Monitor bliskiego pola

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00
Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: spiker » środa 14 maja 2003, 14:00

a ha , zapomniałem



a raczej Ty zapomniałeś, że są jeszcze hobbyści dysponujący systemami pomiarowymi, którzy z radością pomogą każdemu innemu hobbyście, a są też firmy które przy zakupie komponentów u nich wykonają pomiary za darmo. Jest też alternatywa dla pomiarów o standardzie fabrycznym. Są amatorskie i półprofesjonalne syyetmy pomiarowe oparte o PC ( jak zresztą wszystkie) - a ponieważ nie zapominamy że robimy monitor dla amatora i nie konkurujemy jakością z Genelec'em ( powiedzmy "na dobry początek" ) to może się okazać że to wystarczy



nie wierzysz w człowiecze możlwości
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: MB » środa 14 maja 2003, 14:35

Dwa przykłady, które przytoczyłem to nie monitory High-End, tylko dolny pułap rynku profesjonalnego, poniżej trudno znaleźć cokolwiek sensownego. I podtrzumuję, że nie uda się zbliżyć do tych niskobudżetowych konstrukcji, głównie dlatego, że przy ich gigantycznej skali produkcji ceny wykonania i podzespołów są wyciśnięte jak półroczna pasta do zębów. Amatorowi nie uda się kupić tych samych przetworników po cenie, którą uzyskuje od producenta firma kupująca je w setkach tysięcy sztuk.

Jeśli zaś chodzi o pomiary w warunkach amatorskich - narzędzia komputerowe to jedno, ale konieczne jest pomieszczenie bezechowe i obawiam się, że tego się nie obejdzie.

Kobe
Posty:89
Rejestracja:niedziela 07 lip 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: Kobe » środa 14 maja 2003, 21:10

Kompletnie nie rozumiem dlaczego ten temat tak się rozwinął w niewłaściwym kierunku. Facet który zadał pytanie jasno dał do zrozumienia, że po pierwsze nie ma szmalu, po drugie nie ma zielonego pojęcia jak się buduje zestawy głośnikowe. Podejrzewam , że chce mieć swoje pierwszw w miarę najtańsze monitory. Odpisałem mu więc, że jak nie ma kompletnie pojęcia jak to się robi, niech sobie da spokój i kupi coś prostego, taniego i funkcjonalnego. Jestem pewny, że to była dobra rada.

A wy zaczynacie tu opowiadać o kumplach z Niemiec i własnych konstrukcjach za 14000zł. Kompletnie nie o to chodziło, wiem, że są konstruktorzy hobbyści dla których esensją życia jest składanie własnych (lub nie) zestawów. Ale nie polecajcie kompletnemu laikowi (kolega sam się tak nazwał) budowy odsłuchów które są narzędziem pracy, a nawet same w sobie przyrządem pomiarowym. Tym bardziej, że na dzień dzisiejszy monitorki spełniające wymagania studiów domowych są naprawdę zajebiście tanie (a nigdy wcześniej tak nie było).

Mam nadzieję, że nie uraziłem niczyjej dumy, ani nie podważyłem kwalifikacji. A swoją drogą, jeśli jesteście takimi pasjonatami i znawcami tematu, to może spróbuje cie pomóc koledze i po prostu zrobicie dla niego te monitory (przecież to nic trudnego i bardzo tanio wyjdzie, prawda???).

Kobe
Posty:89
Rejestracja:niedziela 07 lip 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: Kobe » środa 14 maja 2003, 21:18

Acha, jeszcze jedno mnie zaciekawiło (to nie będzie żadna kpina, tylko pytanie do Krezula). O co chodzi z tym domowym robieniem kabli głośnikowych, sam skręcasz żyły z pojedyńczych drucików i powlekasz polwinitem, czy co...???

Awatar użytkownika
krezul
Posty:42
Rejestracja:piątek 03 maja 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: krezul » środa 14 maja 2003, 22:58

Witaj kobe:)



Co do kabelkow - popularne kable to zwyczajna skretka miedziana w obudowie z PCV (czasem nawet nie odwrotnie skrecona...), co jest malym nieporozumieniem. Lepsze parametry uzyskalibysmy majac kabel, w ktorym kazda z takich zyl bylaby odzielnie izolowana (np w kablach ketrona, kolo 1000 zl za 2x4,5) ... Nie bede rozpisywal sie tutaj w szczegolach (mozna wklepac w google "DIY speaker cable" i z pewnoscia wyskoczy cala masa).



W kazdym badz razie najlepsze rezultaty osignalem (bez porownania z nawet bardza drogimi skretkami, lub nawet kablami juz o bardziej zaawansowanej konstrukcji) wykorzystujac zwykly (!!) kabel satelitarny, wazne by rdzen i folia (nie sam oplot) byl wykonany z miedzi.

Bierzemy 2x dlugosc kabla (np 2x4m) laczymy rdzen z folia 2 przewodu a rdzen 2 z folia tego pierwszego. To samo po obu stronach i jeszcze dla 2 glosnika:) Do tego jeszcze trzeba podlaczyc koncowki i mamy HIGH-ENDOWY kabel ... Warto sprobowac, w kazdym badz razie ja juz sie nie przesiadam na inne...

Aha i jeszce jedno (znalazelm to na jakiej stronce): kazdy kabel mozna jeszcze wlozyc w rurke termokurczliwa - polepsza sie izolacja, zmniejsza sie indukcyjnosc i pojemnosc kabla, co jednak przy lepszych kolumnach nie ma kolosalnego znaczenia ...



pozdrawiam

szymon

Awatar użytkownika
krezul
Posty:42
Rejestracja:piątek 03 maja 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: krezul » środa 14 maja 2003, 23:10

I wracajac do monitorow. W moim przypadku nie beda to jedyne odsluchowe monitorki:) To raczej w ramach hobby.

Zwracajac sie jednak do Jaska: jesli rzeczywiscie jestes kompletnym laikiem i do tego chcesz "przyoszczedzic", a monitorki maja byc Twoim referencyjnym sprzetem, to jednak lepiej daj sobie spokoj...

Prawda jest, iz mozna je zrobic, tyle ze jesli chodzi o jedyny sprzet to troszke mija sie to z celem. NIGDY nie uzyskamy super plaskiego brzmienia, lecz tez nie do konca o to chodzi... Jedno chce powiedziec: kazdy monitor jest inny, kazdy ma wlasne charakterystyczne brzmienie, ale co jest wazne - takie np NS10 zna wiekszosc realizatorow, jesli Ty je poznasz, pojdziesz do innego studia, jestes w domu.

Zrobisz sam monitorki, to mozesz byc pewny, iz takich brzmieniowo nie ma nikt... a co za tym idzie, pogubisz sie w innym studio, a ludzie ktorzy przyjda do Ciebie, beda sie czuc rownie zagubieni...

W monitorach wazny jest standard brzmieniowy, a sam go nie wypracujesz



pozdr

szymon

Awatar użytkownika
leszek
Posty:7
Rejestracja:sobota 13 kwie 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: leszek » środa 14 maja 2003, 23:44

...I wracajac do monitorow. W moim przypadku nie beda to jedyne odsluchowe monitorki:) To raczej w ramach hobby.

Zwracajac sie jednak do Jaska: jesli rzeczywiscie jestes kompletnym laikiem i do tego chcesz "przyoszczedzic", a monitorki maja byc Twoim referencyjnym sprzetem, to jednak lepiej daj sobie spokoj...

Prawda jest, iz mozna je zrobic, tyle ze jesli chodzi o jedyny sprzet to troszke mija sie to z celem. NIGDY nie uzyskamy super plaskiego brzmienia, lecz tez nie do konca o to chodzi... Jedno chce powiedziec: kazdy monitor jest inny, kazdy ma wlasne charakterystyczne brzmienie, ale co jest wazne - takie np NS10 zna wiekszosc realizatorow, jesli Ty je poznasz, pojdziesz do innego studia, jestes w domu.

Zrobisz sam monitorki, to mozesz byc pewny, iz takich brzmieniowo nie ma nikt... a co za tym idzie, pogubisz sie w innym studio, a ludzie ktorzy przyjda do Ciebie, beda sie czuc rownie zagubieni...

W monitorach wazny jest standard brzmieniowy, a sam go nie wypracujesz



pozdr

szymon...

**********************

Dziękuję za obszerne omówienie tematu, sądzę że więszość z Was ma rację, budowanie mija się z celem w przypadku gdy jest tyle dobrych monitorów na rynku.Fakt, że te najlepsze są dużo za drogie jak na moją kieszeń ale może na poczatek Tannoy wystarczą. Chyba ,że ktoś mi doradzi i da własne typy na zakup pierwszych monitorów bliskiego pola. Pozdrawiam Leszek

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: spiker » czwartek 15 maja 2003, 09:07

Macie Wszyscy rację - napisałem mętnie. Dowodem na to jest fakt że nikt nie zrozumiał mojej intencji.

Intaencja jest zaś taka, że nigdy nie zniechęcam do budowania samodzielnego kolumn, raczej do tego zachęcam zwracając uwagę na opłacalność takiej zabawy ( bo jest to przy okazji niebywała frajda - to tak jak zbudowanie własnej gitary), oraz na walor edukacyjny, bo budując samemu po prostu się uczymy.

Chciałem również uświadomić że samodzielnemu konstruktorowi ( nawet amatorowi ) łatwiej sięgnąć po bardzo dobre rozwiązania techniczne i jakościowe za mniejsze pieniądze niż gdyby chciał je po prostu kupić jako gotowy produkt.

I wcale nie chodzi o kumpli z Niemiec ( bo takich nie mam )

I również nie chodzi o komory bezechowe bo takie niekoniecznie są potrzebne,a konstruktor-amator ma szansę zrobic coś czego żaden konstruktor fabryczny nie jest w stanie zrobić ( a jesli tak to kosztowałoby Wielką Kupę Forsy ) - wykonac monitory dostosowane do pomieszcenia w którym będzie używany. Konstrukcje "tresowane" w warunkach bezechowych nie trafiają do warunków bezechowych (reżyserki) więc z zamierzeń projektowych niewiele zostaje - a tych kórych stać na prawidłową adaptację akusytyczną pomieszczeń nie interesuje samodzielna budowa kolumn



pozdrawiam i życzę powodzenia
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Paweł
Posty:864
Rejestracja:piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: Paweł » czwartek 15 maja 2003, 13:30

... laczymy rdzen z folia 2 przewodu a rdzen 2 z folia tego pierwszego. To samo po obu stronach i jeszcze dla 2 glosnika......

**********************

Sorry, nie rozumiem. Mógłbyś to opisać jaśniej?

Awatar użytkownika
jasiek
Posty:121
Rejestracja:poniedziałek 08 kwie 2002, 00:00

Re: Monitor bliskiego pola

Post autor: jasiek » czwartek 15 maja 2003, 18:03

Budowałem sporo różnych zestawów o różnym przeznaczeniu.Perwsze próby już ok 25 lat temu, teraz też czasem coś zrobię. Bywało różnie raz brzmiało lepiej raz gorzej.

Podziwiam czasem zapalczywośc dyskusji wokół tych tematów na różnych grupach. Generalnie króluje powielanie stereotypów i zadziwiające przekonanie o porażającej wyższości produktów seryjnych firm, których nazwy podaje się z wielkim namaszczeniem, prezentując wiarę w know-how i znak firmowy. Jeśli temu towarzyszy obraz wielkich laboratoriów badawczych i wspaniale wyglądających parametrów to już kosmos.

Wkładałem różne głośniki do różnych obudów i fabrycznych i samodzielnie robionych nie tylko przeze mnie.Był nawet zestaw z granitu i gliny. Liczenie i dobieranie parametrów zazwyczaj kończyło się tak, że zupełnie inne glośniki niż teoretycznie dobrane grały lepiej a jeśli nie lepiej to podobnie. Pochodzenie i nazwa firmy nie zawsze dawały gwarancję dobrego brzmienia.

W znacznej mierze to loteria.

W przypadku monitorów sprawa jest trochę prostsza. Wybranie pary głośników dość neutralnie brzmiących a mających jednocześnie dużą liniowość przetwarzania nie jest aż takie trudne.

Konstrukcja obudowy wspaniale brzmiących monitorów jest również nieznacznie łatwiejsza, wystarczy wyeliminować parę zjawisk.

Kto nie wierzy niech rozkręci swoje monitorki i zobaczy te cuda techniki.

Nikt nie zwrócił uwagi na to, że seryjne monitory nawet "profesjonalne" mają stosunkowo niższe ceny w porównaniu nawet do cen średniej klasy zestawów audiofilskich?

Jak to osiągają, przecież ilość produkowanych monitorów jest wielokrotnie niższa (dużo mniej nabywców) niż zestawów do sluchania w domu?

Poza tym monitory w domyśle mają przeznaczenie raczej profesjonalne.

Właśnie dlatego, że jednak trudniejsze technicznie i bardziej kosztowne jest zbudowanie średniej klasy zestawu odsłuchu audio.

Oczywiście koszty wykonania zestawów w domu (w obu przypadkach) nie są niskie bo nie dziala tu prawo serii i kupujemy komponenty z dodanym narzutem.

Jeśli ktoś chce budować obudowy np do monitorów za 500zł to oczywiście może ale ja wolę iść w wiadome miejsce i kupić parę profesjonalnych , pięknie wykonanych obudów (export do b. znanej i cenionej firmy z Francji) robionych w naszym kraju za 100-120zł za parę. Odchylenie głównych 3 wymiarów w porównaniu do kilku znanych mi monitorów waha się w granicach 0-3 cm. Więc wkładam wybrane głośniki i mam albo wystarczająco dobry monitor albo lepiej czy gorzej brzmiący zestaw multimedialny, o jakim myśli Monter, całkiem niedrogo.

Koaxialne głośniki pełnopasmowe brzmią bardzo różnie (zastosowania multimedialne) i oczywiście nie wymagają zwrotnic (czasem je już zawierają). Jedynym kryterium jakie wziąłbym do oceny to własne ucho.

Wartość parametrów może raczej tylko z grubsza zorientować co ewentualnie odrzucić.

Testowałem sporo takich produktów z różnych stron świata - głównie Azja + Japonia parę innych posłuchałem i mam pewne spostrzeżenia. Największy problem w takich produktach to brzmienie średnicy. Są wśród nich dobre ale zdarzają się też knoty niezależnie od ceny i nazwy producenta.

Aha , do niczego nikogo nie namawiam stwierdzam tylko, że jak ktoś chce to sam cos zrobi a jak nie chce to kupi. Najlepiej bez emocji.



Projekt monitora do którego podałem link nie jest projektem mojego znajomego z Niemiec, on z niego po prostu skorzystał i jest zadowolony i tyle. Pierwszy post był tylko prośbą o informacje i ew. linki, prawda?

Pozdrawiam Jasiek
Obecnie projektant systemów oświetleniowych LED

ODPOWIEDZ