Mastering w muzyce powaznej

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
One_sign
Posty:107
Rejestracja:środa 27 paź 2004, 00:00
Re: Mastering w muzyce powaznej

Post autor: One_sign » piątek 01 gru 2006, 01:02

Witaj Szkudlik
napisałeś, że :
"W 99% oper spiew jest CALKOWICIE niezrozumialy m.in. z tego powodu! Dlatego tez w nagraniach wstawia sie mikrofony akcentujace itd... a to juz powoduje znane sprawy z problemami fazowymi - no i korekcja jest niezbedna"
Mam w najbliższym czasie (może jeszcze w tym roku) do nagrania operę i po poprzednich porażkach w tym temacie chciałbym abyś mi pomógł nieco przybliżając temat.
Na sali sa zamontowane na stałe 3 mikrofony dynamiczne skierowane na orkiestrę grająca w kanale i 3 pojemnościówki skierowane na scenę, korzystałem z tego już wcześniej ale właśnie wychodziły problemy fazowania i nie umiem sobie z tym poradzić (mikrofony oczywiście sfazowane sa prawidłowo jak i wszystkie połaczenia). Poza tym czy masz może jakąs uniwersalną receptę na nagranie opery?
Każda uwaga jest dla mnie bezcenna !!!

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Mastering w muzyce powaznej

Post autor: szkudlik » piątek 01 gru 2006, 09:20

Mam w najbliższym czasie (może jeszcze w tym roku) do nagrania operę i po poprzednich porażkach w tym temacie chciałbym abyś mi pomógł nieco przybliżając temat.
Na sali sa zamontowane na stałe 3 mikrofony dynamiczne skierowane na orkiestrę grająca w kanale i 3 pojemnościówki skierowane na scenę, korzystałem z tego już wcześniej ale właśnie wychodziły problemy fazowania i nie umiem sobie z tym poradzić (mikrofony oczywiście sfazowane sa prawidłowo jak i wszystkie połaczenia).!...
**********************

Rozumiem ze to bedzie nagranie przedstawienia a nie specjalne wykonanie dla potrzeb nagrania? Niestety nie zdarzylo mi sie nagrywac typowej opery, z akcja sceniczna... moge tylko teoretyzowac.

Wydaje sie ze najlepszym podejsciem (chociaz nie wiem czy akceptowalnym dla artystow) bedzie rozdanie aktorom mikroportow w roli mikrofonow akcentujacych i nagranie wielosciezkowe. Utraci sie przez to przemieszczanie sie aktora w panoramie wraz z jego ruchem po scenie, ale to w nagraniu tylko zaleta (chyba ze nagranie ma byc podkladem do video - inaczej takie niczym nie uzasadnione zmiany panoramy sa bardzo meczace i moga spowodowac... chorobe morska ).

Drugie mozliwe podejscie to uzycie hiperkierunkowych mikrofonow na scene - tzw. shotgunow i umieszczenie tychze jak najblizej pary glownej, co powinno zlikwidowac problemy z faza, a wybitna kierunkowosc wyciagnac aktorow.



[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

pawelq
Posty:347
Rejestracja:piątek 19 sie 2005, 00:00

Re: Mastering w muzyce powaznej

Post autor: pawelq » piątek 01 gru 2006, 15:54

Niestety nie zdarzylo mi sie nagrywac typowej opery, z akcja sceniczna... moge tylko teoretyzowac.

**********************

Z doświadczenia wyłącznie sluchacza muszę powiedzieć, żeby i tak nie będzie dobrze . Nawet przy transmisjach z najlepszych teatrów operowych przez światowe radiofonie, które jak mniemam mogą sobie pozwolić na dobrych realizatorów i sprzęt, cwał co masywniejszych sopranów potrafi mocno zagłuszyć warstwę muzyczną... Nie mówiąc o ruchach dekoracji...

ODPOWIEDZ