...Proponuję chodzić na koncerty jazzowe, tam grają MUZYCY i nie ma tam miejsca na playback. Szkoda tylko, że ta muza jest dla wąskiego przedziału ludzi, a ci MUZYCY są nidoceniani nawet w mediach (pomijam niekture przypadki).
**********************
Nie dalej jak przedwczoraj miałem ogromną przyjemność zrealizować koncert Jana 'Ptaszyna' Wróblewskiego z zespołem, który we fragmentach pojawiał sie na antenie naszego radia i powiem wam, że szczęka mocno waliła mi o podłogę, a gęsia skórka nie pozwalała się skupić na hebelkach

Mistrzostwo świata! Sola kontrabasu (Niedziela) to majstersztyk. Zgadzam się z Darkiem, ci muzycy są niedoceniani u nas... Oczywiście poza granicami, a nawet za Wielką Wodą są bardziej znani niż tu nad Wisełka

Tu nie ma miejsca na półplaybacki (no bo i jak?

)
Z drugiej strony rozumiem kapele, które nie mają własnego akustyka i jego stałego sprzętu, natrafiając na fatalne warunki akustyczne, tudzież lokalnego akustyka, który jako Szczególny Pan Realizator wszystko wie najlepiej wolą zagrać z podkładem niż narazić się publice brzmieniem 'lekko innym'. Moim zdaniem oceniane, że ci, co z podkładem to 'muzykanty', a prawdziwi muzycy to zawsze live jest zbyt ogólnikowe i krzywdzące. Współczesna muzyka wykorzystuje wiele elementów, których bez tony sprzętu i 5 dodaktowych muzyków na scenie nie da się odtworzyć. Wtedy, chórek, loop, FXy itd. nie są moim zdaniem czymś złym - to kolejny instrument, które bierze udział w brzmieniu zespołu. Jeśli tylko muzycy grający na scenie nie 'robią za słupa', a grają to nie widzę w tym nic złego. Sampler z loopem jest ok, a DAT już nie? W muzyce ubogiej aranżacyjnie - dwie gitary 'na-krzyż', bębenek i "refrenista"

pewnie byłoby to profanacją, ale czasy nam się zmieniły i nie mam nic przeciwko temu, żeby obok typowo popowej półakustycznej sekcji jak. np. Dąbrówka-Pilichowski, będących znakomitymi muzykami zagrał elektroniczny loop. Moim zdaniem w żaden sposób nie umniejsza to ich wizerunku muzycznego, a świadczy o otwartym podejściu do muzyki i umiejętności wykorzystywania nowych technik.
Jacek