Tone Port
pójdzie i pod jednym i pod drugim...
**********************
Mnie bardziej chodzilo jakie zlacze jest w samym toneport.. 1.1 czy 2.0.. kompatybilnosc jest mi znana..
[addsig]
**********************
Mnie bardziej chodzilo jakie zlacze jest w samym toneport.. 1.1 czy 2.0.. kompatybilnosc jest mi znana..
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)
Re: Tone Port
...a jakie jest to USB w tym toneporcie? usb 1.1 czy 2.0?
...
**********************
Hmm...dobre pytanie.
Przeszukalem wszystkie papiery jakie byly w pudełku a także website Line6 i nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie. Wiem ze Toneport UX2 na pewno dziala na USB 1.1 bo sprawdzalem na sprzecie ktory ma tylko takie USB. Podejrzewam, że skoro producent sie nie chwali to moze to jest 1.1 ale to tylko spekulacje. Nie wiem czy istnieje jakis sposób w Windowsie XP żeby to sprawdzić czy dane urządzenie jest na USB 1.1 czy 2.0. Jesli tak to dajcie znać.
Pozdro
...
**********************
Hmm...dobre pytanie.
Przeszukalem wszystkie papiery jakie byly w pudełku a także website Line6 i nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie. Wiem ze Toneport UX2 na pewno dziala na USB 1.1 bo sprawdzalem na sprzecie ktory ma tylko takie USB. Podejrzewam, że skoro producent sie nie chwali to moze to jest 1.1 ale to tylko spekulacje. Nie wiem czy istnieje jakis sposób w Windowsie XP żeby to sprawdzić czy dane urządzenie jest na USB 1.1 czy 2.0. Jesli tak to dajcie znać.
Pozdro
Re: Tone Port
Rozumiem ze ktos testowal to urzadzonko.. prosze mi powiedziec jak sie to zachowuje realnie? Na jakim kompie bylo testowane? Jaka jest realna wydajnosc? Jak bardzo obciaza komputer podczas pracy?
[addsig]
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)
Re: Tone Port
witam
ja w kwestii USB: w TonePort jest najprawdopodobniej aplikacja pt. requirements check (tak jak w guitar port). Po jej odpaleniu wskazane są wymagania minimalne i stwierdzone w sprzęcie. Jesli w linii dotyczacej wymagań minimalnych USB jest cos a'la USB 1.1 to na bank nie zastosowano w TonePort USB 2.0.
Kto ma - niech sprawdzi i powie reszcie.
pozdrawiam
ja w kwestii USB: w TonePort jest najprawdopodobniej aplikacja pt. requirements check (tak jak w guitar port). Po jej odpaleniu wskazane są wymagania minimalne i stwierdzone w sprzęcie. Jesli w linii dotyczacej wymagań minimalnych USB jest cos a'la USB 1.1 to na bank nie zastosowano w TonePort USB 2.0.
Kto ma - niech sprawdzi i powie reszcie.
pozdrawiam
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Tone Port
...Rozumiem ze ktos testowal to urzadzonko.. prosze mi powiedziec jak sie to zachowuje realnie? Jaka jest realna wydajnosc?
...
**********************
Jak na razie (ok. 1,5 m-ca) stabilność jest wręcz wzorcowa. Nie miałem jeszcze ŻADNYCH przejawów niestabilności, żadnych słyszalnych zaburzeń przetwarzania dźwięku, żadnej zwieszki, nic. Ani na driverach które były na płycie dołączonej w komplecie ani na aktualizowanych ściągniętych później ze strony Line6. W praktyce nie czuję tego, że to CPU liczy operacje których efekty słyszę, bardziej mam wrażenie jakbym zarządzał tylko toneportem z poziomu komputera (tak jak to było gdy podłączałem PODa 2.0 za pomocą kabli MIDI do peceta, ale on miał swój procesor).
Opóźnienie (latencja) jest niewyczuwalna. Toneport (jego softwearowy komponent czyli driver+aplikacja GearBox) ma własny system monitoringu, nazywa się ToneDirect Monitoring. Działa niezależnie od tego monitoringu jaki mamy w aplikacji sekwencerowej w której nagrywamy (Live, Cubase, Logic czy co tam) i ustawiamy jego latencję też niezależnie w zakresie od 1 do 20 (tylko nie wiadomo jakie to jednostki, może milisekundy,nie wiem), im mniej tym mniejsze opóźnienie. Domyślnie jest ustawione na 2 i tak zostawiłem, nie było potrzeby zmieniać. Oczywiście w aplikacji nagrywającej już nie ma wtedy sensu używać monitoringu bo będzie podwójny i może zabrzmieć jak z delayem. Chyba że chcemy wykorzystać przy nagrywaniu jakieś plug-iny z programu nagrywającego np. VST słysząc ich działanie w trakcie nagrywania partii, wtedy wlączamy monitoring sekwencera a wyciszamy ToneDirect Monitoring gałką "monitor" znajdującą się w oknie sterującym programu GearBox i gotowe. Ślad nagrywa się jak trzeba bo gałkę "record" odpowiedzialną za poziom sygnału wysyłanego do nagrywania, zostawiamy w spokoju. W takim wypadku za opóźnienie odpowiedzialne są sterowniki ASIO które też oczywiście są w komplecie, zresztą ich parametry ustawia się w tym samym oknie co ToneDirect Monitoring. Zakres latencji ASIO wyrażony jest w samplach i zawiera sie w przedziale od 128 do 4096, tam też ustawić
można rozdzielczość bitową od 16 do 32 bitów.
Przy odtwarzaniu projektu w Logic Audio 5.5.1 złożonego z ok. 15 śladów audio 24bit/44,1kHz z średnio 3-4 wtyczkami wewntęrznymi i VST na każdym śladzie i jednoczesnym nagrywaniu jednego śladu z symulacją pieca gitarowego z Toneporta, nie było żadnych problemów ze stabilnością, nie pojawiły się też dropy. Obiążenie pokazywane przez Logica wyniosło ok 80%. Jednak Toneport nie był wtedy urządzeniem odtwarzającym i nagrywającym wybranym w ustawieniach Logica. Był nim interfejs audio Terratec EWS D88 z wejsciem spdif (do którego podłaczyłem Toneporta) i wyjściem ADAT podłączonym do zewnętrznego konwertera DA i dalej do końcówki i głośników. Toneport (oraz jego sterownik i GearBox) był urządzeniem zewnętrzym wobec Logica, jedynie obsługiwanym przez ten sam system i zasoby sprzętowe.
A gdy Toneport był interfejsem ASIO dla Logica, również nie było żadnych problemów ze stabilnością odtwarzania tego samego projektu. Do jednoczesnego nagrywania jeszcze go nie używałem w takiej konfiguracji ale nie spodziewam sie tu żadnych niemiłych niespodzianek.
Na jakim kompie bylo testowane?
***********************
system Windows XP SP2
Płyta główna: Abit NF7-s, chipset nForce2
Procek: AMD Athlon 2500 (na rdzeniu barton), 1833MHz, nie podkręcony
RAM: 2x256MB Twinmos, cl 2,5, w dualu
Dysk: Seagate barracuda 7 SATA, 80GB, 8MB cache, 7200 obr/m
system plików: NTFS
główny interfejs audio: Terratec EWS D88 + konwerter Behringer ADA8000 (polaczone przez ADAT)
drugi interfejs: Toneport UX2, driver 2.8.9.0, wersja Gearboxa 1.02.0
(Toneport pracuje czasem jako główny interfejs a czasem połączony przez spdif do Terrateca jako "zewnętrzny")
aplikacja audio: Emagic Logic Audio Platinum 5.5.1
Jak bardzo obciaza komputer podczas pracy?
********************
na powyższej konfiguracji, przy jednoczesnej pracy dwóch niezależnych symulacj (mic1&mic2) i z maksymalną ilością na raz działających "kostek efektowych" obciążenie procka lawiruje między 30 a 55%. Tak pokazuje menedżer zadań windows (Ctrl+Alt+Del), natomiast w oknie GearBox znajduje się graficzny wskaźnik zużycia CPU (niezbyt wygodny bo nie wyświetla żadnych procentów i pokazuje jakby uśredniony wynik pomiaru) i tam żarzy się ok. 1,5 kreseczki na 10 możliwych.
Na pożyczonym laptopie Dell Latitude C600 (WinXP SP2, 800MHz, 384MB RAM, dysk WD 80MB, USB 1.1) przy samym przetwarzaniu sygnału na żywo (bez nagrywania) wskaźnik obciążenia procka w GearBoxie zbliżył się do ok. połowy, natomiast jak w menedżerze zadań to nie wiem bo nie sprawdzałem a teraz już nie mam możliwości sprawdzić bo oddałem laptopa.
Na tym samym laptopie nagranie próby zespołu z użyciem dwóch mikrofonów pojemnościowych za pomocą programu Sound Forge 5 również odbyło bez problemów. Parametry nagrywanego dźwięku ustawione były na 24bity i 44,1 kHz, mic stereo. Jednak dodać trzeba, że GearBox nie realizował wówczas żadnej symulacji (tryb "No Amp"), a jedynie kompresję w trybie limitera, więc nie pracował w zbyt zasobożernym trybie.
Ogólnie na laptopie nie było jakiejś wyczuwalnej od razu różnicy w użytkowaniu ale wskźnik obciązenia przmawiał do wyobraźni i wiadomo było że tu na mniej można sobie będzie pozwolić. O ile mniej? Nie wiem.
pozdrawiam
LaBomba
...
**********************
Jak na razie (ok. 1,5 m-ca) stabilność jest wręcz wzorcowa. Nie miałem jeszcze ŻADNYCH przejawów niestabilności, żadnych słyszalnych zaburzeń przetwarzania dźwięku, żadnej zwieszki, nic. Ani na driverach które były na płycie dołączonej w komplecie ani na aktualizowanych ściągniętych później ze strony Line6. W praktyce nie czuję tego, że to CPU liczy operacje których efekty słyszę, bardziej mam wrażenie jakbym zarządzał tylko toneportem z poziomu komputera (tak jak to było gdy podłączałem PODa 2.0 za pomocą kabli MIDI do peceta, ale on miał swój procesor).
Opóźnienie (latencja) jest niewyczuwalna. Toneport (jego softwearowy komponent czyli driver+aplikacja GearBox) ma własny system monitoringu, nazywa się ToneDirect Monitoring. Działa niezależnie od tego monitoringu jaki mamy w aplikacji sekwencerowej w której nagrywamy (Live, Cubase, Logic czy co tam) i ustawiamy jego latencję też niezależnie w zakresie od 1 do 20 (tylko nie wiadomo jakie to jednostki, może milisekundy,nie wiem), im mniej tym mniejsze opóźnienie. Domyślnie jest ustawione na 2 i tak zostawiłem, nie było potrzeby zmieniać. Oczywiście w aplikacji nagrywającej już nie ma wtedy sensu używać monitoringu bo będzie podwójny i może zabrzmieć jak z delayem. Chyba że chcemy wykorzystać przy nagrywaniu jakieś plug-iny z programu nagrywającego np. VST słysząc ich działanie w trakcie nagrywania partii, wtedy wlączamy monitoring sekwencera a wyciszamy ToneDirect Monitoring gałką "monitor" znajdującą się w oknie sterującym programu GearBox i gotowe. Ślad nagrywa się jak trzeba bo gałkę "record" odpowiedzialną za poziom sygnału wysyłanego do nagrywania, zostawiamy w spokoju. W takim wypadku za opóźnienie odpowiedzialne są sterowniki ASIO które też oczywiście są w komplecie, zresztą ich parametry ustawia się w tym samym oknie co ToneDirect Monitoring. Zakres latencji ASIO wyrażony jest w samplach i zawiera sie w przedziale od 128 do 4096, tam też ustawić
można rozdzielczość bitową od 16 do 32 bitów.
Przy odtwarzaniu projektu w Logic Audio 5.5.1 złożonego z ok. 15 śladów audio 24bit/44,1kHz z średnio 3-4 wtyczkami wewntęrznymi i VST na każdym śladzie i jednoczesnym nagrywaniu jednego śladu z symulacją pieca gitarowego z Toneporta, nie było żadnych problemów ze stabilnością, nie pojawiły się też dropy. Obiążenie pokazywane przez Logica wyniosło ok 80%. Jednak Toneport nie był wtedy urządzeniem odtwarzającym i nagrywającym wybranym w ustawieniach Logica. Był nim interfejs audio Terratec EWS D88 z wejsciem spdif (do którego podłaczyłem Toneporta) i wyjściem ADAT podłączonym do zewnętrznego konwertera DA i dalej do końcówki i głośników. Toneport (oraz jego sterownik i GearBox) był urządzeniem zewnętrzym wobec Logica, jedynie obsługiwanym przez ten sam system i zasoby sprzętowe.
A gdy Toneport był interfejsem ASIO dla Logica, również nie było żadnych problemów ze stabilnością odtwarzania tego samego projektu. Do jednoczesnego nagrywania jeszcze go nie używałem w takiej konfiguracji ale nie spodziewam sie tu żadnych niemiłych niespodzianek.
Na jakim kompie bylo testowane?
***********************
system Windows XP SP2
Płyta główna: Abit NF7-s, chipset nForce2
Procek: AMD Athlon 2500 (na rdzeniu barton), 1833MHz, nie podkręcony
RAM: 2x256MB Twinmos, cl 2,5, w dualu
Dysk: Seagate barracuda 7 SATA, 80GB, 8MB cache, 7200 obr/m
system plików: NTFS
główny interfejs audio: Terratec EWS D88 + konwerter Behringer ADA8000 (polaczone przez ADAT)
drugi interfejs: Toneport UX2, driver 2.8.9.0, wersja Gearboxa 1.02.0
(Toneport pracuje czasem jako główny interfejs a czasem połączony przez spdif do Terrateca jako "zewnętrzny")
aplikacja audio: Emagic Logic Audio Platinum 5.5.1
Jak bardzo obciaza komputer podczas pracy?
********************
na powyższej konfiguracji, przy jednoczesnej pracy dwóch niezależnych symulacj (mic1&mic2) i z maksymalną ilością na raz działających "kostek efektowych" obciążenie procka lawiruje między 30 a 55%. Tak pokazuje menedżer zadań windows (Ctrl+Alt+Del), natomiast w oknie GearBox znajduje się graficzny wskaźnik zużycia CPU (niezbyt wygodny bo nie wyświetla żadnych procentów i pokazuje jakby uśredniony wynik pomiaru) i tam żarzy się ok. 1,5 kreseczki na 10 możliwych.
Na pożyczonym laptopie Dell Latitude C600 (WinXP SP2, 800MHz, 384MB RAM, dysk WD 80MB, USB 1.1) przy samym przetwarzaniu sygnału na żywo (bez nagrywania) wskaźnik obciążenia procka w GearBoxie zbliżył się do ok. połowy, natomiast jak w menedżerze zadań to nie wiem bo nie sprawdzałem a teraz już nie mam możliwości sprawdzić bo oddałem laptopa.
Na tym samym laptopie nagranie próby zespołu z użyciem dwóch mikrofonów pojemnościowych za pomocą programu Sound Forge 5 również odbyło bez problemów. Parametry nagrywanego dźwięku ustawione były na 24bity i 44,1 kHz, mic stereo. Jednak dodać trzeba, że GearBox nie realizował wówczas żadnej symulacji (tryb "No Amp"), a jedynie kompresję w trybie limitera, więc nie pracował w zbyt zasobożernym trybie.
Ogólnie na laptopie nie było jakiejś wyczuwalnej od razu różnicy w użytkowaniu ale wskźnik obciązenia przmawiał do wyobraźni i wiadomo było że tu na mniej można sobie będzie pozwolić. O ile mniej? Nie wiem.
pozdrawiam
LaBomba
Re: Tone Port
Jesli w linii dotyczacej wymagań minimalnych USB jest cos a'la USB 1.1 to na bank nie zastosowano w TonePort USB 2.0.
***********************
Nie byłbym tego taki pewien. W końcu wymagania minimalne to minimalne, czyli najniższe na jakich sprzęt działa poprawnie i stabilnie choć nie koniecznie w pełnym zakresie swoich potencjalnych możliwości.
Wiele urządzeń USB 2.0 działa również na 1.1, tylko wolniej.
Co innego gdyby w wymaganiach sprzętowych w rubryce "recommended" napisano USB 2.0. Ale nie napisano...
ja w kwestii USB: w TonePort jest najprawdopodobniej aplikacja pt. requirements check (tak jak w guitar port). Po jej odpaleniu wskazane są wymagania minimalne i stwierdzone w sprzęcie.
**********************
Dla Toneporta jest to aplikacja Monkey.
U mnie w kolumnie "Required" widnieje tylko "USB Audio Ready".
pozdrawiam
LaBomba
***********************
Nie byłbym tego taki pewien. W końcu wymagania minimalne to minimalne, czyli najniższe na jakich sprzęt działa poprawnie i stabilnie choć nie koniecznie w pełnym zakresie swoich potencjalnych możliwości.
Wiele urządzeń USB 2.0 działa również na 1.1, tylko wolniej.
Co innego gdyby w wymaganiach sprzętowych w rubryce "recommended" napisano USB 2.0. Ale nie napisano...
ja w kwestii USB: w TonePort jest najprawdopodobniej aplikacja pt. requirements check (tak jak w guitar port). Po jej odpaleniu wskazane są wymagania minimalne i stwierdzone w sprzęcie.
**********************
Dla Toneporta jest to aplikacja Monkey.
U mnie w kolumnie "Required" widnieje tylko "USB Audio Ready".
pozdrawiam
LaBomba
Re: Tone Port
tak jak to było gdy podłączałem PODa 2.0 za pomocą kabli MIDI do peceta, ale on miał swój procesor).
========
Nie jestem do końca pewny swego w kwestii Tone Porta, ale gotów bym się zakładać, że bliżej konstrukcyjnie TonePortowi do Guitar Porta, a w związku z tym i podobnie jak w Guitar Port symulacje wzmacniaczy, efektów i paczek są realizowane SPRZĘTOWO, a nie programowo. Zatem mniemam, że podobnie jak GuitarPort Tone Port posiada własny procesor ( podobny, o ile nie ten sam co w POD) do relaizacji efektów, wzmacniaczy i paczek. Aplikacja programowa służy wyłącznie zarządzaniu pracą procesora -wirtualne gałki i przełączniki. Gdyby symulacje w GP i TP realizowane były programowo to NIC nie stałoby na przeszkodzie aby te aplikacje działały na tej samej zasadzie jak Amplitube, czy Guitar Rig (czyli jak wtyczki VST lub DX) - a tak przecież nie jest.
pozdrawiam
========
Nie jestem do końca pewny swego w kwestii Tone Porta, ale gotów bym się zakładać, że bliżej konstrukcyjnie TonePortowi do Guitar Porta, a w związku z tym i podobnie jak w Guitar Port symulacje wzmacniaczy, efektów i paczek są realizowane SPRZĘTOWO, a nie programowo. Zatem mniemam, że podobnie jak GuitarPort Tone Port posiada własny procesor ( podobny, o ile nie ten sam co w POD) do relaizacji efektów, wzmacniaczy i paczek. Aplikacja programowa służy wyłącznie zarządzaniu pracą procesora -wirtualne gałki i przełączniki. Gdyby symulacje w GP i TP realizowane były programowo to NIC nie stałoby na przeszkodzie aby te aplikacje działały na tej samej zasadzie jak Amplitube, czy Guitar Rig (czyli jak wtyczki VST lub DX) - a tak przecież nie jest.
pozdrawiam
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Tone Port
Nie jestem do końca pewny swego w kwestii Tone Porta, ale gotów bym się zakładać, że bliżej konstrukcyjnie TonePortowi do Guitar Porta, a w związku z tym i podobnie jak w Guitar Port symulacje wzmacniaczy, efektów i paczek są realizowane SPRZĘTOWO, a nie programowo. Zatem mniemam, że podobnie jak GuitarPort Tone Port posiada własny procesor ( podobny, o ile nie ten sam co w POD) do relaizacji efektów, wzmacniaczy i paczek. Aplikacja programowa służy wyłącznie zarządzaniu pracą procesora -wirtualne gałki i przełączniki.
**********************
Hmm...Też pewności nie mam więc się nie zakładam ale...
Na stronie Line6 czytamy:
"The basic requirement for GuitarPort® is a PC with Windows XP®, Windows 98SE, Windows ME or Windows 2000 installed, plus a Pentium® III 500 MHz or better processor (Cyrix and K6 processors will not work with GuitarPort), 128MB RAM is recommended."
Jak widać wymagania niezbyt wygórowane więc wiele wskazuje na to że GuitarPort faktycznie większą część zadania realizuje sprzętowo.
Dla TP wymagania sprzętowe (PC) wyglądają już trochę poważniej:
"• Pentium® 4 1.2GHz or better (2.5Ghz or more recommended)
• Windows XP® (with SP2 only) or Windows® 2000 (with SP4 or later)
• 512MB RAM minimum (1GB or more recommended)"
Biorąc pod uwagę również to co pisalem wyżej na temat wskazań obciążenia CPU, uważam, że Toneport realizuje zadanie przetwarzania sygnału przede wszystkim programowo (nie licząc konwersji AD/DA).
TP i GP to rozwiązania "computer based" czyli programowo-sprzętowe (sprzętowo-programowe) i każdy z tych komponentów osobno jest bezużyteczny. Bez interfejsu TP (GP) nie odpalimy żadnej symulacji na samym sofcie i vice versa. Więc róznica między GP a TP w praktyce sprowadza się do większego lub mniejszego zużycia zasobów systemu, którym dysponujemy.
Różnica większa jest jeśli porównamy je z PODami bo te nie obciązają kompa praktycznie wcale (pomijam obciązenie wynikające z komunikacji z komputerem przez USB czy MIDI), mogą działać jako urządzenia typu "stand-alone" i możemy wziąć takie coś pod pachę i pójść np. na próbę. W przypadku TP czy GP potrzebowalibyśmy jeszcze przynajmniej laptopa. :)
**********************
Gdyby symulacje w GP i TP realizowane były programowo to NIC nie stałoby na przeszkodzie aby te aplikacje działały na tej samej zasadzie jak Amplitube, czy Guitar Rig (czyli jak wtyczki VST lub DX) - a tak przecież nie jest.
**********************
hehe...no "NIC"...chyba że marketing...
Po co sprzedawać sam soft który szybko ulegnie zhakowaniu, gdy można dodać parę układów scalonych (klucz sprzętowy) i sprzedać za cenę znacznie wyższą, nie ryzykując przy tym kradzieży dóbr intelektualnych.
Kto wie a może jakiś update będzie i GearBox stanie się również wtyczką VST. TP mógłby być kluczem sprzętowym. Ale to byłby gest niemalże charytatywny
**********************
Hmm...Też pewności nie mam więc się nie zakładam ale...
Na stronie Line6 czytamy:
"The basic requirement for GuitarPort® is a PC with Windows XP®, Windows 98SE, Windows ME or Windows 2000 installed, plus a Pentium® III 500 MHz or better processor (Cyrix and K6 processors will not work with GuitarPort), 128MB RAM is recommended."
Jak widać wymagania niezbyt wygórowane więc wiele wskazuje na to że GuitarPort faktycznie większą część zadania realizuje sprzętowo.
Dla TP wymagania sprzętowe (PC) wyglądają już trochę poważniej:
"• Pentium® 4 1.2GHz or better (2.5Ghz or more recommended)
• Windows XP® (with SP2 only) or Windows® 2000 (with SP4 or later)
• 512MB RAM minimum (1GB or more recommended)"
Biorąc pod uwagę również to co pisalem wyżej na temat wskazań obciążenia CPU, uważam, że Toneport realizuje zadanie przetwarzania sygnału przede wszystkim programowo (nie licząc konwersji AD/DA).
TP i GP to rozwiązania "computer based" czyli programowo-sprzętowe (sprzętowo-programowe) i każdy z tych komponentów osobno jest bezużyteczny. Bez interfejsu TP (GP) nie odpalimy żadnej symulacji na samym sofcie i vice versa. Więc róznica między GP a TP w praktyce sprowadza się do większego lub mniejszego zużycia zasobów systemu, którym dysponujemy.
Różnica większa jest jeśli porównamy je z PODami bo te nie obciązają kompa praktycznie wcale (pomijam obciązenie wynikające z komunikacji z komputerem przez USB czy MIDI), mogą działać jako urządzenia typu "stand-alone" i możemy wziąć takie coś pod pachę i pójść np. na próbę. W przypadku TP czy GP potrzebowalibyśmy jeszcze przynajmniej laptopa. :)
**********************
Gdyby symulacje w GP i TP realizowane były programowo to NIC nie stałoby na przeszkodzie aby te aplikacje działały na tej samej zasadzie jak Amplitube, czy Guitar Rig (czyli jak wtyczki VST lub DX) - a tak przecież nie jest.
**********************
hehe...no "NIC"...chyba że marketing...
Po co sprzedawać sam soft który szybko ulegnie zhakowaniu, gdy można dodać parę układów scalonych (klucz sprzętowy) i sprzedać za cenę znacznie wyższą, nie ryzykując przy tym kradzieży dóbr intelektualnych.
Kto wie a może jakiś update będzie i GearBox stanie się również wtyczką VST. TP mógłby być kluczem sprzętowym. Ale to byłby gest niemalże charytatywny

Re: Tone Port
Nie jestem do końca pewny swego w kwestii Tone Porta, ale gotów bym się zakładać, że bliżej konstrukcyjnie TonePortowi do Guitar Porta, a w związku z tym i podobnie jak w Guitar Port symulacje wzmacniaczy, efektów i paczek są realizowane SPRZĘTOWO, a nie programowo. Zatem mniemam, że podobnie jak GuitarPort Tone Port posiada własny procesor ( podobny, o ile nie ten sam co w POD) do relaizacji efektów, wzmacniaczy i paczek. Aplikacja programowa służy wyłącznie zarządzaniu pracą procesora -wirtualne gałki i przełączniki. Gdyby symulacje w GP i TP realizowane były programowo to NIC nie stałoby na przeszkodzie aby te aplikacje działały na tej samej zasadzie jak Amplitube, czy Guitar Rig (czyli jak wtyczki VST lub DX) - a tak przecież nie jest.
pozdrawiam...
**********************
Własnie... Jak to jest z tym GuitarPortem? Jesteś pewien, że to symulacja sprzętowa? Wstyd się przyznać - mam GuitarPorta i używam, ale do tej pory myslałem (nie wiem czemu - pewnie gdzieś przeczytałem), że to symulacja software'owa, a te czerwone pudełko służy tylko jako gniazdo do wpięcia gitary i regulacji głośności...
Jak ktoś słusznie zauważył - nawet jesli to byłaby (jest) symulacja soft - to marketing stoi na przeszkodzie temu by aplikacja działała na zasadzie Amplitube i podobnych.
pozdrawiam...
**********************
Własnie... Jak to jest z tym GuitarPortem? Jesteś pewien, że to symulacja sprzętowa? Wstyd się przyznać - mam GuitarPorta i używam, ale do tej pory myslałem (nie wiem czemu - pewnie gdzieś przeczytałem), że to symulacja software'owa, a te czerwone pudełko służy tylko jako gniazdo do wpięcia gitary i regulacji głośności...
Jak ktoś słusznie zauważył - nawet jesli to byłaby (jest) symulacja soft - to marketing stoi na przeszkodzie temu by aplikacja działała na zasadzie Amplitube i podobnych.
Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm
Re: Tone Port
Własnie... Jak to jest z tym GuitarPortem? Jesteś pewien, że to symulacja sprzętowa? Wstyd się przyznać - mam GuitarPorta i używam, ale do tej pory myslałem (nie wiem czemu - pewnie gdzieś przeczytałem), że to symulacja software'owa, a te czerwone pudełko służy tylko jako gniazdo do wpięcia gitary i regulacji głośności...
Jak ktoś słusznie zauważył - nawet jesli to byłaby (jest) symulacja soft - to marketing stoi na przeszkodzie temu by aplikacja działała na zasadzie Amplitube i podobnych....
**********************
W kwestii GP jestem pewny, że emulacje wykonywane są sprzętowo przez procesor wewnątrz "czerwoengo pudełka". Faktycznie jest to sprzęt typu comuter based, ale tylko dlatego, że w czerownym pudełku są tylko układy interfejsu audio, oraz DSP zajmujący się emulacjami. I w związku z tym GP sam (bez PC) nie działa, bo potzrebne mu elementy kontrolne, które w POD'ach są zrealizowane fizycznie. W GP zastąpiono je wirtualnymi gałkami,które "komunikują" się z procesorem za pomocą MIDI. Tylko z tego powodu instalując software do GP instaluje się komplet portów MIDI. Tylko po to aby sie wirtualne gałki na ekranie PEceta umiały dogadać z procesorem wewnątrz "czerwonego pudełka".
Nie sądzę zatem, żeby dla potrzeb TP opracowywano całkiem nowy soft emulacyjny, zwłaszcza, że oba interfesjy-emulatory, łącznie z POD'ami korzystają Z TYCH SAMYCH emulacji i z tych samych aktualizatorów firmware ( z drobnymi różnicami )
pozdrowienia
Jak ktoś słusznie zauważył - nawet jesli to byłaby (jest) symulacja soft - to marketing stoi na przeszkodzie temu by aplikacja działała na zasadzie Amplitube i podobnych....
**********************
W kwestii GP jestem pewny, że emulacje wykonywane są sprzętowo przez procesor wewnątrz "czerwoengo pudełka". Faktycznie jest to sprzęt typu comuter based, ale tylko dlatego, że w czerownym pudełku są tylko układy interfejsu audio, oraz DSP zajmujący się emulacjami. I w związku z tym GP sam (bez PC) nie działa, bo potzrebne mu elementy kontrolne, które w POD'ach są zrealizowane fizycznie. W GP zastąpiono je wirtualnymi gałkami,które "komunikują" się z procesorem za pomocą MIDI. Tylko z tego powodu instalując software do GP instaluje się komplet portów MIDI. Tylko po to aby sie wirtualne gałki na ekranie PEceta umiały dogadać z procesorem wewnątrz "czerwonego pudełka".
Nie sądzę zatem, żeby dla potrzeb TP opracowywano całkiem nowy soft emulacyjny, zwłaszcza, że oba interfesjy-emulatory, łącznie z POD'ami korzystają Z TYCH SAMYCH emulacji i z tych samych aktualizatorów firmware ( z drobnymi różnicami )
pozdrowienia
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...