofilskiego przetwornika (ktory, z racji ceny

powinien byc raczej wzorcowy).
W tym miejscu mamy sytuacje gdy autentycznie "1"="1" a "0"="0". I od strony cyfrowej lepiej byc juz nie moze.
[addsig]