PC kontra MAC

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
bruce_lee
Posty:277
Rejestracja:sobota 19 cze 2004, 00:00
Kontakt:
Re: PC kontra MAC

Post autor: bruce_lee » czwartek 08 gru 2005, 02:04

................ICOMa PB 8200 - test we wrześniowej EiS. W końcu ustawiłem to jak trzeba i w zestawieniu z E-MU 1616, tworzy maszynę wydajniejszą niż Athlon 64 2800+ o circa 1/3 ..........................

**********************



Czyli sugerujesz PC? Połaziłem trochę po forach internetowych i coraz więcej pochlebnych opinii o nich słyszę (stabilność). Z drugiej jednak strony najwięksi grają na MACach. Poza wszystkim dochodzi też kwestia tego, że PC starzeje się o wiele szybciej. Powiedz mi proszę jeszcze jaki notebook PC byłby dla mnie rozwiązaniem? Jak już wspomniałem:

Reason 3

Kontakt 2

Ableton Live 5 (jako procesor efektów na trąbe)

dwa niezależne wyjścia z Ozonica plus ewentualnie trzecie wbudowane w kompa. Podaj przykładową konfigurację, na którą przysłowiowo " niema ch...ja". Dzięki za czas, pozdrawiam.



http://www.miloopa.com...

**********************

Hmmm, myślałem że im większy wyświetlacz tym wygodniejsza praca, ale skoro mówisz że wolisz malutką 12-tke - ok.

Jeśli chodzi o konfigurację - kliknij TU[ i poszukaj sobie czegoś odpowiedniego. Przy Twoim budżecie - seria 8500 albo 9300 jest w zasięgu ręki, w dodatku w najmocniejszym wydaniu. To już raczej mocne maszyny (np. Pentium-M 770, 2,13 GHz, 1 GB RAM DDR II), mogące spokojnie uciągnąć spore sesje, a w grze na żywo dające komfort, stabilność i bezproblemowość. Jest tylko jedno ale... Koniecznie przetestuj sobie Ozonica razem w laptopem, który będziesz chciał kupić. Z tych czy innych powodów może się akurat zdarzyć, że dana konfiguracja się nie polubi.

Jeśli jesteś zainteresowany PC to koniecznie przeczytaj te testy z EiS , jeden z nich jest nawet dostępny w archiwum. Poszukaj sobie także informacji o technologii Centrino, nawet na tym forum.

Z drugiej strony z tego co pisze kolega Miłaszewski - lepiej kupić Maca. To też musisz rozważyć.

A jeśli chodzi o wyjście audio ze zintegrowanej karty laptopa - zapomnij. Żeby móc obsłużyć dwie karty, musiałbyś przejść na sterowniki MME/Direct X, a to na pewno nie zapewni Ci gry z niską latencją czy bezproblemowej obsługi efektów w środowisku Abletona. W tym wypadku nadaje się tylko ASIO, a te nie obsługują wielu kart na raz. Pozostaną Ci albo dwa wyjścia stereo albo zakup nowego interfejsu, który ma więcej wyjść.

Poza tym nic nie sugeruję, sugerować mogą ludzie którzy mają porówananie i rozeznanie w temacie, ja póki co zbieram doświadczenia



PS. Najwięksi grają na Macach bo ich na to stać, też bym sobie kupił gdybym miał fundusze

[url=http://www.liveuser.pl]liveuser.pl[/url] /
[url=http://www.myspace.com/ansikte]le visage[/url]

Awatar użytkownika
JacekH
Posty:611
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: PC kontra MAC

Post autor: JacekH » czwartek 08 gru 2005, 10:26

> Na Windowsa musialem poswiecac jeden dzien raz na 2-3 miesiace. Teraz od pol roku mam jedna instalacje OSX z milionem programow i totalnym balaganem na dysku - mimo to komputer chodzi jak z systemem zainstalowanym wczoraj.

**********************

No to współczuję. A wystarczy odrobina wiedzy i to żadnej tajemnej, a wszystko działa. Masz instalację od pół roku... A ja na niektórych komputerach od paru lat, na nowym domowy komputerze - od roku i najmniejszych problemów, a pracuje tam sporo, poza kobyłą .NET Framework cały pakiet Delphi, Nuendo i wiele innych i najmniejszych problemów. A makówka... No cóż płata figle. Poza problemami z dyskami, które już raz były w serwisie, padła karta SCSI, interfejs MIDI (Opcode) pracuje jak chce, Pro Tools potrafi wykrzaczyć się w najmniej spowiedzanym momencie... Z pecetami mam do czynienia od czasów IBM PC XT, a Makami od czasów PPC czyli jakiś 98 rok. Zatem chyba mogę w miarę obiektywnie wyrazić się subiektywnie ;) Dominacja Maków w audio poszła do lamusa dosyć dawno temu i jak ktoś tego nie zauważył, to ma spore braki w wiedzy. I to nie tej dla super zaawansowanych, a całkiem podstawowe sprawy. Były składaki Makowe - totalna porażka. Składaki pecetowe - totalny sukces :) Apple'owe Maki vs markowe PeCety... Cena ta sama. Na temat zalet jednego czy drugiego były już wypisane gigabajty tekstów. Więc przypomnę tylko, że nie o komputer tu chodzi - bo dyrdymały na temat wyższości jednego nad drugim obalił sam Apple ubierając się w platformę Intela, a tym samym podważając zasadność swoich bzdur marketingowych sprzed paru miesięcy. Jeżeli komputer ma być narzędziem pracy to chyba warto zastanowić się czego będzie się używać - oprogramowania, sprzętu, jakie są oczekiwania i do tego dobrać odpowiedną platformę. A nie pomysł od [4 litery] strony - najpierw komputer - bo "taki lepszy", a potem dopiero oprogramowanie i cała reszta. Sorry, ale to świadczy o totalnej amatorce w sugerowaniu komuś wyboru komputera i nie dziwi mnie już fakt u reinstalacji systemu co miesiąc...



Pozdrawiam,

Jacek

Awatar użytkownika
Hubba
Posty:585
Rejestracja:wtorek 28 sty 2003, 00:00

Re: PC kontra MAC

Post autor: Hubba » czwartek 08 gru 2005, 11:27

No to współczuję. A wystarczy odrobina wiedzy i to żadnej tajemnej, a wszystko działa. Masz instalację od pół roku... A ja na niektórych komputerach od paru lat, na nowym domowy komputerze - od roku i najmniejszych problemów, a pracuje tam sporo, poza kobyłą .NET Framework cały pakiet Delphi, Nuendo i wiele innych i najmniejszych problemów. A makówka... No cóż płata figle. Poza problemami z dyskami, które już raz były w serwisie, padła karta SCSI, interfejs MIDI (Opcode) pracuje jak chce, Pro Tools potrafi wykrzaczyć się w najmniej spowiedzanym momencie... Z pecetami mam do czynienia od czasów IBM PC XT, a Makami od czasów PPC czyli jakiś 98 rok. Zatem chyba mogę w miarę obiektywnie wyrazić się subiektywnie ;)

**********************



Panie Jacku, jest Pan troche niesprawiedliwy, pad dysku twardego, praca interfejsu MIDI, kart SCSI czy czego jeszcze to nie sa problemy z makowkami tylko producentami w/w sprzetu (zreszta powiedzmy sobie szczerze, ze wszystkie elementy do PC i maka robia te same fabryki). Niszowy rynek (a takim jest wlasnie rynek makowek w europie, bo w stanach juz niekoniecznie) ma to do siebie, ze nie sprawdzi sie tak dobrze i nie dojrzeje jak duzo wiekszy rynek (choc widnowsom na poczatku szlo bardzo topornie). Zarowno PowerPC jak i OSX sa o wiele bardziej zaawansowanymi technologiami niz Intel i Windows o czym mozna sie przekonac moze nie na stacjach roboczych, ale juz w wiekszych rozwiazaniach, a to, ze apple sie wycofal z powerpc nie oznacza, ze to gorsza platforma, bo nie jest gorsza, a na rynku serwerow okazuje sie, ze jest duzo szybsza. Decyzja apple'a to byla czysto marketingowa operacja (podobna do tej, ktora swego czasy zrobil HP z Itanium i teraz akurat mocno tego zaluje). Ale to wszystko jest dla nas uzytkownikow niewazne. Faktycznie w ostatnim czasie stabilnosc windowsow jest na przyzwoitym poziomie i pragne zauwazyc, ze to glownie stabilnosc oprogramowania sie liczy. Jedno oprogramowanie chodzi lepiej na jednej platformie, a drugie na jeszcze innej i pod tym katem (oczywiscie biorac pod uwage koszty) trzeba sobie wybrac dany sprzet. PC jest duzo tanszy, mozna nawybrzydzac przy wybieraniu komponentow, oprogramowania i to jest jego niezaprzeczalna zaleta. Wielu muzykow jednak nadal korzysta z makowek, ale ze wzgledu na to, ze uzywaja oprogramowania tylko dostepnego na maka albo sa przyzwyczajeni od lat do tej platformy. Pracowalem troche na jednej i drugiej platformie i niosac pewien bagaz doswiadczen balbym sie zabrac PC na scene, ale przypuszczam, ze moje obawy sa nieuzasadnione w obecnej chwili, sa tylko efektem traumow z przeszlosci.



Hubi


Awatar użytkownika
JacekH
Posty:611
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: PC kontra MAC

Post autor: JacekH » czwartek 08 gru 2005, 12:55

> pad dysku twardego, praca interfejsu MIDI, kart SCSI czy czego jeszcze to nie sa problemy z makowkami tylko producentami w/w sprzetu (zreszta powiedzmy sobie szczerze, ze wszystkie elementy do PC i maka robia te same fabryki).



Zgoda i to jest sedno sprawy. Po prostu mity o wspaniałości Maków vs PeCety to archaizmy. Jedne i drugie mają takie samo praow popsuć się, zawiesić itd. Mam nadzieję, że wreszcie choć część makowników zauważy, że to nie jest jedyny i słuszny wybór, a po prostu inny i podlegający tym samym prawom, co blaszak. Nie wiem dlaczego posiadacze Maków, którzy nie radzili sobie z obsługą Windows są tak zawzięci... Dziwne, że nie zauważają pewnej prawidłowości - wynoszą na piedestał komputer, który został złożony w jednym miejscu, w jednej fabryce z dodatkiem kilku komponentów i taki, jako całość opuścił tę fabrykę. A psioczą na coś, co - zważywszy na tę ich "wiedzę" na tema PC/Windows - złożyli sobie na podwórku, albo przy pomocy "lokalnego guru" ze sklepu komputerowego. Dlaczego nie wydali równie przyzwoitych pieniędzy na dobry markowy komputer, w szczególności taki, który został pzygotowany do pracy w studiu - jest sporo takich firm, które to robią. Po kiego grzyba mówić źle o czymś, co z premedytacją zostało spaprane na własne życzenie?



> Zarowno PowerPC jak i OSX sa o wiele bardziej zaawansowanymi technologiami niz Intel i Windows o czym mozna sie przekonac moze nie na stacjach roboczych, ale juz w wiekszych rozwiazaniach



No właśnie tu śmiem wątpić w tę przewagę Apple'ową... Rozwiązania UNIXowe są podstawą, z której czerpie OSX a nie odwrotnie... Mylę się? Czy potężne serwery korporacyjne pracują pod kontrolą Apple'owych rozwiązań?



> a to, ze apple sie wycofal z powerpc nie oznacza, ze to gorsza platforma, bo nie jest gorsza, a na rynku serwerow okazuje sie, ze jest duzo szybsza.



Widzisz typ rozwiązania to jedno, a konkretna implementacja to drugie. Przecież staruszek NT pracował nie tylko na 386...



> Jedno oprogramowanie chodzi lepiej na jednej platformie, a drugie na jeszcze innej i pod tym katem (oczywiscie biorac pod uwage koszty) trzeba sobie wybrac dany sprzet.



Toteż na to zwróciłem uwagę - jako punkt wyjścia przy zakupach.



> PC jest duzo tanszy



Niekoniecznie... Chyba, że mówimy o składakach.



> Wielu muzykow jednak nadal korzysta z makowek, ale ze wzgledu na to, ze uzywaja oprogramowania tylko dostepnego na maka albo sa przyzwyczajeni od lat do tej platformy.



Prawdziwe w obie strony. Logic/GigaStudio/Pro Tools/Pyramix - każdy ma swoją platformę więc komputer to tylko środek do celu, a nie cel sam w sobie. Więc pytanie jak w temacie uważam za kompletnie nieprzemyślane w kontekście założeń - najpierw wybieramy czym pojedziemy, a potem gdzie... Fajnie jak się wybierze Merca, a jako cel Australię :)



Pozdrawiam,

Jacek

Awatar użytkownika
Hubba
Posty:585
Rejestracja:wtorek 28 sty 2003, 00:00

Re: PC kontra MAC

Post autor: Hubba » czwartek 08 gru 2005, 15:05

Nie wiem dlaczego posiadacze Maków, którzy nie radzili sobie z obsługą Windows są tak zawzięci...

**********************

Oj, znowu sie Pan zagalopowal. Dokladnie tak samo jest w druga strone 8)...



No właśnie tu śmiem wątpić w tę przewagę Apple'ową... Rozwiązania UNIXowe są podstawą, z której czerpie OSX a nie odwrotnie... Mylę się? Czy potężne serwery korporacyjne pracują pod kontrolą Apple'owych rozwiązań?

**********************

No wlasnie dokladnie tak jest. Jadrem OSX-a jest jadro UNIXowe, ktore ma o wiele lepsza obsluge wielowatkowosci czy wieloprocesorowosci. Oczywiscie wieksze systemy nie pracuja pod OSX-em bo malo jest duzych aplikacji i systemow pisanych pod ten OS (w tym segmencie nieodparcie kroluje Solaris). Natomiast OSX od windowsow rozni sie m. in. tym, ze przy naprawde duzym loadzie windows sobie przestaje radzic, a OSX potrafi nadal skutecznie przetwarzac zadania, wlasnie dzieki dobremu kernelowi z prawdziwym wywlaszczeniem procesow i optymalniejsza obsluga pamieci wirtualnej.

Podobnie jest z interfejsem graficznym windows, ktory moze i efektownie wyglada ale zostal kiedys slabo przemyslany i do dzis czuje sie tego skutki.

Niestety w/w cechy OSX-a nie daja dodatkowych korzysci na workstacjach, a w szczegolnosci na DAW czy GW, czyli tam, gdzie system obsluguje duzo mniej watkow i procesow, zatem dla muzyka wyzsza wydajnosc jest niezauwazalna, a czesto jesli zauwazalna to w druga wlasnie strone (wynika to z roznych optymalizacji tych systemow pod katem aplikacji jedno czy wielowatkowych).





Widzisz typ rozwiązania to jedno, a konkretna implementacja to drugie. Przecież staruszek NT pracował nie tylko na 386...

**********************

Pracowal tez na PowerPC i Alphie, ale szybko okazalo sie, ze

a) nie da sie porownac wydajnosci NT z dowolnym innym systemem na tych platformach, na niekorzysc NT rzecz jasna,

b) zbyt malo powstalo aplikacji na w/w platformy i to skutecznie dobilo ten port.







Niekoniecznie... Chyba, że mówimy o składakach.

**********************

Ok, nie duzo, a po prostu tanszy. Niestety w obecnych czasach markowy nie oznacza wcale lepszy...





> Wielu muzykow jednak nadal korzysta z makowek, ale ze wzgledu na to, ze uzywaja oprogramowania tylko dostepnego na maka albo sa przyzwyczajeni od lat do tej platformy.



Więc pytanie jak w temacie uważam za kompletnie nieprzemyślane w kontekście założeń - najpierw wybieramy czym pojedziemy, a potem gdzie... Fajnie jak się wybierze Merca, a jako cel Australię :)



**********************

Dokladnie tak jest.



Hubi




j.h
Posty:45
Rejestracja:czwartek 06 maja 2004, 00:00

Re: PC kontra MAC

Post autor: j.h » czwartek 08 gru 2005, 15:09

Witam



Rok temu mialem podobny dylemat. Z uwagi na brak mozliwosci weryfikacji potencjalu mac'ka i w oparciu o sugestie, jak sie okazalo niezbyt doswiadczonych uzytkownikow tychze mac'kow, dokonalem fatalnego w skutkach wyboru i zakupilem za ponad 10.000 pln Powerbooka G4 1.5Ghz. Korzystam z pakietu NI (reaktor, absynth, kontakt ...). Jako sekwnsera uzywam live'a. Przy zapieciu dwoch instrumentow CPU wynosi powyzej 90%, co w praktyce oznacza pierdy i ostatecznie zwiska oraz wywalenie programu.

Poczatkowo myslalem ze to z moim mackiem cos nie tak, ale przeprowadzilem proby na analogicznym sprzecie, a nawet i nowszych, mocniejszych modelach i juz nie mam zludzen. Potwierdzenie moich slow znajdziesz na lamach Future Music sprzed kilku miesiecy, gdzie przeeprowadzono testy na powerbooku G4 1.5 oraz podobnych PC.

Wyniki: PB G4 - 3 tracki wirtualne w Cubase, pozostale PC (w tym VAIO, DELL...) po ok. 14 tracków.



Odnosne pracy "wielkich" tego swiata. Po pierwsze Deadbeat nie korzysta z mac'ka a HP. Co do reszty to rzeczywiscie korzystaja w wiekszosci z mac'kow z dwoch, jak sadze powodow. Pierwszy to przyzwyczjenie. Drugi, bo sa dla nich wystarczajace do pracy na scenie. Dlaczego? poniewaz do live actow uzywaja zazwyczaj live'a z sesjami opartymi na krotkich samplach audio.



Takze szwagrze sie zastanow. Ewentualnie moge ci sprzedac swojego PB G4 prawie nie uzywanego za 5000pln



j.h

Awatar użytkownika
JacekH
Posty:611
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: PC kontra MAC

Post autor: JacekH » czwartek 08 gru 2005, 15:46

> ...Nie wiem dlaczego posiadacze Maków, którzy nie radzili sobie z obsługą Windows są tak zawzięci...

**********************

>> Oj, znowu sie Pan zagalopowal. Dokladnie tak samo jest w druga strone 8)...



Nie zgodzę się. Proszę zerknąć na nasze forum do wyszukiwarki. Z reguły to posiadacze Makówek za wszelką ceną chcą bronić swoich komputerków. A posiadacze PeCetów, którzy na Makach nie pracowali skrzętnie omijają temat, lub piszą o tym, że "słyszeli, że", co jednoznacznie dyskwalifikuje takie wypowiedzi, jako zasadne.



> Rozwiązania UNIXowe są podstawą, z której czerpie OSX a nie odwrotnie

**********************

> No wlasnie dokladnie tak jest. Jadrem OSX-a jest jadro UNIXowe, ktore ma o wiele lepsza obsluge wielowatkowosci czy wieloprocesorowosci.



Zatem peany na cześć należą się nie OSXowi a UNIXowi :) Kto broni używania Linuxa? Tylko, jak słusznie wynika z tekstu:



> Niestety w/w cechy OSX-a nie daja dodatkowych korzysci na workstacjach, a w szczegolnosci na DAW czy GW, czyli tam, gdzie system obsluguje duzo mniej watkow i procesow, zatem dla muzyka wyzsza wydajnosc jest niezauwazalna, a czesto jesli zauwazalna to w druga wlasnie strone (wynika to z roznych optymalizacji tych systemow pod katem aplikacji jedno czy wielowatkowych).



Ważny jest wynik, a nie potencjalne możliwości.



Stąd moje sugestie, żeby dobierać sprzęt do programu, a ten do potrzeb, a nie odwrotnie.



Pewnie mentalności nie zmienimy i tematy jak ten, będą wracać jak bumerang i ciągle ktoś na siłe, będzie próbował wywołać bezsensowne wojny - ludziska, mamy koniec 2005 roku! 20 lat temu to rozumiem, ale dziś?? Dobrze przynajmniej, jeżeli choć część zda sobie sprawę, że nie tędy droga. Jeżeli mamy tworzyć, to dlaczego sprzęt ma narzucać nam wybór stylu pracy, określać narzędzia, zmieniać przyzwyczajenia, a nie odwrotnie. Nie rozumiem takich rad...



Pozdrawiam,

Jacek

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: PC kontra MAC

Post autor: pawello » czwartek 08 gru 2005, 16:40

A dlaczego jedno kontra drugie?

Moze lepiej jedno i drugie? jak cie stac.......
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Awatar użytkownika
harrypotter
Posty:121
Rejestracja:sobota 13 gru 2003, 00:00

Re: PC kontra MAC

Post autor: harrypotter » czwartek 08 gru 2005, 22:18

Do tej pory używałem ATHLONA XP 3000+ 64bit oraz 1GB RAM. Czasami się zdarzało, ze nie dawał rady a na to sobie pozwolić nie mogę.

Pozdrawiam i dziękuje wszystkim, którzy coś szepną.

Barry Zlasu



http://www.miloopa.com...

**********************



Jesli Athlon 3000 64 nie dawal rady, to zapomnij o tym, zeby jakikolwiek przenosny Mac to uciagnal.

ODPOWIEDZ