Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
-
MB
- Posty:3318
- Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00
Re: Jak ustawić 24 bity w Alesis IO2?
Post
autor: MB » wtorek 25 kwie 2006, 21:53
Precedens - Waves 5.0 i Pro-Tools &.0 - z tego, co wiem, w kazde wersji - TDM jak i LE czy M-audio....
**********************
to napisz jeszcze o tej wersji klawiatury do Maka
-
matiz
- Posty:3424
- Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: matiz » wtorek 25 kwie 2006, 22:14
to napisz jeszcze o tej wersji klawiatury do Maka
Ale znaczy ze co?
-
matiz
- Posty:3424
- Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: matiz » wtorek 25 kwie 2006, 22:18
yhym :) mozliwe :) jednak to zazwyczaj jest wina oprogramowania a nie systemu :) ale nie wiem jak jest w tym przypadku :) windows jest mniej straszny niz go maluja :)
Ja tam nie wiem, co i kto zawalil, mnie to w sumie nie interesuje - wazne, ze godzine w komputerze musze miec "hamerykanska"
A pytanie bylo jasne:
Czy może być tak, że na polskim Windows XP coś działa źle, a na angielskim dobrze?
I na nie odpowiedzialem, zgodnie z bolesnymi doswiadczeniami

-
MB
- Posty:3318
- Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00
Post
autor: MB » wtorek 25 kwie 2006, 22:20
...
to napisz jeszcze o tej wersji klawiatury do Maka
Ale znaczy ze co?...
**********************
no sam mi opowiadałeś, jak to było z Waszym protulsem...
-
matiz
- Posty:3424
- Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: matiz » wtorek 25 kwie 2006, 22:28
no sam mi opowiadałeś, jak to było z Waszym protulsem
Aha, to chyba chodzi o to, ze skrot klawiaturowy "japko"+"spacja", uzywany "od zawsze" w Pro-Toolsie do wejscia w zapis jest tez uzywany "od zawsze" przez system do zmiany klawiatury. Jezeli w systemie jest wiecej klawiatur (czyli w sumie jezykow) niz defaultowy amerykanski, to jablko+spacja nie dosc, ze nie wchodzi w zapis, to w dodatku przelacza klawiatury. Pracowalem kiedys "goscinnie" na systemie, w ktorym druga w kolejnosci byla klawiatura niemiecka, i po "wejsciu w zapis" nie dosc, ze nic sie nie dzialo (niby), przestawal dodatkowo z oczywistych wzgledow dzialac jakze wazny skrot "ctrl+Z", a co on znaczy, wszyscy wiemy. MASAKRA! I bez wyjscia... ale tu raczej winny jest Digidesign... w sumie musialem mysza

-
matiz
- Posty:3424
- Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: matiz » wtorek 25 kwie 2006, 22:29
jakze wazny skrot "ctrl+Z"
Znaczy japko+Z oczywiscie

-
fatman
- Posty:157
- Rejestracja:czwartek 02 mar 2006, 00:00
Post
autor: fatman » środa 26 kwie 2006, 00:07
no wlasnie nie zwalajmy zawsze wszytkiego na biednego windowsa :) co do koniecznosci amerykanskiej klawiatury to rzeczywiscie spotkalem sie z tym mialo to zwiazek ze znakiem dziesietnych, program wymagal aby byla to " ." a nie " , " no ale to mozna bylo samemu obejsc pozostajac przy polskiej klawiaturze :)
-
matiz
- Posty:3424
- Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: matiz » środa 26 kwie 2006, 08:58
no wlasnie nie zwalajmy zawsze wszytkiego na biednego windowsa :)
A kto zwala?
co do koniecznosci amerykanskiej klawiatury to rzeczywiscie spotkalem sie z tym mialo to zwiazek ze znakiem dziesietnych, program wymagal aby byla to " ." a nie " , " no ale to mozna bylo samemu obejsc pozostajac przy polskiej klawiaturze :)
Jako uzytkownika, ktory zaplacil ponad 2000USD za oprogramowanie nie obchodzi mnie, kto zawinil -czy windows czy oprogramowanie - ani tym bardziej "jak to obejsc".
-
danarasz - Posty:142
- Rejestracja:czwartek 16 sty 2003, 00:00
Post
autor: danarasz » wtorek 05 wrz 2006, 16:31
Tak dla podsumowania piszę co w końcu zdziałałem w sprawie Alesis IO2. Otóż nic. Sprawdziłem Windowsy angielskie - nic nie pomogło. W końcu napisałem do serwisu Alesisa. Opisałem dokładnie problem, podałem przy jakich ustawieniach występuje itp. Kontakt był natychmiastowy, niestety jakby nikt nie czytał co napisałem. W kolejnych postach dostawałem porady, które zapisane były w instrukcji obsługi. W końcu to przerobiliśmy, doszliśmy do sedna problemu i kontakt się urwał. Nie reagują do tej pory. W sumie nie denerwuję się za bardzo, bo sprzęt jakoś działa, chociaż przy okrojonych parametrach. Nie wiem czy to jest taki zwyczaj w zachodnich firmach, ponieważ dokładnie takiego samego zachowania serwisu doświadczyłem przy zgłaszaniu błędów w programie FINALE. Także kontakt urywał się po zrozumieniu przez serwisanta sedna problemu i niektóre błedy powielane są od kilku lat (np. zalegowane nuty w OSSIA i in.). Albo nie lubią za bardzo dociekliwych pytań, albo co.
Pozdrowienia