Post
autor: JosephBra » sobota 18 lut 2006, 13:20
Wielu, nawet znanych artystow miało lub ma pomysły, aby wydać samemu swoją muzykę.Ma to oczywiście pewien sens, bo na cenę płyty w sklepie składają się w wiekszości koszta wydawcy ( np.pensja prezesa ) i zyski dystrybucji, które sięgają nawet 30%.
Jednak po głębszym zastanowieniu i przeanalizowaniu kilku takich przypadków u moich bliskich znajomych dochodzę do wniosku, że wydawnictwo, które ma być szerzej promowane, sprzedane w ilości większej niż sto sztuk, powtarzam sprzedane nie rozdane wśród znajomych powinno być wydawane przez wytwórnie w sposób profesjonalny, tłoczone w tłoczni a nie w domu.
Powodów jest kilka:
1.Nie mając układów w mediach i kilku pracowników zajmujących się promocją nie da się już dzisiaj przeprowadzić skutecznej akcji promocyjnej.Przykładem może być playlista radiowej Trójki, gdzie artyści nie będący w dużych wytwórniach występują sporadycznie.W rozgłośniach komercyjnych jest jeszcze gorzej.
2.Sprawa z hologramami nie jest taka prosta.Istotnie wydaje je ZPAV, ale tylko firmom zrzeszonym i trzeba za nie płacić.Nie pamiętam dokładnie, ale można wykupić chyba hologramy od minimalnej ilości 1000sztuk, to kosztuje ok.1200PLN.Oczywiście ZPAV nie wyda hologramów na wydawnictwo nie podlegające ochronie ZAIKSU.Wiem to, bo załatwiałem te sprawy w imieniu naszej wytwórni kilka miesięcy temu.Ktoś napisał, że wydaje płyty bez hologramów.Oczywiście można, ale to jest niezgodne z prawem i ten kij ma dwa końce dla nas artystów.
3.Dystrybucja na własną rekę jest niemożliwa.Musiałoby się jeździć po kraju busem i rozwozić płyty, rozmawiać ze sklepami itd.Nie ma już w tej chwili hurtowni muzycznych jak kilka lat temu.Dystrybutorzy mają podpisane umowy z sieciami handlowymi, Empikami czy np.Mediamarktem.Nie wyobrażam sobie sytuacji, że wchodzisz do Mediamarktu np.we Wrocławiu i chcesz tam wstawić 10szt. swojej płyty, bo nikt tam nie będzie chciał z nami rozmawiać.Reasumując musisz i tak podpisywać umowy z centralami a to z różnych powodów niemożliwe.
Istnieje oczywiście możliwość wydania swojej płyty samemu, ale dystrybucja musiałaby się odbywać przez internet, ale ogranicza to krąg odbiorców, promocyjnie nadal jesteśmy w dupie a zyski niepewne.
Joseph Bracichowicz
Zajmuje się komponowaniem i produkcją muzyczną.