Lekarstwo na piractwo

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
tigergold
Posty:383
Rejestracja:środa 01 cze 2005, 00:00
Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: tigergold » piątek 06 sty 2006, 04:35

Jeśli TO wejdzie w życie to ciekawe czy obejmie też sprawę ściągania nielegalnego oprogramowania, w tym muzycznego.

Albo ten świat dziwaczeje albo ja się starzeję
[addsig]
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>

Awatar użytkownika
tigergold
Posty:383
Rejestracja:środa 01 cze 2005, 00:00

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: tigergold » piątek 06 sty 2006, 05:15

Kupilem OpenOffice i jest super.

**********************



Warto wspomnieć że polscy programiści przetłumaczony i udoskonalony produkt udostępniają do ściągnięcia w pełnej wersji ZA DARMO STĄD (to dla tych co nie potrzebują ładnego pudełka i wytłoczonego krążka...).

Pracuję na MS Office 2003 SP1 i OpenOffice 2.0.0-1 i powiem tak: MS Office - żadnych zastrzeżeń, wszystko co chcę to zrobię bez problemów. OpenOffice - po pierwsze problem kompatybilności z MS Office którego ma większość ludzików, to istna tragedia co potrafi się stać z zaimportowanym dokumentem; dalej problemy z bardziej zaawansowanym formatowaniem ramek, justowania tekstu o różnym kierunku w środku ramek; problem współpracy ze sterownikami drukarek w systemach Win 98, ME i 2000 (w XP nie występuje prawie w ogóle) przy dokumentach z warstwami np. tło dokumentu jpg, na tym ramki w ramkach z obrazkami i tekstem. Och, te niewygody możnaby mnożyć... Jeśli tylko kogoś stać to serdecznie radzę produkt Microsoftu - praca szybsza i bezstresowa!



Lekki off topic ale to płacenie za OpenOffice mi się nie spodobało
[addsig]
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>

Awatar użytkownika
ast
Posty:621
Rejestracja:środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: ast » piątek 06 sty 2006, 09:45

...Jeśli TO wejdzie w życie to ciekawe czy obejmie też sprawę ściągania nielegalnego oprogramowania, w tym muzycznego.

Albo ten świat dziwaczeje albo ja się starzeję

...

**********************

Na oprogramowanie bym nie liczył - ono się rządzi zupełnie odmiennymi prawami. Ale jeżeli chodzi o audio i video - to dość ciekawy pomysł, o ile opłaty nie będą zbyt wygórowane...
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: matiz » piątek 06 sty 2006, 10:17

mam stary komputer,jedna pare butow niestety i zmywam recznie....dvd tez na kompie bo nie mam nawet telewizora.....



wiec kupie jak mnie bedzie stac....a przy naszych zarobkach a europejskich cenach to mysle ze za jakies 4-5 lat ciezkiej pracy bede mial wszystko legalnie.




Fakt, strach w kradzionych butach chodzic

mellodeque
Posty:573
Rejestracja:wtorek 08 lis 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: mellodeque » piątek 06 sty 2006, 12:17

wiemy jak każdy zaczynał... niby skąd od razu legalny soft?? ja nie miałem dolarodajnego drzewka w ogródku... czasy sie zmianiają, ludzie nie...



obecnie używam starego sprawdzonego softu, żadko kiedy inwestuje w coś nowego - no chyba, że nie mogę zrobić czegoś na starym sofcie... do dziś używam np SoundForge 4.5c - jakoś dobrze mi sie na nim pracuje (coprawda nie ma obsługi 24bit) - ale cóż nie mam aż takich wymagań...



co do softu, mam Cubase (i to oryginałek) - ale częściej używam Renoise (który w legalu jest za 212PLN)



masa softu doszła przy zakupie sprzętu - nie powiem, ze jest zły, ale ciężko mi sie z sprawdzonych metod przesiadać na inny soft, umiem na tym co mam - wystarcza mi...



co do VSTi to też zacząłem okrajać ostro wtyczki, bazuje na kilku sprawdzonych, które znam od podszewki - np PS01, PS02, ps05 - one chodza po 99euro (co nie jest duże, a brzmią ok)



poza tym jeszcze używam Kontakta2 - jego cenę też dało się przełknąć...



wiec poprzez naprawdę odpowiednią filtrację tego czego sie najczęściej używa - stosując wyznacznik cena/jakość - da sie za "polskie pensje" coś kupić.



oczywiście wolałbym mieć zapas gotówki i inwestować ciągle - ale pewnie inwestowałbym w sprzęt... potem soft.



do czego zmierzam - otóż do tego, że kazdy z nas ma swoje ulubione - najczęściej używane wtyczki, programy - i nie jest ich aż tak dużo by w końcu nie mieć w 100% legalnego softu.



VSTi i VST można naprawdę przefiltrowac i znaleźć te w 100% spełniające swoją role...



żaden program nie zastąpi człowieka, ja wywodzę się z czasów AmigaScene - gdzie wyciskało się wiecej niż zakładali programiści... i tego sie trzymam ;)

Jesli czegoś nie jesteś pewien - nie pisz.
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/

Awatar użytkownika
Krzyśko!
Posty:255
Rejestracja:piątek 24 wrz 2004, 00:00

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: Krzyśko! » piątek 06 sty 2006, 14:02



Pewnie. Można też ucząc się lub studiując kupić wersje edukacyjne lub pełne z 50% zniżką. Ta ostatnia opcja jest najbardziej opłacalna, a firmy honorują nawet legitymacje studiów podyplomowych. Ja tak zrobiłem i jestem bardzo zadowolony. Kupiłem Samplitude V8 Professional i cały pakiet PSP, a licencję mam taką, jak gdybym kupił soft za normalną cenę. Za jeden i drugi zapłaciłem 50% ceny. Polecam, bo naprawdę warto! ...

**********************





U jakiego dystrybutora obowiązują takie fajne warunki??...

**********************

Dynabit (Kraków) - Magix (Samplitude) i PSP Audioware. Kończy się okres nauki, a licencję masz taką samą jak na program za pełną cenę. Fantastyczna sprawa. I nie jest to palcem po wodzie pisane, bo orientowałem się kilkakrotnie u jednych i drugich... :)
Tam sięgaj, gdzie wzrost nie sięga... :-)

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: JM » piątek 06 sty 2006, 22:46

Kolejne 78 postów i kolejna (również na tym forum) dyskusja na temat piractwa, z której NIC nie wynika.

Parę stwierdzeń:

1. Piractwa nie da się wyeliminować w 100 %.

2. Nie można traktować piractwa rozumianego jako kradzieży "wartości intelektualnej lub prawnej" jako równoznacznej z kradzieżą przedmiotów materialnych, co niektórzy próbują wciskać.

3. Pomysł opodatkowania internetu w takiej formie, jak proponuje to p.Skubikowski to paranoja. Twórcy na tym nic nie zyskają, a kilku mocno zrzeszonych panów postawi sobie nowe domki w atrakcyjnych okolicach.

4. Klucz do zminimalizowania piractwa (przy znacznym zwiększeniu zysków producentów) jest w rękach samych producentów programów.

Jeden ze sposobów podałem onegdaj na forum. Inne mogę podać zainteresowanym. (Sory, ale muszę chronić swoje "wartości intelektualne").

Awatar użytkownika
mytnik
Posty:1308
Rejestracja:czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: mytnik » piątek 06 sty 2006, 23:32

Jeden ze sposobów podałem onegdaj na forum. Inne mogę podać zainteresowanym. (Sory, ale muszę chronić swoje "wartości intelektualne"). ...

**********************

Jestem zainteresowany
drummer

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: JM » sobota 07 sty 2006, 14:07

Jestem zainteresowany...

**********************

OK, proszę o podanie kontaktu.

Awatar użytkownika
mytnik
Posty:1308
Rejestracja:czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Lekarstwo na piractwo

Post autor: mytnik » sobota 07 sty 2006, 14:41

...Jestem zainteresowany...

**********************

OK, proszę o podanie kontaktu....

**********************

Kliknij w kopertę na prawo 'Odpisz na ten post' :)
drummer

ODPOWIEDZ