Cubase LE

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00
Re: Cubase LE

Post autor: grembo » poniedziałek 29 maja 2006, 01:06

no coz - mam nadzieje - ze jakis inzynier/programista nie powie tak jak TY ...KONIEC DYSKUSJI...i doczekamy cubase 7,8 i tak dalej - i beda brzmialy lepiej :)



Moze masz i racje... widac ZWYKLE DODAWANIE wynaleziono z roku powstania wersji o ktorej mowisz. Jestem li tylko grajkiem co na maturze zdawal historie, ale wierze w ludzi :)



Dalej upierac sie nie bede i niech kazdy idzie w swoja strone :)

Awatar użytkownika
havier3
Posty:344
Rejestracja:czwartek 06 kwie 2006, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: havier3 » poniedziałek 29 maja 2006, 01:22

...Uprzejmie Cię informuję, że miksowanie w rozdzielczości 32-bitowej pojawiło się w Cubase w wersji VST32 (5.0) i od tamtego czasu nie nastąpiła ŻADNA zmiana w tym, co jest sercem procesu: ZWYKłYM DODAWANIU. Naprawdę, bądź łaskaw zrobić identyczny miks w obu wersjach programu, co do których twierdzisz, że brzmią inaczej. Załaduj ten dwa miksy do edytora i odejmij od siebie.



Ja to zrobiłem. Wynik: ZERO. Koniec dyskusji....

**********************

W przypadku muzy nigdy nie polegałem na cyferkach...

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: MB » poniedziałek 29 maja 2006, 07:07

Moze masz i racje... widac ZWYKLE DODAWANIE wynaleziono z roku powstania wersji o ktorej mowisz. Jestem li tylko grajkiem co na maturze zdawal historie, ale wierze w ludzi :)

**********************

czy komputer to człowiek? albo może instrument muzyczny? NIE. Komputer to maszyna licząca i jako taki podlega bezwzględnym i jednoznacznie weryfikowalnym prawidłom matematyki. Skoro pliki odejmują się do zera, to znaczy, że są IDENTYCZNE. Czy pogodzenie się z tym faktem to naprawdę taki ogromny wysiłek intelektualny?





W przypadku muzy nigdy nie polegałem na cyferkach...

**********************

Człowieku, zastanów się jakie głupstwa wypisujesz. A co robisz, używając komputera, jeśli nie polegasz na cyferkach? W komputerach nie ma miejsca na dowolną interpretację i niuanse. Gdyby nie ścisłe trzymanie się cyferek, to komputery w ogóle by nie działały.

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: spiker » poniedziałek 29 maja 2006, 09:01

Gdyby nie ścisłe trzymanie się cyferek, to komputery w ogóle by nie działały....

**********************

A śp.S.Lem to nawet smoki w ten sposób likwidował. Słynny matematyk Trurl chcąc zwalczyć mnożące się w kosmosie smoki wyliczył smoka ze znakiem "-" i w ten sposób stworzył antysmoka. Potem wystarczyło dodać -smoka do +smoka ....i smok znikał



pozdrawiam wszystkich humanistów przy komputerach

przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
Piechnik
Posty:119
Rejestracja:czwartek 16 maja 2002, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: Piechnik » poniedziałek 29 maja 2006, 12:04

......nie ma na przyklad tego, iz mixdown audio mozemy zrobic w formacie aiff a nie wave...

**********************



eee, no to tu mnie zmartwiłeś:(...

**********************

W Cubase LE (wersja na PCta) mamy do dyspozycji eksport do formatów: WAV, AIFF, MP3, WMA, RA. Maxymalna rozdzielczość bitowa eksportu to 24 bity. Nie ma 32 bit float. Nie wiem skąd to nieporozumienie o braku formatu Wav ale moze wynika stąd iż autor tego postu miał zainstalowaną wersję na Maca. Jak to z tym jest kolego Osisko?

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: grembo » poniedziałek 29 maja 2006, 12:36

...przepraszam :) niechcacy doprowadzilem do konfrontacji humanistow z inzynierami... a pewnie kazdy ma racje... Solipsyzm :)

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: spiker » poniedziałek 29 maja 2006, 13:25

......przepraszam :) niechcacy doprowadzilem do konfrontacji humanistow z inzynierami... a pewnie kazdy ma racje... Solipsyzm :)...

**********************

Nie ma za co przepraszać. Chyba się nikt nie obraził...bo jesli chodzi o mit innego brzmienia wskutek miksowania w róznych DAW to MB ma po prostu rację. Bity to bity ....no chyba że jakiś Ghost in the Machine sie objawił.

A Cubase LE zupełnie normalnie eksportuje do WAV. NA PEWNO.



pozdrowienia dla inżynierów czytających poezję
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: Cubase LE

Post autor: pawello » poniedziałek 29 maja 2006, 13:41

Człowieku, zastanów się jakie głupstwa wypisujesz. A co robisz, używając komputera, jeśli nie polegasz na cyferkach?

**********************

Nie wspomne o pozostalej ogromnej masie przeroznych stacji roboczych, samplerow, syntezatorow (nie analogowych oczywiscie) itp... Siedzimy w technologii cyfrowej po uszy i jakos nikt sie nie zastanawia nad tym czy dwa egzemplarze tego samego np Korga Trinity brzmia tak samo - za to sekwencery potrafia brzmiec roznie wg co niektorych postujacych Bawia mnie takie dyskusje



Panowe Zwolennicy Lepszych Sekwencerow - proponuje Wam jednak przesiasc sie calkowicie na technologie analogowe (analogowy stol, magnetofon wielosladowy, peryferia) i zrobic na tym zestawie choc jeden porzadny miks... Wtedy przestaniecie deliberowac nad silnikami audio w sekwencerach tylko zrozumiecie moze w koncu ze liczy sie EFEKT - a ten sie nie bierze z brzmienia silnika audio hehehe
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: szkudlik » poniedziałek 29 maja 2006, 13:44

Różnice w brzmieniu między VST5.0 a SX są - ale nie polega to na dodawaniu oczywiście, tylko na algorytmach EQ, a to charakterystyczne brzmienie VST5.0 powstaje po użyciu fatalnej kompresji "wmontowanej" w kanały mixera Kubusia.



"Czysty" mix - czyli bez użycia wbudowanego EQ i kompresji, przy użyciu tych samych zewnętrznych pluginów i wyłączonym ditherze - wychodzi identyczny z dokładnością do najmłodszego bitu (jak niedawno udowodniono w EiS). A chyba nawet najwięksi humaniści się zgodzą że wtedy nie ma mowy o różnicach brzmieniowych.



A swoją droga siła sugestii jest potężna... a producenci "szyn sumujących" za grube $$ bez skrupułów to wykorzystują...





wieksze zmartwienie to sytuacja, gdy masz niski poziom na wejsciu, mixera nie posiadasz, a zrodlo odkrecone na max......



A tutaj to akurat żaden problem. Można przecież chociażby znormalizować plik po nagraniu (nie polecam) albo podkręcić gałkę "gain" przed kanałem mixującym w Cubase (można i 60dB wzmocnienia podrzucić) albo zastosować wtyczke typu Leveler. W każdym przypadku podbicie poziomu jest po stronie cyfrowej więc efekt (przy założeniu nagrywania 24bitowego) dokładnie taki sam.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
osisko
Posty:80
Rejestracja:czwartek 28 lip 2005, 00:00

Re: Cubase LE

Post autor: osisko » poniedziałek 29 maja 2006, 15:45



W Cubase LE (wersja na PCta) mamy do dyspozycji eksport do formatów: WAV, AIFF, MP3, WMA, RA. Maxymalna rozdzielczość bitowa eksportu to 24 bity. Nie ma 32 bit float. Nie wiem skąd to nieporozumienie o braku formatu Wav ale moze wynika stąd iż autor tego postu miał zainstalowaną wersję na Maca. Jak to z tym jest kolego Osisko? ...

**********************

I tutaj zaskocze kolege, poniewaz jest to wersja na PC, mozliwe formaty w audiomixdown to: AIFF, MP3, WMA, RA... i juz. Sam jestem zaskoczony, soft nabyty wraz z produktem (emu1616m) jesienia, AIFF to nie problem, toz to macowy wav, brak ingerencji w gain wejscia to juz gorzej...



pozdrawiam
www.osa-project.com

ODPOWIEDZ