@Pan Jabu napisał:
To jest jeden z dwóch punktów, gdzie nie zgadzam się z TheF.
IMHO nie jest aż tak słabo. Klawiatura to nie jest rekord świata, ale do dna też daleko. Jest faktycznie mała i nie ma aftertouch... Nijak się ma do Fantoma rzecz jasna, ale pograć można.
To, co jest najbardziej beznadziejne w Juno-G, to wyświetlacz. Reszta, biorąc pod uwagę cenę oraz fakt, że to Chiny, jest dobra. Wykonanie całego instrumentu jest solidne. Wygląda niezgorzej (poza wyświetlaczem).
...
**********************
Jedna sprawa, chyba nigdy nie miałeś pod palcami Korga TR61. Wtedy byś zobaczył, że nawet i za nieco mniejsze pieniądze da się zrobić porządną klawiaturę, w dodatku z aftertouch. Do tego solidną metalową obudową i ogólnie wytrzymały instrument. Design również tradycyjny i przyjemny. SOLIDNOŚĆ, tego brakuje obudowie i klawiaturze Juno-G. I niech nikt nie mówi że w tej cenie itd... Nie wiem made in co jest Korg TR61,ale przypuszczam że również jakaś China.
Nie wszystko da się zastąpić tworzywem sztucznym. Zresztą podobne odczucia wzbudza we mnie Yamaha MO6, chociaż nigdy jej "nie macałem".
Zresztą tak na marginesie - komponenty Rolanda Juno-G są made in japan, montowane są w Chinach
>> link + zdjęcia <<
Pograć oczywiście można a jakże (grałem chyba ze 40 minut :) ), ale naprawdę niewielkim kosztem ten instrument mógłby być solidniejszy (pomijam aftertouch,powiedzmy że jest to extra bonus hehe).A zamiast d-beam dać np lepszy wyświetlacz (nie kolorowy, tylko lepszy jakościowo).
Hmm Roland GT :) Synth pełną gębą - no to jest top ... pod każdym względem. Kiedyś może...