Jestem zdania, że Linuks doskonale nadaje się jako system dla Audio Workstation. Problem polega na tym, że brakuje kluczowych dla wielu z nas programów: Cubase, Protools, Sonar. Ktoś powie, że muzykę na Linuksie da się tworzyć i bez nich, bo przecież jest mnóstwo programów - odpowiedników. Owszem, ale to jest dobre dla kogoś kto rozpoczyna swoją przygodę z muzyką właśnie na Linuksie, ale co mają zrobić starzy
wyjadacze którzy od lat pracują na innych programach (?).
Jeśli o mnie chodzi to byłbym skłonny zapłacić kilkaset złotych więcej za "Cubase 4 For Linux"

Póki co pozostaje marzyć, że w końcu odpalę ten program na "pingwinie". Chociaż na początek Steinberg mógłby stworzyć instalator (oparty na WINE), który umożliwiłby uruchomienie Cubase w emulacji (sporą część kodu już mają bo WINE jak wiemy jest OpenSource).
Założę się, że odsetek użytkowników CUBASE na MAC'a byłby
znacznie niższy, gdyby powstał CUBASE na Linuksa.
Nieco inaczej sprawa wygląda z ProTools, ten raczej jest często kojarzony właśnie z komputerami Apple. Chociaż kto wie czy ze względu na znacznie niższe ceny PC'tów nie wybieranoby wersji Linuksowej.
Póki co pozostaje spoglądanie w nieco innym kierunku, a
mianowicie
Ardour 2, który obsługuje opcjonalnie VST, a od wersji 3 ma być zaimplementowana pełna obsługa MIDI. Przyznacie chyba, że z wyglądu Ardour 2 robi wrażenie (niczym ProTools).
[addsig]
IroN Audio i7 4.2GHz (Kaby Lake) 16GB RAM, OS X Sierra, / Universal Audio Apollo Quad / Wes Audio Beta76 / Novation 61SL MkII / NI Maschine / Pro Tools 12.8 / Cubase 9.5 Pro / PSP Total Pack / D16 / Waves / NI Komplete 8 Ultimate / Arturia V Collection