Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: mr-hammond » wtorek 04 maja 2004, 01:09

skoro "udało " ci sie zniszczyc Shure to moze potrafisz zabijac na odległosc :) heh

jasne koles szuka "sponsora" wiec mysle ze exprertyza potwierdzi nasze wypowiedzi :).



a swoją droga to jak by wyglądała taka umowa , przedwczoraj dziwny pan akustyk nie potrafił sobie poradzic z dwoma kalblami z mojego mixera puscił mi jakies zwarcie ikretyn nie wiedział co sie dzieje ,czy jesli uszkodzi mi sprzet moge ubiegaac sie o kase i czy jest to jakos prawnie usytułowane ?

pozdrawiam

PAWEŁ


Awatar użytkownika
Sroka
Posty:652
Rejestracja:piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Sroka » wtorek 04 maja 2004, 02:41

A jeżeli wokalista śpiewa na mikrofonie firmy nagłaśniającej i ten, że mikrofon wypadnie mu z ręki, kto za to ma płacić?

I w sumie pytanie nie ma odpowiedzi, jeżeli nie ma umowy o rodzaju i co zawiera usługa.

Ja myślę, że każdy płaci za to, co nosi przy du...e, bo dziwne było by płacić dla artysty za pęknięcie struny w gitarze, no chyba, że ten oskarżyłby perkusistę, że grał zbyt ostro.

Chętnie bym usłyszał opinię innych.

Pozdrawiam, Sroka

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

zabojad
Posty:136
Rejestracja:niedziela 01 lut 2004, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: zabojad » wtorek 04 maja 2004, 04:03

Ale z tym miodem w uszach - myslalem na poczatku, ze to zart



Mnie zycie nauczylo, ze tam gdzie chodzi o wieksza kase albo reputacje nalezy zawsze na papierku ustalic szczegoly.....
GG: 3639545

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty:997
Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » środa 05 maja 2004, 01:22

Przeprowadzilem dzisiaj rozmowe z Wykonawca. Powiedzial ze konsultowal sie z najlepszymi monitorowcami w tym kraju, ktorzy twierdza iz jak najbardziej zle obchodzilem sie z zestawem Shure PSM-700 pozwalajac na wysterowanie sygnalu powyzej 0dB na nadajniku co z pewnoscia jest przyczyna uszkodzenia sluchawek.



Z jego opinii wynika, ze chyba powieniem zajac sie czyms innym niz muzyka i realizacja dzwieku, bo sie nie znam i psuje sprzet, ktory mi sie powierza.



Moje dochodzenie przynioslo jednak cos innego. Serwis firmy Shure uznal, ze taka przyczyna uszkodzenia jak zbyt mocne wysterowanie sygnalu jest abstrakcja w przypadku tych sluchawek i jeszcze nigdy sie to nikomu nie zdarzylo.



Jaka moze byc zatem przyczyna zupelnie odwrotnej opinii "najlepszych monitorowcow w kraju"?

Awatar użytkownika
Sroka
Posty:652
Rejestracja:piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Sroka » środa 05 maja 2004, 02:49

...Przeprowadzilem dzisiaj rozmowe z Wykonawca. Powiedzial ze konsultowal sie z najlepszymi monitorowcami w tym kraju, ktorzy twierdza iz jak najbardziej zle obchodzilem sie z zestawem Shure PSM-700 pozwalajac na wysterowanie sygnalu powyzej 0dB na nadajniku co z pewnoscia jest przyczyna uszkodzenia sluchawek.



Z jego opinii wynika, ze chyba powieniem zajac sie czyms innym niz muzyka i realizacja dzwieku, bo sie nie znam i psuje sprzet, ktory mi sie powierza.



Moje dochodzenie przynioslo jednak cos innego. Serwis firmy Shure uznal, ze taka przyczyna uszkodzenia jak zbyt mocne wysterowanie sygnalu jest abstrakcja w przypadku tych sluchawek i jeszcze nigdy sie to nikomu nie zdarzylo.



Jaka moze byc zatem przyczyna zupelnie odwrotnej opinii "najlepszych monitorowcow w kraju"?...

**********************

Pamiętaj także, że najlepszy monitorowiec w kraju może być znajomym a może nawet najbliższym krewnym teściowej poszkodowanego, i dlatego tenże monitorowiec może mówić tak jak pasuje to poszkodowanemu.



Ale nie przejmuj się taką gadką, bo niestety Polak Polakowi oka nie wykole byle, czym tylko widłami.

Ja jako elektronik mogę z cała odpowiedzialnością powiedzieć, że jeżeli miałoby paść, cokolwiek w tym urządzeniu z przyczyn za dużego wysterowania to najprędzej nadajnik niż odbiornik a na pewno słuchawki.

A to, dlatego ze:

Sygnał w słuchawkach jest ważony, więc nigdy nie osiągnie poziomu krytycznego.

Sygnał fizyczny wchodzi do nadajnika jest mierzony przetwarzany w sygnał radiowy do transmisji a dopiero w odbiorniku dekodowany w postać audio, która jak wcześniej wspomniałem sygnał jest ważony.

W układach wzmacniaczy operacyjnych zawsze na wejściu jest dzielnik oporowy, który ogranicza za wysokie amplitudy inaczej mówiąc chroni urządzenie przed za dużym sygnałem wejściowym.

W twoim przypadku najlepsza obroną jest niestety ekspertyza z serwisu, która jako jedyna może ci pomóc. Szkoda tylko niestety, że ty będziesz musiał za nią zapłacić.

Pozdrawiam, Sroka





Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

DogHead
Posty:625
Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: DogHead » środa 05 maja 2004, 09:20

...Przeprowadzilem dzisiaj rozmowe z Wykonawca. Powiedzial ze konsultowal sie z najlepszymi monitorowcami w tym kraju...



*****



A co to za jedni?


Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty:997
Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » środa 05 maja 2004, 10:22



W twoim przypadku najlepsza obroną jest niestety ekspertyza z serwisu, która jako jedyna może ci pomóc. Szkoda tylko niestety, że ty będziesz musiał za nią zapłacić.

Pozdrawiam, Sroka





...

********************



Jesli wynik ekspertyzy potwierdzi moja niewinnosc, zaplaci za nia Wykonawca.

zabojad
Posty:136
Rejestracja:niedziela 01 lut 2004, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: zabojad » czwartek 06 maja 2004, 02:56

Proponuje wosko-usznemu WYKONAWCY podac linka do tej dyskusji...
GG: 3639545

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty:997
Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » czwartek 06 maja 2004, 10:35

Sluchawki w serwisie zostaly wyczyszczone i dzialaja jak nowe.



Facet uzywa zestawu dwa lata i nawet nie wie, ze taki sposob zepsucia sluchawek jest niemozliwy.



Ja akurat nie bylem tego pewien na poczatku, gdyz jego oskarzenie brzmialo tak, ze byl pewny przyczyny zepsucia sluchawki - dlatego zgodzilem sie na wziecie sluchawek i wykonanie ekspertyzy. Drugi raz tego nie zrobie, tylko kaze takiemu wykonawcy spi****ac.



Ciekawe jest natomiast to, ze ASY monitoringu uznaly ze w taki sposob sluchawki mogly byc zepsute. Czego czlowiek nie zrobi, zeby utrzymac sie na stanowisku...



Jacek Miłaszewski

www.dzwiek.org



ps.: czy uwazacie, ze ujawnienie nazwy wykonawcy ma tutaj sens?

DogHead
Posty:625
Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: DogHead » czwartek 06 maja 2004, 10:59

ps.: czy uwazacie, ze ujawnienie nazwy wykonawcy ma tutaj sens?...



*****



Jak chcesz... mnie natomiast caly czas interesuja te ASY.


ODPOWIEDZ