Fale mózgowe

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
netes
Posty:592
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00
Re: Fale mózgowe

Post autor: netes » poniedziałek 31 paź 2005, 19:47

...widzę, że większość z was jest negatywnie do tego nastawiona. Niektórzy się przyznali, że nie do końca wiedzą jak to działa, a myślę, że po przeczytaniu kilku artykułów na ten temat, wasze podejście mogłoby się zmienić.



Jak dla mnie jest to fajna bajeczka.



Jeżeli nawet miałoby to działać to wskaż sprzęt odsłuchowy, który skutecznie wygeneruje takie częstotliwości....

**********************

Przeczytaj temat jeszcze raz od początku... to nie sprzęt wytwarza takie częstotliwości.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
alius
Posty:364
Rejestracja:wtorek 30 mar 2004, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: alius » poniedziałek 31 paź 2005, 20:38

......widzę, że większość z was jest negatywnie do tego nastawiona. Niektórzy się przyznali, że nie do końca wiedzą jak to działa, a myślę, że po przeczytaniu kilku artykułów na ten temat, wasze podejście mogłoby się zmienić.



Jak dla mnie jest to fajna bajeczka.



Jeżeli nawet miałoby to działać to wskaż sprzęt odsłuchowy, który skutecznie wygeneruje takie częstotliwości....

**********************

Przeczytaj temat jeszcze raz od początku... to nie sprzęt wytwarza takie częstotliwości....

**********************

Tak się składa, że to właśnie "sprzęt" powinien te parę Hz wygenerować... Między innymi dlategoż większość kontynuatorów myśli "oświeceniowej" Pana T. Learyego z braku odpowiednich baniaków napychało się po uszy lsd i kontaktowało z własnym mózgiem przy użyciu alternatywnych wynalazków. Były to m.in popularne w latach 60-70 tzw. brain machines - lampy stroboskopowe z ustawionymi na sztywno częstotliwościami... Ot, wesołe zabawy znudzonych wietnamem amerykańskich chłopców.



Z braku wiarygodnego autorytetu w dziedzinie antropologii kultury, nie mówiąc już o neurologii (jak słusznie już ktoś zauważył) sugeruję zostawić ten temat i zwyczajnie nie gadać bzdur...



Shouts!

als

Awatar użytkownika
netes
Posty:592
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: netes » poniedziałek 31 paź 2005, 21:01

Tak się składa, że to właśnie "sprzęt" powinien te parę Hz wygenerować... Między innymi dlategoż większość kontynuatorów myśli "oświeceniowej" Pana T. Learyego z braku odpowiednich baniaków napychało się po uszy lsd i kontaktowało z własnym mózgiem przy użyciu alternatywnych wynalazków. Były to m.in popularne w latach 60-70 tzw. brain machines - lampy stroboskopowe z ustawionymi na sztywno częstotliwościami... Ot, wesołe zabawy znudzonych wietnamem amerykańskich chłopców.



Z braku wiarygodnego autorytetu w dziedzinie antropologii kultury, nie mówiąc już o neurologii (jak słusznie już ktoś zauważył) sugeruję zostawić ten temat i zwyczajnie nie gadać bzdur...



Shouts!

als ...

**********************

Te częstotliwości, to właśnie tzw. dudnienia binauralne, i to nie sprzęt, a mózg je generuje pod wpływem tych częstotliwości, których słuchamy.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
netes
Posty:592
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: netes » poniedziałek 31 paź 2005, 22:01

Pozdrawiam

WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: WG » poniedziałek 31 paź 2005, 22:11

...A tak na marginesie:

http://www.psychlab.pl/Article2.html...

**********************

No i od tego powinniśmy zacząć.



Może czuję się bardziej przekonany do tego typu technik relaksacyjnych mimo to, dziękuję ale nie skorzystam. Z sercem u mnie nie za dobrze, więc takie eksperymenty to z pewnością nie dla mnie.

Awatar użytkownika
alius
Posty:364
Rejestracja:wtorek 30 mar 2004, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: alius » poniedziałek 31 paź 2005, 22:13

Te częstotliwości, to właśnie tzw. dudnienia binauralne, i to nie sprzęt, a mózg je generuje pod wpływem tych częstotliwości, których słuchamy....

**********************

Cyt. Zwierzak: ostatnio tak mi sie to wszystko skojarzylo z masazem misami tybetanskimi. wydaja one dudniace dzwieki bardzo zblizone brzmieniem do niektorych presetow. nie oddzialuja bezposrednio na mozg lecz bardziej wprowadzaja tkanki i rozne organy w rezonans (kladzie sie je na plecach nad sercem, zoladkiem, badz innymi wnetrznosciami i pobudza do drgan).

Czy to nie chodzi o te właśnie niskie częstotliwości? Jeśli źle zrozumiałem to zwracam honor, ale...

Nota bene podobny rezonans tkanek był wykorzystywany również podczas badań nad zjawiskami psychoakustycznymi. Urządzenia generujące sygnał o niskiej częstotliwości (maszyny fabryczne, duże wirniki wentylacyjne) powodowały m.in stan niepokoju u badanych, a wraz z wzmocnieniem amplitudy doprowadzały do rozstroju ich układ trawienny. Część antropologów tłumaczy ten fakt tzw. pierwotnym lękiem (który pozostał m.in u zwierząt) przed zagrożeniami związanymi chociażby z wstrząsami sejsmicznymi. Badania tomograficzne mózgu badanych potwierdziły tą hipotezę - na zdjęciach zaobserwowano zwiększoną aktywność układu limbicznego.

Awatar użytkownika
alius
Posty:364
Rejestracja:wtorek 30 mar 2004, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: alius » poniedziałek 31 paź 2005, 22:25

Uprzedzając ewentualne ataki, chciałem dodać od siebie, iz wiem co to są dudnienia binauralne Swój wcześniejszy post odnoszę do wypowiedzi Zwierzaka na temat enigmatycznych mis tybetańskich.



Swoją drogą gdyby był tu Tom Cruise i jego wesoła świta to na szacownym Laboratorium nie pozostała by sucha nitka...



A zabawy z mózgiem zaliczyłbym do tych z gatunku... hmm... traumatycznych. To nie stary, ruski telewizor.

Awatar użytkownika
zwierzak
Posty:12
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: zwierzak » wtorek 01 lis 2005, 00:45

Czegoś nie rozumiesz!

Możesz sobie stosować tę metodę, możesz pić gorzałę, jarać szlugi i nawalać się dragami. Ale tylko sam, na własny użytek.

A "polecać" to możesz najwyżej list do babci.

...

**********************

moze zle mnie odebrales ale nikomu niczego nie polecam i nikogo do niczego nie namawiam. w koncu po to dostales rozum i wolna wole zeby to olac jak cos ci nie pasuje.

"Forum dyskusyjne - jest przeniesioną do struktury stron WWW formą grup dyskusyjnych, które służy do wymiany informacji, poglądów między osobami o podobnych zainteresowaniach przy użyciu przeglądarki internetowej" (wikipedia)

i to wlasnie robie - wymieniam sie z innymi pogladami.



tak na prawde to musze przygotowac seminarke na ten temat i liczylem na jakies bardziej odkrywcze posty a z tego co widze to niewiele ludzi ma o tym jakiekolwiek pojecie...



jesli chodzi o sprzet to moze byc nawet kiepskiej jakosci. nie musi miec plaskiej charakterystyki przenoszenia, moze miec snr = 70 dB bo i tak najczesciej w podkladzie jest szum bialy albo rozowy. wazne by to byly sluchawki stereo bo te kilkuhercowe czestotliwosci to czestotliwosci dudnien ktore powstaja w twoim mozgu na skutek dodawania sie sygnalu z jednego i drugiego ucha.



podobno podczas jazdy samochodem wytwarza sie cos kolo 7 Hz. moze to jest wlasnie przyczyna tego ze niektorzy kierowcy przysypiaja za kolkiem na dluzszych trasach /7 Hz to stan theta czyli plytki sen lub gleboka medytacja/. poza tym w samochodzie fajnie sie kima o ile nie cierpi sie na chorobe lokomocyjna



...A tak na marginesie:

http://www.psychlab.pl/Article2.html...

**********************

No i od tego powinniśmy zacząć.

...

**********************

i od tego zaczelismy tylko ze bylo ukryte pod linkiem troche teorii




Awatar użytkownika
mytnik
Posty:1308
Rejestracja:czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Fale mózgowe

Post autor: mytnik » wtorek 01 lis 2005, 19:26

**********************

Te częstotliwości, to właśnie tzw. dudnienia binauralne, i to nie sprzęt, a mózg je generuje pod wpływem tych częstotliwości, których słuchamy....

**********************

Mózg generuje wtedy jeśli ma ochotę na dany stan. Jeśli stworzymy dudnienia binauralne (różnicowe) móżg się wtedy do danej częstotliwości dostosuje powodując wymuszany stan
drummer

Awatar użytkownika
fabian
Posty:323
Rejestracja:środa 25 maja 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Fale mózgowe

Post autor: fabian » środa 02 lis 2005, 09:32

napisze pare slow o bwgen..

zainteresowal mnie w momencie, kiedy uznalem, ze fakt niezapamietywania przeze mnie snow jest rzecza anormalna..



pomyslalem, ze moze mam problem z najglebsza faza snu REM, kiedy to snimy naintensywniej.. bwgen teoretycznie doskonale indukuje poszczegolne fazy snu, wiec pomyslalem, ze powinienem sprobowac..



znalazlem kilka ciekawych presetow na ten sofcik - odszukalem te, ktore mi najbardziej odpowiadaly (teoretycznie) i zaczalem testowac..



testy nie trwaly zbyt dlugo, poniewaz psychicznie nie lubie, jak zasypiam z wlaczonym komputerem.. nie mniej jednak, kilkakrotnie mialem stycznosci z tymi sinuskami..



spostrzezenia:

nie udalo mi sie poprawic sytuacji ze snami i ich zapamietywaniem.. zauwazylem jednak inna dziwna rzecz.. prawie za kazdym razem, kiedy stosowalem urzadzenie w nocy na drugi dzien bylem niesamowicie wypoczety, gotowy do pracy, pelen wigoru i dobrego humoru.. czasami mialem nawet wrazenie, ze staje sie odrobine nadpobudliwy, oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu.. autosugestia czy dzialanie programu ?



jest to napewno ciekawa sprawa.. z drugiej strony jest to ingerencja w nature, a czlowiek jeszcze nigdy z nia nie wygral.. co wiecej zazwyczaj rywalizacja czlowieka z natura czesto obraca sie przeciwko niemu..

nie zrezygnuje jednak z bwgena.. sadze, ze od czasu do czasu wlacze sobie jakis "ambiencik" .. po prostu lubie ryzyko..
the Sun Personality

ODPOWIEDZ