...Dokładnie o to mi chodziło. Nikt nie jest nieomylny - ani autor projektu, ani ten, który próbuje go naśladować. Budując urządzenie elektroniczne na podstawie schematu w Radioelektroniku też mamy raczej nikłe szanse, że po zlutowaniu wszystkiego układ ruszy i będzie idealnie pracował. Wszystko wymaga testowania i poprawiania błędów.
*************************
To wszystko prawda. Jednak chciałbym zaznaczyc, ze gdy mowimy o niedrogich aktywnych monitorach, mamy do czynienia najczęściej z prostymi w użyciu ukladami lm3886 lub tda7294. Tutaj w konstrukcji samej koncowki nie da sie juz nic zepsuć. Problemem pozostaje kwestia zasilania - spokojnie do zrobienia, oraz filtry. I tu, gdybyśmy mieli sami takowe konstruować, moglibyśmy natknąć sie na sporo klopotow. Jednak gdy korzystamy z gotowych wzorow, gdzie prametry podzialów są szczegółowo podane przez producenta - przy zastosowaniu rygoru uzycia dobrych jakosciowo podzespolow - wszystko do zrobienia.
*********************
Wiadomo, że zmontowany głośnik będzie zawsze działał - jakoś. Skąd wiadomo, że zachowuje tolerancję charakterystyki i że można na nim polegać w miksie? Na słuch się tego nie zweryfikuje....
**********************
Tu problem może powstać tylko wtedy, gdy producent w jakiś szczególny sposób ukrywa modele zastosowanyh głośników. A jeśli nie, to nie widzę większych problemów. A to dlatego, ze nigdy w to nie uwierzę, ze w monitorach do powiedzmy 3 tys.zl./para, sa one jakoś przez producenta szczególnie parowane.
Problem jest inny. Nie chaialoby mi sie robic kopii monitorow do 3 tys.zl./parę...
A potrzebnymi szczegółami droższych konstrukcji producenci raczej sie nie chwalą...
pozdrawiam