...
Hmmm - jestem basista i wole nagrywac bez preampu ART niz z nim (NA SZCZESCIE MAM AKTYWNA elektronike Bartollini NTMB).
Wyciga w basie ow ART takie 120-160 - ktorego w basie nie lubie miec podbitego.
Rzecz gustu - ja akurat, przynajmniej na scenie, lubie wlasnie ten zakres sobie lekko podbic.
Poza tym nagrywajac basistow nie pytam sie ich, jak chca, tylko nagrywam - efekty sa dobre, o czym sie wielokrotnie przekonali - chyba, ze nie dopatrze i jakis madry majacy korektor w gitarze ustawi go inaczej niz na srodek

...
**********************
Dokladnie :) sa basisci uwielbiajacy dzwiek AMPEG (on wlasnie ma cos z tego brzmienia). Ja jestem zapyzialym EBSowcem - ktory jest jasny, liniowy etc.
Jestem do tego dziwiakiem ktory lubi dzwiek starszawych strun (tuz przed momentem kiedy usiada) - ktore same w sobie brzmia ciemniej.
Polecam nagrania Steve Swallow (carla Bley, scofield). Tam bas jest ciemniejszy - ale nie dzieki lampie ;) on w celu wyciagania tych czestotliwosci o ktore mam zal do ART gra prawie na gryfie - ale kostka - gdyby nie to, bas by sie "zgumil" bo te czestotliowsci (120-160) jakby odbieraja atak.
...a z wlasnego doswiadczeni jako basisty - basista nie ruszy wlasnej elektroniki jak odsluch dostanie z duzo iloscia basu (najlpesze sluchawki wlsnie dla Nas-basistow). Jesli tego nie ma najczesciej basmeni pchaja sie z nagrywaniem do rezyserek-zeby ow bas poczuc :)