Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00
Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 12:24

Z drugiej jednak strony lubię AKG 240 nie za to ze grają ładnie tylko za to ze pokazują gdzie jest problem i to w nich cenie , ale trudno sam sie przekonam czy było warto :) ...

**********************

Moje z kolei przemyślenia są takie. Każdy odsłuch, każdy, pokaże Ci zawsze jakiś problem. Pic polega na tym, że najlepszy odsłuch to taki, który pokaże najwięcej problemów. Niestety cała stajnia AKG do takich nie należy - a wierz mi, kiedyś byłem święcie przekonany, ze jest inaczej. DT150 wylały mi na łeb kubeł zimnej wody i udowodniły mi, ze jedyne co wiem na pewno, to teoria. Teraz przez długie miesiące będę się uczył, co to jest profes sound na DT150.
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Boluś
Posty:194
Rejestracja:czwartek 05 maja 2005, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Boluś » wtorek 22 lis 2005, 12:28

......niestety musze stwierdzić z przykrością ze jestem lżejszy o 599 zł.

Master? Gdzie znalazłes tak tanio DT150??? :) ...

**********************

muzyczny.pl Oni to chyba maja sprzet z przemytu , zawsze najlepsze ceny:) kilka krotnie kupowałem u nich , i zawsze super cena

Awatar użytkownika
Boluś
Posty:194
Rejestracja:czwartek 05 maja 2005, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Boluś » wtorek 22 lis 2005, 12:29

Ja tez sie zaopatrzyłem w te słuchawki :) REKLAMA DZWOIGNIA HANDLU


Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Master » wtorek 22 lis 2005, 12:35

...Ja tez sie zaopatrzyłem w te słuchawki :) REKLAMA DZWOIGNIA HANDLU

...

**********************

Tu chyba jakas epidemia wybuchła , tez znalazłem te słuchwaki w MUZYCZNY.PL , najwidoczniej Bolus był pierwszy bo ja kupiłem ostatnia pare , przynajmniej tak mi powiedział pan sprzedawca " MAM JESZCZE JEDNA PARE " , ale jak znam zycie zaraz sie okaze ze takich ostatnich jest kilka

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 16:24

No, widze, że Was przekonałem:) Ja nie spałem 2 noce po tym, jak zorientowałem się, w jakiej ciężkiej d... (niech będzie "doniczce") byłem przez tyle lat. Takie eureka trafia się w życiu najwyżej kilka razy. To co mnie zaskoczyło na DT150 to fakt, że na nich ustawienie korekcji to pestka. Słychac każdy ruch korektorem, wszysto jest oczywiste jak różnica między czarnym i białym, nie trzeba wytężać głowy i uszu, żeby zdecydować, czy np. prezencja przy 3 kHz, czy przy 3,2 kHz lepiej gada. Słucham właśnie na DT150 Sistarsów AEIOU i ta płyta brzmi grubiej niż Michael Jackson HISTORY, choć u Michała sound też jest porażający. I żadnej katującej góry nie ma. I jezszcze jedna przewaga. Te słuchawery grają takim samym pasmem cicho i głośno, co nieczęsto zdarza się nawet w wysokiej klasy słuchawkach. Zwykle słuchawery dodają wysokiego środka podczas głośniejszego odsłuchu - bo nie dają rady z dołem i cała prezencja staje się natrętna. I bądź tu człowieku mądry - czy to miks boli, czy graty go tak grają...
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 16:50

Hmm... Numer "NA 2" jak dla mnie ma trochę za dużo góry, świszczą za mocno essy, znacznie lepiej, tzn. wzorowo, chodzi "KeepOnFallin"... A na AKG to już tak drastycznie nie wyłazi... W zasadzie w w ogóle nie wyłazi! He! W ogóle na AKG ta płyta brzmi jakoś tak zwyczajnie, bezbarwnie i nijako. A przecież brzmi genialnie! Na Kossach Porta Pro, też ujdzie, góra wydaje się OK. Nawet na Sennheiserah HD600 "NA2" chodzi elegancko, słychać, że jest owszem, jaśniejszy, ale w życiu bym nie powiedział, że tam trzeba skontrolowac górę. Oto przykład, ile potrafią wybaczyć "audiofilskie" słuchawki. Jesli chcecie się przekonać, to zróbcie z tą własnie płytą ten sam test. Na DT150 brzmią tylko perfekcyjne miksy i mastery. Oczywiście z mojej strony ukłon w stronę Marusia i Królika za zrobienie tak zawodowej produkcji, jestem pod wrażeniem.
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Master » wtorek 22 lis 2005, 17:07

na AKG ta płyta brzmi jakoś tak zwyczajnie, bezbarwnie i nijako.wrażeniem....

**********************

Bardzo mozliwe ze ta płyta tak własnie brzmi :) , jakos mimo szacunku dla SISTARS nie dokonca przekonuja mnie ich zgrania .

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 17:23

Albo jak fajnie chodzi na DT150 6ty numer z płyty Lenny Kravitza "5"! Miękkie hihaty, wokale też nienatrętne, miły, ciepły sound. Ale już w 1szym numerze jak na mój gust górka jest przegięta, szczególnie jak wchodzi tamburyn. W 3cim okropnie świszczą essy w refrenach... W 4tym górka jasna, ale jeszcze ujdzie, 5ty (ten cały bez basu) to przykład nareszcie ładnie ciepło zrobionych essów na wokalach. Itd, itd...

Celowo podaję konkretne tytuły, bo przy ocenie słuchawek łatwo zwalić winę na same słuchawki. Posłuchajcie, jesli macie możliwość, na DT150 tych samych numerów, które przytoczyłem. To niewiarygodne, jak pasmem dźwięku moga różnić się numery w obrębie jednej płyty, nie?
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 17:27

... na AKG ta płyta brzmi jakoś tak zwyczajnie, bezbarwnie i nijako.wrażeniem....

**********************

Bardzo mozliwe ze ta płyta tak własnie brzmi :) , jakos mimo szacunku dla SISTARS nie dokonca przekonuja mnie ich zgrania . ...

**********************

No a kto powiedział, że dla mnie "genialnie" będzie również "genialnym" dla Ciebie? A słuchałes tej płyty na DT150? Podstawowe prawo realizacji dźwięku mówi, że najlepszy miks dla jednej osoby moze być najgorszym dla drugiej. W miksowaniu jest przynajmniej tyle samo styli, co w muzyce i jedyne, co jest ważne, to "exactly know, what you like".
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

Awatar użytkownika
Arkusz
Posty:34
Rejestracja:sobota 23 mar 2002, 00:00

Re: Beyer DT990 PRO/DT770 PRO (250 Ohm)

Post autor: Arkusz » wtorek 22 lis 2005, 17:50

Jeszcze jedno przyszło mi na myśl. Płyta AEIOU jest potężnie "dopasiona" na masterze, - 8, nawet -7 dB RMS to norma dla tej płyty i nie każdy moze lubić tak skompresowany sound. Z drugiej strony ciekaw jestem, jak można taki master uzyskac na PC, bo niestety L2, L3, PSP MasterComp nawet z FATem, Ozone 3, TimeWorks MasterComp i wszystko czym próbowałem, nawet przy mocno wystających stopach i werblach po prostu się zatyka przy próbie zblizenia sie do tej głosności. Jak mi ktoś doradzi, czym masterowac na PC, żeby się do tego zbliżyć, to będę wdzięczny dozgonnie:). Powstała w necie nawet lista "CD-Honor Roll" - sprzeciw masteringowców z całego świata wobec zjawiska kompresowania masterów do bólu. To lista wzorowych nagrań współczesnej muzy rozrywkowej. Zastanawiające jest to, że nie ma na niej większości dzisiejszych hitów! No ale odbiegłem od tematu słuchawek:)
Produkuję i realizuję pierwszą płytę Magdaleny Tul (Lady Tullo). Oprócz tego pogrywam na klawiszach tu i tam. Bardzo zajęty jestem ostatnio.

ODPOWIEDZ