czy jest jakis prosty sposob by stwierdzic czy glosniki nie sa podlaczone w przeciwfazie? przesledzenie polaczenia kabli bylo by naprawde pracochlonne.
chodzi o glosniki srednio-niskotonowe jednej strony, napedzane z 2 wzmacniaczy. na ucho wydaje sie ze podczas grania oboma wzmacniaczami nie nastepuje spodziewany wzrost naterzenia dzwieku. no ale ciszej tez nie jest ( co przy polaczeniu w przeciwfazie powinno miec miejsce) sprawy nie ulatwia fakt ze glosniki te sa juz dosc sfatygowane i jedne graja inaczeja niz drugie a do tego nie pokrywaja dzwiekiem tych samych obszarow.
mozna w jakis sposob zmierzyc czy one sa polaczane w fazie?

**********************
Tak, odpiąć kable od strony wzmacniacza i podpiąć na chwilkę baterię (np. lekko wyładowaną 9V). Przy prawidłowym fazowaniu (plus baterii do plusa zacisków zestawu głośnikowego), membrany będą wychylały się do przodu. Przy złym, do tyłu. To tak w skrócie. Stary, popularny sposób....
**********************
spoko, znam ten sposob, ale tam sa kolumny podlonczone multkablem doprowadzajacym sygnal do poszczegolnych glosnikow i podlaczenie bateryjki do takiej wtyczki nie jest wcale latwe + dochodzi jeszcze zdjecie siatki (bo jest na niej gabka) zeby zobaczyc jak sie wychyla membrana. myslalem ze moze mozna jakos prosciej.