Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
...Ja dlatego napisalem o wersji minimum bo macie malo czasu - omikrofonowanie kazdego instrumentu (znalezienie miejsca gdzie instrument zabrzmi - etc.) zajmie duzo czasu - a pozniej miksowanie tylu sladow.
Muzycy są doświadczeni i znają swoje instrumenty (również pod kątem dobrego soundu dla mikrofonu). Takie podstawowe ustawienia myślę że jeszcze nie zabiją w nich twórczego nastroju wiec zamierzam jednak ta chile poswiecic na omikrofonowanie precycyjne poszczegolnych instrumentów. Sadze że to mi da lepsze i bliższe brzmienie. Mylę się? Inna sprawa ze prawdopodobnie nie bede mial wielkobmembranowych mikrofnów pojemnościowych, tlyko dla "paluszki" i kilka dynamicznych. Kwestia nakladu pracy potrzebnej do porzadnego zmiksowania materialu jest drugorzedna, z tym nie bedzie pośpiechu.
.... no ale jak chcesz - tylko sugeruje - no sklad o ktorym mowisz znany mi jest z okolic jazzowych i nazgrywne w ten sposob male sklady jazzowe brzmia bardzo fajnie
Bardzo prosze o jakieś namiary na nagrania zrealizowane w ten sposób, żebym wiedział czego mogę się spodziewać i czy to odpowiada moim zamierzeniom.
- poza tym panujesz nad dobrym ustwieniem parki stereo bedac w sluchawkach - a uszu ma sie dwoje.
Tego nie rozumiem. miałbym odsłuchiwać na sluchawkach w trakcie gry zespolu? A przesluchy? A jak by bylo coś nie tak to mialbym to (slyszac na sluchawkach) korygowac w trakcie wykonywania utworu, czy jak? A uszu ma sie troje - środkowe jeszcze :)
Nagrywnie setkowe bez klika czy perki z dogrywaniem pozniejszym wokalu tez czarno widze......ale to Wasza koncepcja
Zakładamy że kapela ktora gra taka muzę i chce się tak nagrać, wie co robi i sprosta zadaniu.
W kazdym razie powodzenia i bede z wielka ciekawoscia ogladal ten watek...
Dziekuje i dzieki też za uwagi. O ile nie bedzie jakiś bardzo poważnych przeciwwskazań, to zamierzam sie podzielić efektami mojej pracy udostępniając pliki audio po skonczonym miksie. Ale to dopiero po wakacjach pewnie, bo wyjezdzam i realizacje dema dokoncze dopiero po powrocie.
Jeszcze raz powtorze kwestie dla mnie kluczową:
Czy (zakladajac ze przesluchy sa nie do ominiecia) lepiej miec dość glosne przesluchy czy nie tak glośne ale za to opoźnione w czasie wzgledem sygnalu uzytecznego. Dylemat ten wynika z ewentualnego dystansu muzyków wzgledem siebiew w trakcie nagrywania. Tak to sobie przynajmniej wyobrazam. Mniejsze przesluchy to wieksza mozliwosc edycji sygnalu po nagraniu (pole manerwru) ale boje sie "rozmycia" brzmienia i nie zamierzonego "poglosu", nie tyle sali co "odleglości" wrecz.
Muzycy są doświadczeni i znają swoje instrumenty (również pod kątem dobrego soundu dla mikrofonu). Takie podstawowe ustawienia myślę że jeszcze nie zabiją w nich twórczego nastroju wiec zamierzam jednak ta chile poswiecic na omikrofonowanie precycyjne poszczegolnych instrumentów. Sadze że to mi da lepsze i bliższe brzmienie. Mylę się? Inna sprawa ze prawdopodobnie nie bede mial wielkobmembranowych mikrofnów pojemnościowych, tlyko dla "paluszki" i kilka dynamicznych. Kwestia nakladu pracy potrzebnej do porzadnego zmiksowania materialu jest drugorzedna, z tym nie bedzie pośpiechu.
.... no ale jak chcesz - tylko sugeruje - no sklad o ktorym mowisz znany mi jest z okolic jazzowych i nazgrywne w ten sposob male sklady jazzowe brzmia bardzo fajnie
Bardzo prosze o jakieś namiary na nagrania zrealizowane w ten sposób, żebym wiedział czego mogę się spodziewać i czy to odpowiada moim zamierzeniom.
- poza tym panujesz nad dobrym ustwieniem parki stereo bedac w sluchawkach - a uszu ma sie dwoje.
Tego nie rozumiem. miałbym odsłuchiwać na sluchawkach w trakcie gry zespolu? A przesluchy? A jak by bylo coś nie tak to mialbym to (slyszac na sluchawkach) korygowac w trakcie wykonywania utworu, czy jak? A uszu ma sie troje - środkowe jeszcze :)
Nagrywnie setkowe bez klika czy perki z dogrywaniem pozniejszym wokalu tez czarno widze......ale to Wasza koncepcja
Zakładamy że kapela ktora gra taka muzę i chce się tak nagrać, wie co robi i sprosta zadaniu.
W kazdym razie powodzenia i bede z wielka ciekawoscia ogladal ten watek...
Dziekuje i dzieki też za uwagi. O ile nie bedzie jakiś bardzo poważnych przeciwwskazań, to zamierzam sie podzielić efektami mojej pracy udostępniając pliki audio po skonczonym miksie. Ale to dopiero po wakacjach pewnie, bo wyjezdzam i realizacje dema dokoncze dopiero po powrocie.
Jeszcze raz powtorze kwestie dla mnie kluczową:
Czy (zakladajac ze przesluchy sa nie do ominiecia) lepiej miec dość glosne przesluchy czy nie tak glośne ale za to opoźnione w czasie wzgledem sygnalu uzytecznego. Dylemat ten wynika z ewentualnego dystansu muzyków wzgledem siebiew w trakcie nagrywania. Tak to sobie przynajmniej wyobrazam. Mniejsze przesluchy to wieksza mozliwosc edycji sygnalu po nagraniu (pole manerwru) ale boje sie "rozmycia" brzmienia i nie zamierzonego "poglosu", nie tyle sali co "odleglości" wrecz.
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Idź do tej sali i sobie to sprawdź, weź muzyków, jak nie tych to innych i posłuchaj co będzie. nikt Ci nie napisze jak będzie słychać, sam ocenisz czego oczekujesz.
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
O takim nagrywaniu (parka+stopka+wokal) dowiedzialem sie posrednio od wokalistek 2 ze USa, jednej dosyc znanej G.Auguścik. Tak sie rejestruje próby zespołów jazzowych, czasem te materialy - jesli dobrze wyjdzie - wchodza na płyty. Faktem ze akustyka sal do prób nie zawsze jest przypadkowa.
Ja, to moja sesyje (kontrabas, perka, doglosniona yamaha P-90, saks i wokal) tez pewnie bede mogl okazac we wrzesniu (saksmen dla ktorego to robilem jest na kontrakcie) ...lecz...
Na Cd-baby jest wiele plyt zespolow jazzowych, tych mniej znanych, nagranych w ten sposob - ale w tej chwili nie mam czasu przeszukiwac - owo brzmienie jest raczej charakterystyczne :)
---------------
odn. Jeszcze raz powtorze kwestie dla mnie kluczową:
Czy (zakladajac ze przesluchy sa nie do ominiecia) lepiej miec dość glosne przesluchy czy nie tak glośne ale za to opoźnione w czasie wzgledem sygnalu uzytecznego. Dylemat ten wynika z ewentualnego dystansu muzyków wzgledem siebiew w trakcie nagrywania. Tak to sobie przynajmniej wyobrazam. Mniejsze przesluchy to wieksza mozliwosc edycji sygnalu po nagraniu (pole manerwru) ale boje sie "rozmycia" brzmienia i nie zamierzonego "poglosu", nie tyle sali co "odleglości" wrecz.
-------------
Logika (podkreslam, ze nie doswiadczenie) wskazuja, ze lepeij byloby ustwaic muzyków bliżej siebie (ich komfort jest wg.mnie nawet przed jakoscia techniczna nagrania :) bo po pierwsze beda czuli ze soba kontakt, po drugie to nie jest strasznie duza ilosc instrumentow wchodzacych sobie w parade sonorystycznie (np.kontrabasy,wiolonczele, fortepian i klarnety basowe w jednym pomieszczeniu) wiec korzystajac z filtrow HPF, ustawiajac miki mozliwie blisko i na osi żródła dzwięku, przesluchow wielkich raczej nie bedzie - lub nie umozliwia Tobie pracy nad śladami. Choc beda napewno kosmiczne sytuacje - ja ze swojej sesji pamietam ze nie za bardzo moglem uzywac bramki szumow na sladzie wokalu (gdy nie śpiewał), bo zmienialo sie brzmienie calosci - co glosno oprotestowywał saksofonista siedzacy mi nad glową a slynacy z wielkiej dbalości właśnie o barwe calości i autentyzm. Czyli mik wokalny dawal swoj "przesluch" rowniez wtedy gdy nie spiewala wokalistka :) choc byl cichy mial znaczenie dla calosci - byl w sumie najblizej skladu, bo para stala jakiej 2 metry przed nimi.
Wielka szkoda ze nie masz mozliwosci sprawdzenia roznych opcji :(
Zycze powodzenia ! :) i z przyjemnoscia poslucham efektów pracy.
Pzdr
Ja, to moja sesyje (kontrabas, perka, doglosniona yamaha P-90, saks i wokal) tez pewnie bede mogl okazac we wrzesniu (saksmen dla ktorego to robilem jest na kontrakcie) ...lecz...
Na Cd-baby jest wiele plyt zespolow jazzowych, tych mniej znanych, nagranych w ten sposob - ale w tej chwili nie mam czasu przeszukiwac - owo brzmienie jest raczej charakterystyczne :)
---------------
odn. Jeszcze raz powtorze kwestie dla mnie kluczową:
Czy (zakladajac ze przesluchy sa nie do ominiecia) lepiej miec dość glosne przesluchy czy nie tak glośne ale za to opoźnione w czasie wzgledem sygnalu uzytecznego. Dylemat ten wynika z ewentualnego dystansu muzyków wzgledem siebiew w trakcie nagrywania. Tak to sobie przynajmniej wyobrazam. Mniejsze przesluchy to wieksza mozliwosc edycji sygnalu po nagraniu (pole manerwru) ale boje sie "rozmycia" brzmienia i nie zamierzonego "poglosu", nie tyle sali co "odleglości" wrecz.
-------------
Logika (podkreslam, ze nie doswiadczenie) wskazuja, ze lepeij byloby ustwaic muzyków bliżej siebie (ich komfort jest wg.mnie nawet przed jakoscia techniczna nagrania :) bo po pierwsze beda czuli ze soba kontakt, po drugie to nie jest strasznie duza ilosc instrumentow wchodzacych sobie w parade sonorystycznie (np.kontrabasy,wiolonczele, fortepian i klarnety basowe w jednym pomieszczeniu) wiec korzystajac z filtrow HPF, ustawiajac miki mozliwie blisko i na osi żródła dzwięku, przesluchow wielkich raczej nie bedzie - lub nie umozliwia Tobie pracy nad śladami. Choc beda napewno kosmiczne sytuacje - ja ze swojej sesji pamietam ze nie za bardzo moglem uzywac bramki szumow na sladzie wokalu (gdy nie śpiewał), bo zmienialo sie brzmienie calosci - co glosno oprotestowywał saksofonista siedzacy mi nad glową a slynacy z wielkiej dbalości właśnie o barwe calości i autentyzm. Czyli mik wokalny dawal swoj "przesluch" rowniez wtedy gdy nie spiewala wokalistka :) choc byl cichy mial znaczenie dla calosci - byl w sumie najblizej skladu, bo para stala jakiej 2 metry przed nimi.
Wielka szkoda ze nie masz mozliwosci sprawdzenia roznych opcji :(
Zycze powodzenia ! :) i z przyjemnoscia poslucham efektów pracy.
Pzdr
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
W sumie stwierdzam teraz , ze powinienem byl zrobic to co napisal Shearly - ustawic wokal przodem do muzykow - czyli mik bylby tylem do skladu i przesluch bylby mniejszy... Jakos nie wpadlem na to, bylem wtedy po prostu jedynym czlowiekiem w okolicy ktory umial cokolwiek w kwestii audio.
I jeszcze jedno, co moze miec znaczenie - male mebrany ktorych wtedy uzylismy do pary stereo to byly Schepsy wypozyczone z radia czy teatru.
I jeszcze jedno, co moze miec znaczenie - male mebrany ktorych wtedy uzylismy do pary stereo to byly Schepsy wypozyczone z radia czy teatru.
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Kontrabas , gitara akustyczna, skrzypce. Wszystkie instrumenty są podobnej głośności. Niech siądą w kółku, tak żeby się słyszeli i widzieli i żeby im się dobrze grało. Każdemu daj jeden mikrofon pojemnościowy.
Separacja powinna być wystarczająca, bo pozostałe instrumenty grają z tyłu każdego mikrofonu.
Jeżeli masz mozliwości wielośladowe, to nagraj na wielośladzie.
min. 4 ścieżki.
Powodzenia
Separacja powinna być wystarczająca, bo pozostałe instrumenty grają z tyłu każdego mikrofonu.
Jeżeli masz mozliwości wielośladowe, to nagraj na wielośladzie.
min. 4 ścieżki.
Powodzenia
reżyser dźwięku, rencista
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Z tego co zauważyłem, to profesjonalni realizatorzy zawsze przyjeżdżają na taką sesję z monitorami. Dowiedziałem się od jednego z nich, a później sprawdziłem empirycznie - klucz do sukcesu (zakładając dobrych muzyków) tkwi w doborze i ustawieniu mikrofonów. Jeśli to zepsujesz, to możesz sobie siedzieć nad miksem następny rok i nie będzie dobrze. A jeśli będziesz rejestrował świadomie, tzn. sprawdzisz na miejscu jakie ustawienie brzmi dobrze, to z miksem takiego składu nie ma praktycznie roboty.
Takie stawianie mikrofonów 'na oko' przypomina mi trochę robienie zdjęć z zamkniętymi oczami z założeniem, że później się to jakoś wykadruje.
Właśnie w ostatnich dniach przerobiłem tą lekcję z kolejnym zdziwieniem zauważając jak wielki wpływ na nagranie ma to co jest PRZED mikrofonem, a nie już w samym kablu i na dysku :)
Takie stawianie mikrofonów 'na oko' przypomina mi trochę robienie zdjęć z zamkniętymi oczami z założeniem, że później się to jakoś wykadruje.
Właśnie w ostatnich dniach przerobiłem tą lekcję z kolejnym zdziwieniem zauważając jak wielki wpływ na nagranie ma to co jest PRZED mikrofonem, a nie już w samym kablu i na dysku :)
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Właśnie w ostatnich dniach przerobiłem tą lekcję z kolejnym zdziwieniem zauważając jak wielki wpływ na nagranie ma to co jest PRZED mikrofonem, a nie już w samym kablu i na dysku :)
...
**********************
To jest tak oczywiste, że się o tym nie mówi.
reżyser dźwięku, rencista
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
**********************
To jest tak oczywiste, że się o tym nie mówi....
**********************
Prawda? A tak wielu robi dokładnie odwrotnie, tzn. rejestruje na ślepo i nocami ślęczy nad miksem.
To jest tak oczywiste, że się o tym nie mówi....
**********************
Prawda? A tak wielu robi dokładnie odwrotnie, tzn. rejestruje na ślepo i nocami ślęczy nad miksem.
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Prawda? A tak wielu robi dokładnie odwrotnie, tzn. rejestruje na ślepo i nocami ślęczy nad miksem.
**********************
Nie ma mowy o jakimś nagrywaniu na ślepo. Jedynie - jak wspomniałem wcześniej - nie będzie zbyt wiele czasu na to żeby ustawić mikrofony optymalnie. Co nie znaczy że to sie nie uda. Po prostu musze to zrobić i szybko i dobrze zarazem.
Pomyśl z ustawieniem muzyków blisko ale w kółeczku tak żeby dany mikrofon był zwrócony membraną w kierunku jednego a tyłem do pozostałych muzyków wydaje mi się najsluszniejszy i chyba właśnie tak zrobię. Myśle też że usytuaowanie blisko siebie muzyków da relatywnie lepsze brzmienie, bardziej zwarte i punktualne.
Czy ktoś mógłby mi pokazać jakieś swoje nagrania podobnych skladów (akustycznych)? Moga być bardzo dobre lub niezbyt udane, dla mnie to obojetne, chodzi mi raczej o to zeby dobrze sie przygotowac (ewentualnie na cudzych bledach). Może być na maila chociażby może być. :)
Pozdrawiam
**********************
Nie ma mowy o jakimś nagrywaniu na ślepo. Jedynie - jak wspomniałem wcześniej - nie będzie zbyt wiele czasu na to żeby ustawić mikrofony optymalnie. Co nie znaczy że to sie nie uda. Po prostu musze to zrobić i szybko i dobrze zarazem.
Pomyśl z ustawieniem muzyków blisko ale w kółeczku tak żeby dany mikrofon był zwrócony membraną w kierunku jednego a tyłem do pozostałych muzyków wydaje mi się najsluszniejszy i chyba właśnie tak zrobię. Myśle też że usytuaowanie blisko siebie muzyków da relatywnie lepsze brzmienie, bardziej zwarte i punktualne.
Czy ktoś mógłby mi pokazać jakieś swoje nagrania podobnych skladów (akustycznych)? Moga być bardzo dobre lub niezbyt udane, dla mnie to obojetne, chodzi mi raczej o to zeby dobrze sie przygotowac (ewentualnie na cudzych bledach). Może być na maila chociażby może być. :)
Pozdrawiam
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
A jakiś pogłosik to będzie mozna użyć?
Nawet mała ilość uprzestrzenni to nagranie, doda lekkości i poprawi brzmienie.
Nawet mała ilość uprzestrzenni to nagranie, doda lekkości i poprawi brzmienie.
reżyser dźwięku, rencista