Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
-
sliver1
- Posty:54
- Rejestracja:czwartek 24 paź 2002, 00:00
Zakazany laptop ?
Post
autor: sliver1 » piątek 03 lut 2006, 13:54
Witam,
może ktoś z Szanownego gremium spotkał sie z tematem odtwarzania muzyki w miejscach poblicznych z laptopa. Mam tu na myśli muzyke z legalnych płyt, zgraną do laptopa. Otóż ja słyszałem że ten sopsób grania może być juz uznany za piractwo ( zależy od woli prokuratora )
Pozdrwaiam
[addsig]
-
MB
- Posty:3318
- Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00
Post
autor: MB » piątek 03 lut 2006, 16:04
Odtwarzanie w miejscach publicznych z jakiegokolwiek nośnika nie jest przestępstwem. O ile dobrze rozumiem, chodzi o to, że przestępstwem jest łamanie autorskiego prawa majątkowego, czyli czerpanie korzyści finansowych z takiego odtwarzania, bez płacenia tantiem. Czyli na przykład - odtwarzanie w klubie, gdzie wejście jest na bilety, albo który prowadzi bar, gdzie muzyka zachęca do przyjścia i kupowania w owym barze.
-
Pewu
- Posty:849
- Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00
Post
autor: Pewu » piątek 03 lut 2006, 21:26
...Otóż ja słyszałem że ten sopsób grania...
Nie płacisz za "sopsób" grania, tylko za to co zostało odegrane. Równie dobrze możesz to sobie odtworzyć z katarynki, ale jeśli już wziąłeś za to kasę (a są uwarunkowania, iż newet i to nie jest konieczne) to musisz zabecalować. Gorzej, sam musisz się dowiedzieć komu zapłacić. Nieznajomość przepisów od niczego Cię nie zwalnia, wręcz przeciwnie

.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS
-
sliver1
- Posty:54
- Rejestracja:czwartek 24 paź 2002, 00:00
Post
autor: sliver1 » sobota 04 lut 2006, 00:27
...Odtwarzanie w miejscach publicznych z jakiegokolwiek nośnika nie jest przestępstwem. O ile dobrze rozumiem, chodzi o to, że przestępstwem jest łamanie autorskiego prawa majątkowego, czyli czerpanie korzyści finansowych z takiego odtwarzania, bez płacenia tantiem. Czyli na przykład - odtwarzanie w klubie, gdzie wejście jest na bilety, albo który prowadzi bar, gdzie muzyka zachęca do przyjścia i kupowania w owym barze....
**********************
-
sliver1
- Posty:54
- Rejestracja:czwartek 24 paź 2002, 00:00
Post
autor: sliver1 » sobota 04 lut 2006, 00:31
Z mojego rozeznania wynika że zaiks płaci właściciel lokalu lub organizator imprezy. Mnie intersuje to czy nie będę posądzony o piractwo grając ripowane piosenki, chociaż płyty pochodzą z legalnego dj klubu.
-
Pewu
- Posty:849
- Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00
Post
autor: Pewu » sobota 04 lut 2006, 00:56
...Mnie intersuje to czy nie będę posądzony o piractwo grając ripowane piosenki, chociaż płyty pochodzą z legalnego dj klubu....
**********************
Rip możesz sobie zrobić na potrzeby archiwizacji i wedle prawa nikomu nic do tego. Jeśli ktoś będzie chciał sprawdzić czy funkcjonujesz legalnie (oprócz odpowiednich opłat), to poprosi Cię o oryginalne nośniki. Może zdarzyć się, że pojedzie za tym z Tobą do domu albo zaprosi Cię z oryginałami do siebie. Wszystko zależy od tego na kogo, z jakimi uprawnieniami i w jakim humorze trafisz

oraz w związku z czym Cię skontrolowano. Generalnie, jeśli masz oryginalne nośniki na wszystko co masz aktualnie w kompie (laptopie) na imprezie, to możesz grać to spokojnie.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS
-
Zbynia - Posty:7665
- Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00
Post
autor: Zbynia » sobota 04 lut 2006, 16:19
na karzdej plycie masz wyraznie napisane:
"Wszelkie prawa autorskie i prawa producenta do nagran utworów zastrzeżone.Kopiowanie,wynajmowanie,wypozyczanie,wykorzystatywanie tego nosnika do wykonan publicznych i nagrań RTV bez zezwolenia zabronione.Zaiks/biem"......
masz problemy z czytaniem?
ps.takim zezwoleniem jest wniesienie stosownych oplat do zaiku
-
Zbynia - Posty:7665
- Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00
Post
autor: Zbynia » sobota 04 lut 2006, 16:20
każdej(cholera.....ale bubel)
-
Antheck - Posty:180
- Rejestracja:wtorek 04 cze 2002, 00:00
Post
autor: Antheck » sobota 04 lut 2006, 17:02
To ciekawy temat, zwłąszcza, ze organizacji od tzw. zarządzania prawami autorskimi w Polsce jest kilka.
Słyszałem gdzieś jedną rzecz: że jeśli realizator rozstawia sprzęt, podpina wszystko i zaczyna ustawiać to może bez opłat odtworzyć nawet całą płytę w celu dostrojenia systemu. Uzasadnieniem takiego czegoś może być to, ze realizator nie odtwarza tej muzyki w celach zarobkowych, lecz jedynie diagnostyki i kontroli systemu nagłośnieniowego. Oczywiście zakładamy, że płyta jest legalna itd itd.
Czy ktoś coś wie na ten temat?
[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."
-
Abluba
- Posty:50
- Rejestracja:sobota 04 lut 2006, 00:00
Post
autor: Abluba » sobota 04 lut 2006, 23:35
Taa czyli mozesz zagrac caly koncert a potem sciemniac ze cos ustawiales tylko :P
Nyarlathotep - głos i język wszystkich bogów zewnętrznych. Jego jedynym panem jest Azatoth - wielki i bezmyślny bóg... pełzający chaos nuklearny