Słuchawki, monitory, pielęgnacja - 3 pytania

[TeeR]

Eee tam. Nie masz racji. Trzeba je po prostu pilnować lub nie wpuszczać do pomieszczenia z drogim sprzętem. Z kolei z psami może być jeszcze większy problem...I jeszcze jedno: przecież sprzątaczki lub (co gorsze) matki (a one lubją sprzątać dokładnie) też nie wywalisz jak Ci przemyje ekran drogiego monitora LCD gąbką nasączoną wodą z Ludwikiem. A potem tą gąbką jeszcze kuż z membrany by starła...(Znam takie historie i nie wytłumaczysz tym ludziom, że się nie powinno albo sobie nie życzysz...)...
**********************

Do ludzi mam zdecydowanie więcej cierpliwości niż do zwierząt.

[TeeR]

.. a zwierzęta każdy ma w domu na własne życzenie (Mruczka Obszczymonitora )

[Soundscape]

Do ludzi mam zdecydowanie więcej cierpliwości niż do zwierząt....
**********************
To dlatego, bo jeszcze masz nadzieje, że im wytłumaczysz... Ale nieraz się to nie udaje

[Soundscape]

(Mruczka Obszczymonitora )...
**********************
Dobre! (Dobrze, że na monitory mi nigdy nic nie nalało. Ale się i tak wyprowadziłem, więc zwierząt już nie ma.)

[TeeR]

To dlatego, bo jeszcze masz nadzieje, że im wytłumaczysz... Ale nieraz się to nie udaje ...
**********************
Raczej dlatego, że jestem z Łodzi gdzie jest więcej psów niż ludzi

[konduktor]

dzieki za zainteresowanie sprawa :)

no i ten minimon - dokladnie tego szukalem:) wole doplacic te 200 zl niz rozwalic wyjscia z karty dzwiekowej.

[Zbynia]

jak w monitorach masz membrane z celulozy(papier) to masz prze4rabane - niektore sa powlekane ale tak jak w ns10 goly papier.....
na te polipropylenowe nic nie szkodzi - mozesz je zalewac do woli byleby nic mokrego nie dostalo sie do golego drewna(plyty mdfu itp) ani do elektroniki......

ale podstawa - z dala z takimi rzeczami od sprzetu - mikser juz piwkiem raz zalalem - na szczescie nie pocieklo po elektronice......