Skąd przesunięcia fazowe w szumie?!

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
pawelq
Posty:347
Rejestracja:piątek 19 sie 2005, 00:00
Re: Skąd przesunięcia fazowe w szumie?!

Post autor: pawelq » sobota 01 paź 2005, 02:00

i jeszcze drugi zakres częstotliwosci:



http://pq.royy.net/4800-5000-1.png

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Skąd przesunięcia fazowe w szumie?!

Post autor: MB » sobota 01 paź 2005, 03:04

Rzeczywiście, chyba masz rację. Trochę nieczytelne były te wykresy bez osi częstotliwości i dość trudno zinterpretować te łamańce, ale po Twoim zabiegu graficznym widać to.



Jak to możliwe, że dwie realizacje szumu są przesunięte dokładnie o 90 stopni? Generalnie w praktyce trudno taki efekt osiągnąć, zwłaszcza dla sygnału tak szerokopasmowego jak szum (typowe metody przesuwania fazy gotowego sygnału, oparte na FFT lub aproksymacjach przekształcenia Hilberta dają tylko przybliżony efekt i to wyłącznie w pewnym paśmie). Istnieje za to pewna klasyczna metoda generacji sekwencji pseudolosowych wysokiej jakości, która pozwala od razu uzyskać dwa dokładnie przesunięte o 90 stopni przebiegi. Używa się do tego celu pary funkcji sin oraz cos, w których wspólnie zmienia się (taki sam) przypadkowy argument, przy czym wyznaczenie argumentu może być zrealizowane bardzo prostym generatorem pseudolosowym. Przebiegi otrzymane z funkcji sin/cos mają statystycznie znacznie lepsze wartości od ich argumentu.



Dlaczego zastosowano akurat taki, silnie skorelowany międzykanałowo szum w tym algorytmie ditheringu? Bez dokładnego opisu algorytmu (którego zdobycie może być trudne) niestety trudno zgadnąć.

pawelq
Posty:347
Rejestracja:piątek 19 sie 2005, 00:00

Re: Skąd przesunięcia fazowe w szumie?!

Post autor: pawelq » sobota 01 paź 2005, 05:29

Trochę nieczytelne były te wykresy bez osi częstotliwości i dość trudno zinterpretować te łamańce, ale po Twoim zabiegu graficznym widać to.

**********************



Moja wina, przyznaję. Po "zrobieniu" przesuniętego szumu dość długo szukałem programu analizującego, który pokazałby różnice fazy (w stopniach) między kanałami, potem odpuściłem, szukałem długo takiego, który przyzwoicie narysowałby same fazy, i jak wreszcie znalazłem (i tak tylko 30-dniową wersję) to nie miałem już czasu ani ochoty dopieszczać wykresu.

Gwoli wyjaśnienia dla innych: na wykresach na osi poziomej jest czestotliwość (w skali log), zakres od brzegu do brzegu jest taki jak w nazwie pliku png.







Jak to możliwe, że dwie realizacje szumu są przesunięte dokładnie o 90 stopni? Generalnie w praktyce trudno taki efekt osiągnąć, zwłaszcza dla sygnału tak szerokopasmowego jak szum (typowe metody przesuwania fazy gotowego sygnału, oparte na FFT lub aproksymacjach przekształcenia Hilberta dają tylko przybliżony efekt i to wyłącznie w pewnym paśmie).

**************

A to ciekawe, co piszesz. Tak sie składa, że "mój" szum zrobiłem nie generujac go od razu z przesunietą fazą, lecz przesunąłem fazę jednego kanału szumu monofonicznego zapisanego w pliku stereo. Czyli z noise1 zrobiłem noise2. I dokonałem tego przy pomocy dość powszechnie znanego i niedrogiego programu do obróbki dźwięku, przy czym metoda, sądząc z parametrów jakie należało podać, oparta jest na FFT.



Wynik był raczej poprawny dla całego widma. Pokazałem wprawdzie tylko jego fragmenty, ale wybrane losowo, a nie "najlepsze". Zresztą grzebiąc w programie analizującym dostałem wykres pokazujacy jakąś niezrozumiałą dla mnie (moja wiedza o matematyce DSP jest mikra) funkcję obu kanałów, która na wykresie dała poziomą* linię przy 90 stopniach. Pewnie różnicę fazy...





*prawie poziomą, w jednym miejscu było odchylenie, ale na oko tylko o parę stopni

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Skąd przesunięcia fazowe w szumie?!

Post autor: MB » sobota 01 paź 2005, 11:34

*prawie poziomą, w jednym miejscu było odchylenie, ale na oko tylko o parę stopni...

**********************

no tak, na wykresie to może pozornie ładnie wyglądać, jednak parę stopni różnicy to sporo. Podstawowym zastosowaniem operacji na fazie są zabiegi na widmie, m/in wąskopasmowa filtracja, rozkład subpasmowy i wszelkie modulacje. Tam kilkustopniowa odchyłka przesunięcia fazowego praktycznie dyskwalifikuje metodę, bo przestaje się kompensować aliasing czy wstęgi boczne z modulacji (odstęp sygnału od zakłóceń spada na łeb)

pawelq
Posty:347
Rejestracja:piątek 19 sie 2005, 00:00

Re: Skąd przesunięcia fazowe w szumie?!

Post autor: pawelq » niedziela 02 paź 2005, 05:37

no tak, na wykresie to może pozornie ładnie wyglądać, jednak parę stopni różnicy to sporo. Podstawowym zastosowaniem operacji na fazie są zabiegi na widmie, m/in wąskopasmowa filtracja, rozkład subpasmowy i wszelkie modulacje. Tam kilkustopniowa odchyłka przesunięcia fazowego praktycznie dyskwalifikuje metodę, bo przestaje się kompensować aliasing czy wstęgi boczne z modulacji (odstęp sygnału od zakłóceń spada na łeb)...

**********************

Heh, nie żebym zrozumiał co piszesz, ale w poniedziałek zajrze do tego wykresu (nie mam programu na tym kompie), zobacze dokładnie wielkość tego odchylenia, w jakim zakresie było, no i czego to w ogóle był wykres

ODPOWIEDZ