Stage piano - polityka cenowa producentów

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Grooby26
Posty:8
Rejestracja:piątek 14 kwie 2006, 00:00
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: Grooby26 » piątek 14 kwie 2006, 16:17

Co do brzmień, można coś ściągnąć choćby tutaj:

http://www.sf2midi.com

***********************

I w jaki sposób można to wykorzystać ? Wgrać do piana czy jak ?



A poza tym czy jest tak że wszystkie stage piana yamahy brzmią mniej więcej jednakowo, wszystkie piana rolanda również brzmią podobnie, a piana Yamahy i Rolanda różnią się od siebie całkowicie ? Bo takie odnoszę wrażenie. Czy np. model FP-5 brzmi prawie tak samo jak RD-300SX a zupełnie inaczej niż np Yamaha P-90 ?



Chodzi mi głównie o to czy nie wyrobiliśmy sobie zdania o całej firmie Yamaha albo Roland na podstawie 1 góra 2 modeli ?!!



Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?



P.S. Co sądzicie o Rolandzie FP-5 ? Grał ktoś na nim ?

Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: Bartos » piątek 14 kwie 2006, 16:46

...No cóż - ja za to za nic w świecie nie kupiłbym piana rolanda - nie podobają mi się ani ich brzmienia ani klawiatury... Chyba faktycznie sprawa Roland vs Yamaha to kwestia osobistych preferencji bo obie te marki mają zagorzałych zwolenników i przeciwników którzy nie zbliżą się do danego instrumentu nawet na kilka metrów ...

**********************



a czy roland ma w swojej ofercie pianina za około 2000pln? hmm?

przypominam, że początkiem dyskusji był wniosek, że te najtańsze pianina nie różnią się specjalnie jakością klawiatur - raczej brzmieniami. więc dla osoby, która będzie używała brzmień zewnętrznych jednym z głównych obiektów zainteresowań będzie cena i klawiatura.



mógłbym teraz nawet doprecyzować kwestie: która firma oferuje najlepsze klawisze (tzn. system młoteczkowy) za najmniejsze pieniądze :)



pozdr.

bj.

mnem
Posty:61
Rejestracja:czwartek 06 kwie 2006, 00:00

Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: mnem » piątek 14 kwie 2006, 18:43

"a czy roland ma w swojej ofercie pianina za około 2000pln? hmm?"



Używane :). Albo zza granicy sprowadzone. Za około 2000zł nie kupisz dobrego pianinka. Licz 2500pln. Za tę kwotę możesz kupić używanego rolanda rd 150/170.


Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: mr-hammond » piątek 14 kwie 2006, 19:06

Jeśli chodzi o wykorzystywanie zewnętrznych brzmien to mozna dojśc do ciekawego pytania .Po co mi instrument który nie rozwija sie brzmieniowo , jak moge kupic klawiature sterującą za ok 1800zł plus do tego sampler 1000zł i otrzymujemy stage piano które jest w pełni rozszerzalne.

Dlatego nie rozumiem polityki cenowej stage piano za cene powyzej 3 tys .Rolanda mozna uzbroić w karty brzmień które do tanich nie należą , a co jesli te brzmienia nam nie spasują ? Zmienić nic nie zmienimy.

Wiem wiem to nie ta kategoria instrumentów:) ,ale po 2-3 latach grania brzmienie wam sie znudzi i zapragniecie miec nowe i co wtedy ?:)

Dla mnie roland brzmi dość dziwnie ,ale nie jest tak ze mijam go na 5 metrów:)

Nie jestem tez wielkim fanem yamahy ,ale robi ona chyba najtańsze i dobre pianina a to sie chwali.

Pozdrawiam

Grooby26
Posty:8
Rejestracja:piątek 14 kwie 2006, 00:00

Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: Grooby26 » piątek 14 kwie 2006, 19:38

A nie można wtedy dokupić modułu brzmieniowego ? Nie za bardzo się znam na modułach, ale z tego co słyszałem to chyba do każdego stage piana da się dokupić moduł brzmieniowy ...

A może się myle ? Jak to jest ? Czy kupując stage piano ( np.P-90) jesteśmy skazani tylko na 24 brzmienia ?

mnem
Posty:61
Rejestracja:czwartek 06 kwie 2006, 00:00

Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: mnem » piątek 14 kwie 2006, 19:41

...Jeśli chodzi o wykorzystywanie zewnętrznych brzmien to mozna dojśc do ciekawego pytania .Po co mi instrument który nie rozwija sie brzmieniowo , jak moge kupic klawiature sterującą za ok 1800zł plus do tego sampler 1000zł i

**********************

Eeee...no ja kupiłem tego rolanda ze względu na klawiaturkę rpzede wszystkim. Po co mi jakaś klawiatura strująca z beznadziejną klawiaturą...

Tak mam rolanda z dobrą klawiaturą, który może być też klawiaturą sterującą...sampler mogę sobie kupić...ale po co wydawać 1000zł jak to samo mam po podłączeniu do komputera?

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: mr-hammond » piątek 14 kwie 2006, 20:00

Jesli do grania w domu to myśle ze nie trzeba kupowac rolanda,bo komp pełni role samplera tak wiec sterownik 88 wystarczy,a nie wszysttkie klawiatury hammer są lipne.

Wszystkie nasze wywody dotyczą gry na żywo (tak mi sie wydaje) wiec sampler przyda sie jak najbardziej.

Moduł oczywiscie mozna podłączyc pod kazdy instrument z midi , oczywiscie jeśli cenowo 2300-2500 za piano to jak najbardziej jednak powyżej 3 tysiecy moim zdaniem nie warto sie pakowac w stage piano z prostej kalkulacji która podałem kilka postów wyżej.


mnem
Posty:61
Rejestracja:czwartek 06 kwie 2006, 00:00

Re: Stage piano - polityka cenowa producentów

Post autor: mnem » piątek 14 kwie 2006, 20:14

No tak, ale muszę powiedzieć, że klawiaturki rd 150 jak i rd 170 zupełnie nie podchodzą pod rd 600 - to dwie półki niżej. I o to mi chodzi...

Uważam, ze waqrto dołożyć te kilka stówek i mieć naprawdę dobrą klawiaturkę - podstawę niż się bawić w półśrodki. Mi za sam instrument (po odliczeniu dodatków, kosztu wysyłki itd) wyszło około 3250zł i uważam to za dobry zakup. Popytałem, poczytałem, pograłem.

Faktycznie - może za 2000zł można kupić jakąś tam klawiaturę strującą, ale...hmmm, lepiej wybrać mniejsze zło :D

ODPOWIEDZ