mysle ze jakis metlik sie wkradl w termin "laboratorium"
bo dla mnie zajecia, ktore opisal gogol, to nic innego jak zajecia praktyczne z realizacji dzwieku
laboratorium, jak sama nazwa wskazuje, sluzy przeciez badaniu okreslonych zagadnien stricte naukowych, a nie poglebianiu umiejetnosci zawodowych
chyba caly temat rozbija sie o kwestie nomenklatury odpowiedniej - moim zdaniem nie ma czegos takiego jak "zajecia laboratoryjne z realizacji dzwieku"
mytnikowi chodzi chyba o to jak wygladaja zajecia po prostu?
moje wygladaly dosyc prozaicznie: organizowalem sobie sesje umawiajac dowolny zespol, badz soloste, z dowolnego gatunku muzycznego, przychodzil profesor/wykladowca (rowniez czynni zawodowo realizatorzy i rezyszerzy dzwieku, nie wyobrazam sobie takich zajec z teoretykiem jesli w ogole sa tacy ?), omawialismy sobie problematyke danego nagrania, priorytety brzmieniowe, potem ustawianie mikrofonow i kreacja ujec, poprawki, rejestracja. potem montaz; miks, jesli byl potrzebny (tzn jesli nagranie nie bylo prosto na dwuslad). i tyle (oczywiscie czas trwania sesji od kilku godzin do kilku dni, rozlozonych w czasie nieraz jesli trzeba bylo; tak samo oczywiscie nalezy traktowac fakt ze profesor czy jego asystenci nie przebywali z nami caly czas - nieraz pewne prace (a juz na pewno montaz) dokonywalo sie samodzielnie) . na koniec roku wybor najlepszych swoich nagran i prezentacja ich na dostepnym dla publicznosci egazminie - rodzaj recitalu - oraz publiczne ich omawianie przez komisje wraz z zadawaniem pytan studentowi.
to tak w telegraficznym skrocie.
aha, jeszcze takie ciekawe zajecia pod tytulem dokumentacja koncertow. z uwagi na dosyc duza aktywnosc koncertowa w AMFC niezwykle cenna (i bardzo rzadka w zyciu pozaakademickim) mozliwosc nagrywania tzw klasyki w najrozniejszych obsadach wykonawczych, nie tylko studenckich (bardzo czesto gwiazdy nawet swiatowego formatu)
Zajęcia laboratoryjne z realizacji dźwięku
fan dobrego brzmienia ;)
Re: Zajęcia laboratoryjne z realizacji dźwięku
aha, mam nadzieje ze z mojego powyzszego postu wyraznie widac, jaki charakter maja te studia - rezyseria dzwieku to cos co dzisiaj nazywa sie produkcja muzyczna rowniez. jesli ktos liczy ze ktos mu powie np jakie sa "patenty" na ustawianie kompresora, to nie do konca ten adres
i jeszcze jedno - opisalem jedna ze specjalizacji, rezyserie muzyczna, to byla moja glowna, jest jeszcze druga - rezyseria dzwieku w filmie - ale ciezko mi sie wypowiadac bo jej nei wybralem i tylko do 3go roku standardowo mialem takie zajecia
nie wspominajac o specjalizacjach dodatkowych, np. realizacja muzyki elektronicznej (moj wybor)czy ilustracja muzyczna (nie pamietam wszystkich, troche tego jest, dostepne na stronie wydzialu na www.chopin.edu.pl)
pozdrowienia
i jeszcze jedno - opisalem jedna ze specjalizacji, rezyserie muzyczna, to byla moja glowna, jest jeszcze druga - rezyseria dzwieku w filmie - ale ciezko mi sie wypowiadac bo jej nei wybralem i tylko do 3go roku standardowo mialem takie zajecia
nie wspominajac o specjalizacjach dodatkowych, np. realizacja muzyki elektronicznej (moj wybor)czy ilustracja muzyczna (nie pamietam wszystkich, troche tego jest, dostepne na stronie wydzialu na www.chopin.edu.pl)
pozdrowienia
fan dobrego brzmienia ;)
Re: Zajęcia laboratoryjne z realizacji dźwięku
laboratorium, jak sama nazwa wskazuje, sluzy przeciez badaniu okreslonych zagadnien stricte naukowych, a nie poglebianiu umiejetnosci zawodowych
chyba caly temat rozbija sie o kwestie nomenklatury odpowiedniej - moim zdaniem nie ma czegos takiego jak "zajecia laboratoryjne z realizacji dzwieku"
mytnikowi chodzi chyba o to jak wygladaja zajecia po prostu?
**********************
Tak dokładnie o to mi chodzi, nie wiedziałem jak skonstruowac tytuł, przyznaje że laboratorium nie pasuje do tego typu zajęć:)
Pytanie zadałem z czystej ciekawości, bo dużo się mówi na temat wszelkich kibli, klitek, słuchawek i zastanawia mnie w związku z tym jak kilkunastoosobowa grupa pracuje na tego typu zajęciach. Po prostu.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, wyjaśniło mi 'to i owo'.
pozdrowienia
chyba caly temat rozbija sie o kwestie nomenklatury odpowiedniej - moim zdaniem nie ma czegos takiego jak "zajecia laboratoryjne z realizacji dzwieku"
mytnikowi chodzi chyba o to jak wygladaja zajecia po prostu?
**********************
Tak dokładnie o to mi chodzi, nie wiedziałem jak skonstruowac tytuł, przyznaje że laboratorium nie pasuje do tego typu zajęć:)
Pytanie zadałem z czystej ciekawości, bo dużo się mówi na temat wszelkich kibli, klitek, słuchawek i zastanawia mnie w związku z tym jak kilkunastoosobowa grupa pracuje na tego typu zajęciach. Po prostu.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, wyjaśniło mi 'to i owo'.
pozdrowienia
drummer
Re: Zajęcia laboratoryjne z realizacji dźwięku
......jeśli nie to z chęcią odpowiem na wszelkie pytania ...
Owszem, mam pytanko. Czemu zaczynasz zdania z małej litery?
...
**********************
bo shift mi się posuł... i raz działa raz nie...
przepraszam... pora chyba na zmianę klawiatury...
Wojtek
Owszem, mam pytanko. Czemu zaczynasz zdania z małej litery?
...
**********************
bo shift mi się posuł... i raz działa raz nie...
przepraszam... pora chyba na zmianę klawiatury...
Wojtek