Kabina do wokalu - znowu

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00
Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: vasyl » wtorek 20 wrz 2005, 23:54

witam.

Jest masa tematów podobnego pokroju więc nie będę zakładać nowego.



więc, jestem na etapie planów i domysłów na temat kabiny wokalnej. Mam mały pokój, więc i możliwości też.

Wygląda to tak: kabinę chcę umieścić w kącie ścian. Trzecią płaszczyzną ma być bok szafy.. drzwi nie przewiduje. Zastępczo chcę powiesić ciężki koc. Wymiary mają oscylować w granicach ~80-90/100. Co do wysokości nie mam pomysłu.

Pomocniczo, dodaję bardzo schematyczny lrysunek całości.

Chcę przesunąć meblościankę, żeby w rogu zmajstrować to ustrojstwo.

Szafa ma głębokość zaledwie 56cm, ale coś się da z tym zrobić. I nie mówię tu o zmienianiu wymiarów szafy, a wysunięciu frontu za pomocą np płyty gipsowej. Na strop przewiduję właśnie taką płytę, chyba że budka ma się kończyć na suficie.

Zamotałem strasznie, ale mam nadzieję, że pomożecie.

..tak się zastanawiam, czy w ogóle jest sens, ale nawet spadek tych kilku dB, albo schronienie przed warczącym kompem to już coś.



Oczywiście sprawa jak to wytłumić, nie może zostać na koniec, ponieważ wymiary się nieznacznie (albo i znacznie) zmienią. Więc to raczej istotne.



Dodam że prócz wokalu chciałbym tam nagrywać gitary. Znaczy piec, bo akustyk raczej nie wejdzie;-)



Za wszystkie rady i sugestie dzięki!

vasy

Awatar użytkownika
Jassio
Posty:241
Rejestracja:niedziela 23 sty 2005, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: Jassio » środa 21 wrz 2005, 10:37



Szafa ma głębokość zaledwie 56cm, ale coś się da z tym zrobić.

**********************



Koniecznie coś z tym zrób. Komfort pracy wokalisty jest równie istotny jak jego rejestracja.
Świat bez muzyki byłby monofoniczny,
a tak jest wielowymiarowy.

Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: vasyl » środa 21 wrz 2005, 15:28

Koniecznie coś z tym zrób. Komfort pracy wokalisty jest równie istotny jak jego rejestracja. ...

**********************

To wiem. Ale wciąż się zastanawiam jak to zrobić, żeby było dobrze.

A może chociaż mi powiecie, czy robić dach? jak tak, to na jakiej wysokości? 210? więcej, mniej?

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: Zbynia » czwartek 22 wrz 2005, 00:45

daj spokoj z poronionymi pomyslami - czy ty wiesz ile potrzeba tlenu i jak szybko podnosi sie temperatura powietrza podczas polgodzinnego nagrywania wokalu w takim kiblu?chcesz podusic wokalistow?



proponuje ci kupic dobre sluchawki i dac cos na sciany by zniwelowac akustyke pomieszczenia oraz wyciszyc komputer(mozesz zamknac go w szafie)



komfort bedziesz mial i ty i wokalista i brzmienie tez na tym zyska

Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: vasyl » czwartek 22 wrz 2005, 01:01

...daj spokoj z poronionymi pomyslami - czy ty wiesz ile potrzeba tlenu i jak szybko podnosi sie temperatura powietrza podczas polgodzinnego nagrywania wokalu w takim kiblu?chcesz podusic wokalistow?



proponuje ci kupic dobre sluchawki i dac cos na sciany by zniwelowac akustyke pomieszczenia oraz wyciszyc komputer(mozesz zamknac go w szafie)



komfort bedziesz mial i ty i wokalista i brzmienie tez na tym zyska...

**********************

I właśnie o taką wypowiedź mi chodziło!

Pewnie jutro w akcie desperacji kupiłbym płyty kartonowo-gipsowe



dzięki!

pozdrawiam

Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: vasyl » czwartek 22 wrz 2005, 01:03

ale jakąś kotarę odzielającą wokaliste od reszty pokoju powiesić mogę?

w sumie marna izolacja, ale coś pewnie da.



jak myślisz?

Awatar użytkownika
MATT669
Posty:208
Rejestracja:środa 27 lis 2002, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: MATT669 » piątek 23 wrz 2005, 21:30

tak sobie dziś pomyslałem w wannie o tym temacie...



otóż jako protetyk słuchu mogę kolegom "chołm rekordingowcom" coś podpowiedzieć...otóż w każdym większym mieście są punkty protetyczne,takie w których można zbadać słuch(najczęściej bezpłatnie),dopasować aparat słuchowy i np.zakupić sobie aparacik . badania słuchu wykonuje się w tzw. kabinach audiometrycznych. z uwagi na dokładność pomiaru ubytku słuchu muszą one spełniać określone wymagania co poziomu hałasu wewnątrz. i tutaj moja porada; sam byłem świadkiem kiedyś będąc na praktykach jak to wpadli panowie,którzy chcieli nagrywać jakąś "książkę do słuchania" i pytali czy można by skorzystać z kabiny audiometrycznej.

myślę,iż często jest to kwestia dogadania się z osobą prowadzącą taki punkt,nagrania można dokonać po godzinach pracy punktu,pozostaje kwestia wynegocjowania jakieś rozsądnej ceny za wynajęcie takiej kabiny i zapłacenia protetykowi za to,że zostaje z wami po godzinach.

tamci panowie od "audiobook'a" mówili,że dowiadywali się o stawki w studiach nagrań i gdyby skorzystali z usług takich - ich projekt byłby nieopłacalny... a z jakości nagrań w kabinie byli bardzo zadowoleni.



także polecam wszystkim którzy potrzebują czasem nagrać gdzieś wokal taką ewentualność...

Awatar użytkownika
HobBeat
Posty:3
Rejestracja:środa 19 paź 2005, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: HobBeat » poniedziałek 07 lis 2005, 08:30

...Chcialbym sie tu zwrocic do wszystkich posiadaczy owej kabiny, kabiny, wktorej za sciany słóżą koce. na czym je podwieszacie? W moim pokoju nie mam mozliwosci zawieszenia ich na czyms kokretnym. Sa moze jakes statywy lub czy znacie jakąś konstrukcje, ktora moge sam wykonac i ktora nie wymaga ogromnycyh finansow. Pomoy! Miotam się z tym problemem od kilku miesięcy i nie mogę znaleść sensownego rozwiązania. Dzięki...

**********************

Jeśli masz taką możliwość to możesz zrobić szkielet z kijków. Osobiście jestem szczęśliwym posiadaczem małej kabiny stojącej w rogu mojego pokoju. Przykręciłem dwie grubsze listwy do ściany, jeden kijek stoi w rogu w którym nie ma styczności ze ścianą. ściany zbudowane są z bardzo taniego materiału, z kartonu. w środku wszystko wyłożone jest gąbką.

Jeśli nie możesz zrobić takiej kabinki to daj znać. mialem jeszcze mnóstwo pomysłów na jej wykonanie.

Peace!!!

Muzyka to moje życie i tyle.Peace!

podkol
Posty:10
Rejestracja:wtorek 11 paź 2005, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: podkol » poniedziałek 07 lis 2005, 11:29

......Chcialbym sie tu zwrocic do wszystkich posiadaczy owej kabiny, kabiny, wktorej za sciany słóżą koce. na czym je podwieszacie? W moim pokoju nie mam mozliwosci zawieszenia ich na czyms kokretnym. Sa moze jakes statywy lub czy znacie jakąś konstrukcje, ktora moge sam wykonac i ktora nie wymaga ogromnycyh finansow. Pomoy! Miotam się z tym problemem od kilku miesięcy i nie mogę znaleść sensownego rozwiązania. Dzięki...

**********************

Jeśli masz taką możliwość to możesz zrobić szkielet z kijków. Osobiście jestem szczęśliwym posiadaczem małej kabiny stojącej w rogu mojego pokoju. Przykręciłem dwie grubsze listwy do ściany, jeden kijek stoi w rogu w którym nie ma styczności ze ścianą. ściany zbudowane są z bardzo taniego materiału, z kartonu. w środku wszystko wyłożone jest gąbką.

Jeśli nie możesz zrobić takiej kabinki to daj znać. mialem jeszcze mnóstwo pomysłów na jej wykonanie.

Peace!!!

...

**********************

widziałem do kupienia o castoramie rórki prysznicowe do zaweiszenia folii, co b cąłej łazienki nie zachlapać. są różne wersje: narożnikowa, przyścienna, prosta itp.sam zastanawiałem się nad tym rozwiązaniem ponieważ jest to dobra opcja gdy pokój w kórym musisz nagrywać służy do jeszcze par innych rzeczy. wystarczy wtedy zsunąć zasłonę, a same rórki nie bardzo rzucają sie w oczy.Jeżeli koc będzie cięzszy może się okazać ze będziesz musiał taka rórkę podwiązać do sufitu jakimś np sznurkiem, ale to tez nie problem. pozdrawiam.

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Kabina do wokalu - znowu

Post autor: Zbynia » poniedziałek 07 lis 2005, 11:56

napewno bedziesz musial podwiazac bo na tej rurce standartowo wisi kawalek folii o masie pol kilo........a nie kotara o masie 15.......



ja mam w rogu kotary ale.....ciezko kupic porzadne teatralne kotary - one izoluja najlepiej,no i ciezko je powiesic bo sporo waza



mam jakis mieciutki material - izolacja na poziomie kilku dB - glownie zeby troszke zniwelowac paskudna akustyke pomieszczenia i zapewnic odrobinke komfortu nagrywajacemu



na szumy komputera czy innych gratow nie narzekam - komputer nie stoi pol metra od mikrofonu tylko 5 wiec tego tak nie slychac(postaralem sie by byl w miare cichy



problem wietrzenia odpada - rozsuwam kotare i juz - mialem budowac kabine ale po namysle na temat wentylacji doszedlem do wniosku ze bylaby tragedia - musialbym niezle turbiny zamocowac i wietrzyc co pol godziny nagrania - a koszta przekroczylyby kilkukrotnie efekt ktorego i tak bym nie uzyskal

ODPOWIEDZ