Kostki gitarowe - delay

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
peter1pl
Posty:373
Rejestracja:środa 20 lis 2002, 00:00
Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: peter1pl » poniedziałek 19 wrz 2005, 20:26

delay idzie PO efektach modulacyjnych, które często SĄ STEREO...

i to czy ma wejście STEREO czy nie, jest dość istotne. nawet dla gitarzysty.

*********************

Dość istotne? Ale chyba nie dla mnie...

To powiedz mi, dlaczego WIĘKSZOŚĆ delay'ów tego wejścia stereo nie ma?

Patrz:

Ibanez DE7

Digitech Digidelay

Maxon - wszystkie serie - (piękne brzmienie, ale cena wysoka )

Pomimo że efekty efekty modulacyjne tych firm faktycznie, najczęściej mają wyjście stereo?

Głupota konstruktorów??



Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm

plaster
Posty:8
Rejestracja:środa 11 maja 2005, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: plaster » poniedziałek 19 wrz 2005, 22:49

Głupota konstruktorów??

**********************

Mysle, ze w pewnym sensie zdecydowanie tak...



Mam jeszcze jedno pytanie, jezeli chodzi o pedały - jakie macie doswiadczenia z wah-wah? Szukam czegos, co jest w stanie dobrze zagrac nawet z dzwieku, ktory nie ma w sobie calej gamy brzmieniowej.

peter1pl
Posty:373
Rejestracja:środa 20 lis 2002, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: peter1pl » poniedziałek 19 wrz 2005, 23:37

Mam jeszcze jedno pytanie, jezeli chodzi o pedały - jakie macie doswiadczenia z wah-wah? Szukam czegos, co jest w stanie dobrze zagrac nawet z dzwieku, ktory nie ma w sobie calej gamy brzmieniowej....

**********************

Myślę że najlepiej by było pójść (pojechać) do dużego sklepu muzycznego (np. w Warszawie) - pograć i coś wybrać. To samo się tyczy delay'a. Albo upatrzyć tam sobie model i potem kupić używany np. na Allegro. Możemy tu sobie gadać, a wybór i tak jest zwykle kwestią własnych preferencji.
Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm

plaster
Posty:8
Rejestracja:środa 11 maja 2005, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: plaster » wtorek 20 wrz 2005, 20:52

Myślę że najlepiej by było pójść (pojechać) do dużego sklepu muzycznego (np. w Warszawie) - pograć i coś wybrać. To samo się tyczy delay'a. Albo upatrzyć tam sobie model i potem kupić używany np. na Allegro. Możemy tu sobie gadać, a wybór i tak jest zwykle kwestią własnych preferencji....

**********************

Problem jest taki, ze tego sprzetu chce uzywac w polaczeniu z gramofonami i ew. klawiszami. Sklepy gitarowe raczej nie maja gramofonow na stanie (przynajmniej tutaj - w Krakowie), a targanie mojego sprzetu po sklepach byloby dosyc klopotliwe i nawet niemozliwe do wykonania dla mnie.

peter1pl
Posty:373
Rejestracja:środa 20 lis 2002, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: peter1pl » środa 21 wrz 2005, 11:09

Problem jest taki, ze tego sprzetu chce uzywac w polaczeniu z gramofonami i ew. klawiszami. Sklepy gitarowe raczej nie maja gramofonow na stanie (przynajmniej tutaj - w Krakowie), a targanie mojego sprzetu po sklepach byloby dosyc klopotliwe i nawet niemozliwe do wykonania dla mnie....

**********************

No jeśli tak, to rzeczywiście trudna sprawa...
[addsig]
Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm

zerodead
Posty:124
Rejestracja:poniedziałek 16 sie 2004, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: zerodead » piątek 23 wrz 2005, 01:23

...Głupota konstruktorów??

**********************





a nie ?



jak to inaczej wyjaśnić ? :/



może tym, że większość gitarzystów (nie mówię tu o profesjonalistach których właściwie stać na zakup dwóch osobnych linii efektowych) korzysta z jednego pieca mono. ...



co do kaczki...miałem okazje ogrywać tylko trzy - standardowe crybaby (gcb-95? nie pamietam symbolu :)), basowe (gcb-95b ?) , i morleya pro wah...



w morleyu dużo mniejszy sweep, przy czym bardzo uwydatnia środek i górny środek ścinając jednocześnie prezencje. crybaby - duży, okrągły sweep. crybaby basowe - na czymś co ma mało basu ze swej natury (np. gitara) działa właściwie jak pedał głośności+kaczka. jeśli chcesz tego używać do 'tłustych bitów' (;)) to można byłoby się nad basową zastanowić...

najbardziej funkcjonalne i najmniej ryzykowne dla Ciebie byłyby chyba krajbejbe z tych wyższych serii (których na oczy nie widziałem ;)) w których to można sobie ustawić zakres częstotliwości i głębokość sweepu....






Awatar użytkownika
tigergold
Posty:383
Rejestracja:środa 01 cze 2005, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: tigergold » piątek 23 wrz 2005, 01:53

Szanowni, jak już temat tak rozkręcony to powiedzcie mi tylko na co się mogą przydać dwa wejścia w kostce jeśli ktoś chce ją używać zgodnie z przeznaczeniem
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>

zerodead
Posty:124
Rejestracja:poniedziałek 16 sie 2004, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: zerodead » piątek 23 wrz 2005, 03:31

...Szanowni, jak już temat tak rozkręcony to powiedzcie mi tylko na co się mogą przydać dwa wejścia w kostce jeśli ktoś chce ją używać zgodnie z przeznaczeniem ...

**********************



już to pisałem:

to, że gitara ma wyjście mono, nie znaczy, że efekty nie mogą być stereo.

wszelkie efekty modulacyjne i przestrzenne stokroć lepiej brzmią w stereo właśnie. i o ile niewielki sens ma kaczka czy przester stereo, to chorus czy reverb ma sens ogromny. i po to właśnie dwa wejścia i wyjścia...a że stosunkowo rzadko się je spotyka to już inna sprawa...



marzy mi się dozbieranie na dd bossa i zrobienie zupełnie różnych torów na dwa piece...bardzo dużo możliwości. (a podobny rezultat notabene można osiągnąć stosując choćby gt8 ;) - stereo z symujacją dwóch różnych wzmacniaczy na L i P )








peter1pl
Posty:373
Rejestracja:środa 20 lis 2002, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: peter1pl » piątek 23 wrz 2005, 11:09

......Głupota konstruktorów??

**********************

a nie ?



jak to inaczej wyjaśnić ? :/



może tym, że większość gitarzystów (nie mówię tu o profesjonalistach których właściwie stać na zakup dwóch osobnych linii efektowych) korzysta z jednego pieca mono. ...



*******

No właśnie. Teraz chyba trafiłeś w sedno Całe gitarowe stereo szlag trafia jak się wepnę do jednego pieca mono. Poza tym, przy nagrywaniu staram się nie używać delay'a ani reverbu z kostki, tylko jakichś bardziej "PRO".
[addsig]
Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: Kostki gitarowe - delay

Post autor: force » piątek 23 wrz 2005, 12:21



**********************

dd-5 i dd-6 to "to samo" - różnią się jedynie możliwościami ukręcenia delay. Co do digitecha - pachniał mi on zawsze plastikiem i cyfrą - ale to kwestia subiektywna. Boss to już klasyka i tak pozostanie chyba....

**********************



dd-6 posiada jeszcze efekt reverse-bardzo ciekawy. Przy graniu na gitarze odgrywa pojedyńcze nuty od tyłu.
[addsig]
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

ODPOWIEDZ