Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
perdurabo
Posty:34
Rejestracja:czwartek 16 lut 2006, 00:00
Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: perdurabo » wtorek 21 lut 2006, 17:18



Dlaczego tak? Pomijajac klasyke, co uzyskujesz, jesli miks jest gesty i glosny?

Rozumiem, ze oczywiscie sprawdzasz na niezmasterowaynych utworach?

************

chodzi o to że przerabiam nagrania, tak żeby wyrównac poziom głosności calego utworu, i podniesc średnią

założenie jest takie że nagranie ma być głosne cale, zero róznic między wstepem a finalem ...







Co znaczy "stracic" i co z znaczy ze "zdarza sie że 1 db to nie mało"?...

**************

stracić - czyli spadek średniej

1dB niemało - zdarzaj sie ciche nagrania ( np klasyka , cichuteńkie smyczki ), oczywiście mozna nakładać chamską kompresje, ale jak sie przegnie z kompresorem to słychać wyraźne trzaski, no po prostu przester, wtedy nie jest dobrze, i w takich przypadkach 1dB to nie mało, ( tylko dla formalnośco wspomne o podnoszeniu gaina poza kompresją )
..:: nie samym basem człowiek żyje ::..

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: JoachimK » wtorek 21 lut 2006, 17:35

chodzi o to że przerabiam nagrania, tak żeby wyrównac poziom głosności calego utworu, i podniesc średnią

założenie jest takie że nagranie ma być głosne cale, zero róznic między wstepem a finalem ...




1.

Niekiedy nie jest dobrze poslugiwac sie wylacznie urzadzeniem (oprogramowaniem) a lepiej bedzie dokonac recznych modyfikacji. Jesli masz zapas dynamiki (np. pracujesz z oprogramowaniem liczacym wewnetrznie w 32 bitach), skoryguj najpierw zgrubnie glosnosc poszczegolnuch fragmentow recznie, plynnie, wolnozmiennie bez skokow.



Jezeli bedziesz pracowal srodowisku montazu (jak Wavelab) poprzecinaj rozniace sie glosnoscia czesci utworow, wyreguluj zgrubnie glosnosci czesci wzgledem siebie, pomiedzy czesciami stworz dlugie i wolne crossfades, pracuj na krzywych logarytmicznych lub sinusoidalnych, ale nie liniowych.



2.

Na koniec zaloz transparentny kompresor (ewentualnie limiter).

Sprawdz demo (chyba, ze masz wersje pelna) PSP MasterComp i jego preset Mezzo Leveler, ew. Una Corda - te presety byly specjalnie robione na takie operacje, takze pod katem muzyki klasycznej. Wyreguluj prog dzialania. Uzyj limitera z tej wtyczki, jesli bedzie konieczne (jest rowniez bardzo dobry!) oraz zobacz, czy funkcja FAT da lepsze brzmienie (powinno byc lepsze, choc nie jest to zasada).

Uwaga - MasterComp z wlaczonym limiterem i FAT potrafi zjesc naprawde sporo mocy procesora.

W zaleznosci od materialu muzycznego ew. zmniejsz wartosci czasow pracy kompresora.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
Respectus
Posty:363
Rejestracja:czwartek 26 sty 2006, 00:00

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: Respectus » wtorek 21 lut 2006, 23:52

A ja na wszystko daję głęboki hard i nikt mi nie powie że to jest źle bo mi się tak podoba i wg mnie tak ma być!

Awatar użytkownika
perdurabo
Posty:34
Rejestracja:czwartek 16 lut 2006, 00:00

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: perdurabo » środa 22 lut 2006, 09:35

Joachimie , pomijają MasterComp, mnie więcej opisałes dokładnie schemat moich działan,

pracuje dokładnie na WaveLabie, ( audio montage to podstawa - choc czasem obywa sie bez )

jesli chodzi zaś o kompresor i inne procesory to używam w LinEq Broadband, LinMB, oraz dwóch L2, ( jedna nie daje rady ) z czego na ostatniej zapinam dodatkowo delitatny limiter, całosć świetnie sobie radzi,

do momentu kiedy musze wyciągnąc smyczki "cichsze od szumów"



btw znacie może jakiś patent na to żeby po mocnej kompresji nie był tak bardzo słyszalny środek, ( pytam o jakiś ciekawy patent poza EQ )

..:: nie samym basem człowiek żyje ::..

Awatar użytkownika
mytnik
Posty:1308
Rejestracja:czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: mytnik » środa 22 lut 2006, 10:33

Proszę o delikatne wyjaśnienie terminu i działania "Kompresora transparentnego"



pozdrowienia
drummer

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: JoachimK » środa 22 lut 2006, 11:32

jesli chodzi zaś o kompresor i inne procesory to używam w LinEq Broadband, LinMB, oraz dwóch L2, ( jedna nie daje rady ) z czego na ostatniej zapinam dodatkowo delitatny limiter, całosć świetnie sobie radzi,

do momentu kiedy musze wyciągnąc smyczki "cichsze od szumów"




Nie rozumiem zupelnie do czego dazysz. Uzycie LinEQ czy dwoch(!)L2 (z LinMB sie jakos obejdzie) zmieni z zasady brzmienie. Wiec oprocz wyregulowania glosnosci chcesz wykreowac nowe brzmienie, czy tak?



Piszesz wczesniej o muz. klasycznej. Nie wiem, jak sobie radzisz z takim zestawem mocno - jak piszesz - dzialajacych wtyczkek na klasyce, bo to jest wg mnie zniszczenie brzmienia. Co chcesz osiagnac?

LinMB albo C4 daje przy silniejszych nastawach "gumowe" brzmienie. W niektorych przypadkach bedzie to porzadane, w innych popsuje. Kwestia gustu, ale na klasyce nie przemawia do mnie taki sposob pracy. Zabierzesz oddech zywej muzyce.



btw znacie może jakiś patent na to żeby po mocnej kompresji nie był tak bardzo słyszalny środek, ( pytam o jakiś ciekawy patent poza EQ )



No wlasnie - to jest czesto spotykany efekt powyzszych dzialan. Albo zmienisz sposob pracy (a srodek i tak moze wychodzic przy niewielkiej wielopasmowej kompresji) albo zastosujesz wspoldzialanie EQ i tej kompresji. Sprobuj, zbalansowac pasmo glosnosciami poszczegolnych podpasm w samym LinMB.

L2 juz jest taki, ze przy silnym dzialaniu ma ostry srodek. Nie uzywaj silnie L2 (byl chyba nawet o tym akapit w instrukcji obslugi L2, a moze myle z czyms innym). Mi w kazdym razie ten efekt twardosci srodka jest dobrze znany. Dwa L2 to efekt zwiekszony do kwadratu.

L3 (ale ten pelnopasmowy) jest pod tym wzgledem troche inny.



Wiecej chyba nic nie powiem, bo mamy inne preferencje Ja w ten sposob, w jaki Ty ustawiasz, raczej bym nic nie robil.



P.S. Byl tu niedawno watek o kolejnosci wzgledem siebie EQ i multiband comp. Wielu uparcie twierdzilo, ze wlaczanie EQ za kompresorem jest wrecz bledem. Wlasnie na Twoim przypadku mozna przeanalizowac, co sie dzieje.

EQ wycinajacy srodek przed multiband powoduje niedosterowanie kompresji. Mozna uczulic prog kompresora, ale kolo sie zacznie zamykac. Tak czy inaczej powstanie sytuacja, kiedy to pasmo przed kompresorem bedzie silnie zmodyfikowane po to, zeby je wielopasmowy kompresor spowrotem wyrownal. Im silniej zastosowany kompresor, tym bardziej trzeba bedzie krecic korekcja przed nim. Bez sensu, zwlaszcza, ze _delikatna_ korekcja za kompresja bedzie znacznie skuteczniejsza w dzialaniu.



L2 to prawdopodobnie najdokladniejszy (co nie znaczy najlepszy brzmieniowo) limiter, jaki istnieje. Na pewno nie uzyskasz takiego sprasowania dzwieku na innych procesorach. Co wiec znaczy, ze "używam [...] dwóch L2, ( jedna nie daje rady )"?
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: JoachimK » środa 22 lut 2006, 11:34

...Proszę o delikatne wyjaśnienie terminu i działania "Kompresora transparentnego"



Transparentny - przejrzysty dla brzmienia (nieslyszalny).
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
mytnik
Posty:1308
Rejestracja:czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: mytnik » środa 22 lut 2006, 13:01

......Proszę o delikatne wyjaśnienie terminu i działania "Kompresora transparentnego"



Transparentny - przejrzysty dla brzmienia (nieslyszalny)....

**********************

Dziękuję
drummer

Awatar użytkownika
perdurabo
Posty:34
Rejestracja:czwartek 16 lut 2006, 00:00

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: perdurabo » środa 22 lut 2006, 21:52

więc tak, EQ stosuje jako pierwszy bo wycinam nim psamo 300Hz, praktycznie są to same brudy, które po kompresji wychodzą i słabo to brzmi, tak to jakoś jest



wiem że stosowanie silnej kompresji i 2xL2 to czysta głupota, ale dla moich potrzeb to jedyne rozwiązanie, mi chodzi o to, żeby wszystkie utwory które obrabiam ( pracuje na całości miksu - utwory grabowane z CD i vinyli ) niezależnie od wszystkiego brzmiały z jednakową głośnością, czyli średnia ma być równa jak niemiecka autostrada ;)

i to jest priorytet,

drugą co do wazności sprawą jest to że nie mogą pojawić się żadne przestery, dlatego używam 2xL2, przykład - silna kompresja nałożona na trąbke za pomocą jednej L2, przesteruje trąbke, gdy użyje sie dwóch L2, można silniej skompresować cały utwór a trąbka sie nie przesteruje,

trzecią co do ważności sprawa ( o zgrozo !!! ) jest brzmienie, którego inaczej niż EQ poprawić nie umiem, a szkoda, bo może jest jakiś dobry patent który mógłby na to coś zaradzić



co do klasyki, Ci wszyscy kompozytorzy których utwory obrabiam muszą sie w grobach przewracać po tym co ja robie z ich muzyka,

piszesz że zabieram oddech muzyce, raczej nie.... ja po tej muzyce jade walcem , a potem mam trzy razy więcej środka niż być powinno :(



cuż... taka praca,

ale jaka praca by nie była, chce być najlepszy w tym co robie, i robić to najlepiej jak umiem, dlatgo też szukam nowych pomysłów i patentów

ja wiem że to paranoja, bo wszystko dąży do zwiększenia dynamiki, i poprawienia brzmienia , a ja do zmiejszenia dynamiki z jak najmniejszym efektem słyszalności moich barbarzyńskich działan

pozdr
..:: nie samym basem człowiek żyje ::..

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Soft Knee vs Hard Knee - preferencje gatunkowe

Post autor: JoachimK » czwartek 23 lut 2006, 00:18

drugą co do wazności sprawą jest to że nie mogą pojawić się żadne przestery, dlatego używam 2xL2, przykład - silna kompresja nałożona na trąbke za pomocą jednej L2, przesteruje trąbke, gdy użyje sie dwóch L2, można silniej skompresować cały utwór a trąbka sie nie przesteruje,



Predzej przyjme do wiadomosci, ze z powodu ostrej akcji limitera slyszysz znieksztalcenia, niz to, ze przesterujesz L2 w Wavelabie na 32 bitach...



trzecią co do ważności sprawa ( o zgrozo !!! ) jest brzmienie, którego inaczej niż EQ poprawić nie umiem, a szkoda, bo może jest jakiś dobry patent który mógłby na to coś zaradzić



Nie ma patentu - przyjmij do wiadomosci, ze niszczysz brzmienie i stad to sie bierze. Pasmo (pomijam, ze juz wczesniej poddane obrobce - bo jak piszesz, pracujesz na gotowytch miksach) w normalnym miksie czy w naturze dzwieku muzyki klasycznej nie istnieje z tak zanizona dynamika. Koniec. Kropka.



co do klasyki, Ci wszyscy kompozytorzy których utwory obrabiam muszą sie w grobach przewracać po tym co ja robie z ich muzyka,



pewnie tak



piszesz że zabieram oddech muzyce, raczej nie....



Owszem - zabierasz.



ja po tej muzyce jade walcem , a potem mam trzy razy więcej środka niż być powinno :(



wiec co sie dziwisz? Jak ma zabrzmiec instrument czy miks, ktory zamiast transjentow ma poziom sredni rowny poziomowi szczytowemu?



Wiesz ile kosztuje procesor radiowy, ktory spelnia normy zawodowej obrobki pasma takze dla muz. klasycznej? Duuuuuzo duzo wiecej, niz pakiet Waves Masters Bundle, ktory uzywasz. I zapewniam Cie, ze nie ustawia sie go tak, jak to robisz w przypadku wtyczek.



Z ciekawosci - czym sie zajmujesz, ze za zadanie masz az tak modyfikowac gotowy dzwiek?
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ