Kostki gitarowe - delay
Jako, ze z kostkami gitarowymi nie jestem na biezaco bylbym wdzieczny za pomoc.
Szukam dobrego delay`a - parametry konieczne to delay min. 3 sekundy, funkcja tap tempo, no i oczywiscie dzwiek stereo.
boss dd-6 sprawia wrazenie jednego z bardziej pro, ale interesuje mnie digitech digidelay - jaka jest roznica pomiedzy tymi kostkami? Jakosc dzwieku? Za digitechem oczywiscie przemawia cena..
Czy powinienem uwzglednic cos jeszcze?
Aaa.. i dodam jeszcze tylko, ze kostki nie bede uzywal z gitara
Szukam dobrego delay`a - parametry konieczne to delay min. 3 sekundy, funkcja tap tempo, no i oczywiscie dzwiek stereo.
boss dd-6 sprawia wrazenie jednego z bardziej pro, ale interesuje mnie digitech digidelay - jaka jest roznica pomiedzy tymi kostkami? Jakosc dzwieku? Za digitechem oczywiscie przemawia cena..
Czy powinienem uwzglednic cos jeszcze?
Aaa.. i dodam jeszcze tylko, ze kostki nie bede uzywal z gitara
Re: Kostki gitarowe - delay
...Jako, ze z kostkami gitarowymi nie jestem na biezaco bylbym wdzieczny za pomoc.
Szukam dobrego delay`a - parametry konieczne to delay min. 3 sekundy, funkcja tap tempo, no i oczywiscie dzwiek stereo.
boss dd-6 sprawia wrazenie jednego z bardziej pro, ale interesuje mnie digitech digidelay - jaka jest roznica pomiedzy tymi kostkami? Jakosc dzwieku? Za digitechem oczywiscie przemawia cena..
Czy powinienem uwzglednic cos jeszcze?
Aaa.. i dodam jeszcze tylko, ze kostki nie bede uzywal z gitara...
**********************
Jako gitarzysta miałem od czynienia z różnymi delay (kostkami oraz multiefektami), po 8 latach grania doszedłem do wniosku, że istnieje tylko jedna firma robiąca efekty gitarowe sprawdzające się wszędzie - BOSS...takie jest moje doświadczenie...fajne efekty (w tym delay) ma POD XT...testowałem i polecam - wypada dużo lepiej niż POD 2.0
Szukam dobrego delay`a - parametry konieczne to delay min. 3 sekundy, funkcja tap tempo, no i oczywiscie dzwiek stereo.
boss dd-6 sprawia wrazenie jednego z bardziej pro, ale interesuje mnie digitech digidelay - jaka jest roznica pomiedzy tymi kostkami? Jakosc dzwieku? Za digitechem oczywiscie przemawia cena..
Czy powinienem uwzglednic cos jeszcze?
Aaa.. i dodam jeszcze tylko, ze kostki nie bede uzywal z gitara...
**********************
Jako gitarzysta miałem od czynienia z różnymi delay (kostkami oraz multiefektami), po 8 latach grania doszedłem do wniosku, że istnieje tylko jedna firma robiąca efekty gitarowe sprawdzające się wszędzie - BOSS...takie jest moje doświadczenie...fajne efekty (w tym delay) ma POD XT...testowałem i polecam - wypada dużo lepiej niż POD 2.0
Re: Kostki gitarowe - delay
OK - w takim razie moze jakies porownanie dd-5 - dd-6?
i nadal bylbym wdzieczny za komentarze przy boss vs. digidelay
dzieki!
i nadal bylbym wdzieczny za komentarze przy boss vs. digidelay
dzieki!
Re: Kostki gitarowe - delay
...OK - w takim razie moze jakies porownanie dd-5 - dd-6?
i nadal bylbym wdzieczny za komentarze przy boss vs. digidelay
dzieki!...
**********************
dd-5 i dd-6 to "to samo" - różnią się jedynie możliwościami ukręcenia delay. Co do digitecha - pachniał mi on zawsze plastikiem i cyfrą - ale to kwestia subiektywna.
Boss to już klasyka i tak pozostanie chyba.
i nadal bylbym wdzieczny za komentarze przy boss vs. digidelay
dzieki!...
**********************
dd-5 i dd-6 to "to samo" - różnią się jedynie możliwościami ukręcenia delay. Co do digitecha - pachniał mi on zawsze plastikiem i cyfrą - ale to kwestia subiektywna.

Re: Kostki gitarowe - delay
dd-5 i dd-6 to "to samo" - różnią się jedynie możliwościami ukręcenia delay.
**********************
No nie to samo... O ile DD-5 da się jeszcze przerobić czy poprawić - jest parę "modów" do niego, to z DD-6 trudna sprawa. Wg wszelkich opinii DD-6 brzmi bardziej sterylnie, co akurat nie jest wskazane. W kwestii użytkowej - nabijanie tempa w DD-6 wymaga przejścia do trybu tap tempo przez przytrzymanie przycisku przez 2 sekundy i podobnie z wyjściem z tego trybu. W DD-5 podłącza się typowy pedał chwilowy (np. sustain), którym można w dowolnym momencie nabijać tempo, również wtedy, kiedy efekt jest wyłączony. DD-5 brzmi świetnie. Rozważywszy wszystkie za i przeciw zdecydowałem się na jego zakup. Niestety tylko używany, bo już go nie produkują. I naprawdę jestem zadowolony. To pierwszy delay, który nie przeszkadza. Przy czym nie szumi, w przeciwieństwie do konkurencji... Szczerze polecam.
Jacek
**********************
No nie to samo... O ile DD-5 da się jeszcze przerobić czy poprawić - jest parę "modów" do niego, to z DD-6 trudna sprawa. Wg wszelkich opinii DD-6 brzmi bardziej sterylnie, co akurat nie jest wskazane. W kwestii użytkowej - nabijanie tempa w DD-6 wymaga przejścia do trybu tap tempo przez przytrzymanie przycisku przez 2 sekundy i podobnie z wyjściem z tego trybu. W DD-5 podłącza się typowy pedał chwilowy (np. sustain), którym można w dowolnym momencie nabijać tempo, również wtedy, kiedy efekt jest wyłączony. DD-5 brzmi świetnie. Rozważywszy wszystkie za i przeciw zdecydowałem się na jego zakup. Niestety tylko używany, bo już go nie produkują. I naprawdę jestem zadowolony. To pierwszy delay, który nie przeszkadza. Przy czym nie szumi, w przeciwieństwie do konkurencji... Szczerze polecam.
Jacek
Re: Kostki gitarowe - delay
dd-5 i dd-6 to "to samo" - różnią się jedynie możliwościami ukręcenia delay. Co do digitecha - pachniał mi on zawsze plastikiem i cyfrą - ale to kwestia subiektywna.
Boss to już klasyka i tak pozostanie chyba....
**********************
Raczysz chyba żartować?
Dla mnie jest akurat odwrotnie: Boss DD5 i DD6 "pachnie plastikiem" a Digitech Digidelay brzmi najbardziej analogowo z cyfrowych delay'ów.

**********************
Raczysz chyba żartować?
Dla mnie jest akurat odwrotnie: Boss DD5 i DD6 "pachnie plastikiem" a Digitech Digidelay brzmi najbardziej analogowo z cyfrowych delay'ów.
Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm
Re: Kostki gitarowe - delay
Digitech Digidelay brzmi najbardziej analogowo z cyfrowych delay'ów....
**********************
a nie na przykład de-7 ibaneza ? ;)
boss ma dziwną taktykę jeśli chodzi o nowsze wersje swoich produktów...
z ps-3 i ps-5 oraz z rv-3 i rv-5 (?) jest podobnie jak z dd-5 i dd-6 z tego co kolega pisze....
**********************
a nie na przykład de-7 ibaneza ? ;)
boss ma dziwną taktykę jeśli chodzi o nowsze wersje swoich produktów...
z ps-3 i ps-5 oraz z rv-3 i rv-5 (?) jest podobnie jak z dd-5 i dd-6 z tego co kolega pisze....
Re: Kostki gitarowe - delay
...Digitech Digidelay brzmi najbardziej analogowo z cyfrowych delay'ów....
**********************
a nie na przykład de-7 ibaneza ? ;)
**********************
To i tak wszystko są odczucia subiektywne...
**********************
a nie na przykład de-7 ibaneza ? ;)
**********************
To i tak wszystko są odczucia subiektywne...
Re: Kostki gitarowe - delay
a nie na przykład de-7 ibaneza ? ;)
**********
Bardzo długo miałem Ibaneza DE-7 i Digitecha. Nie mogłem się zdecydować który sprzedać.
**********
Bardzo długo miałem Ibaneza DE-7 i Digitecha. Nie mogłem się zdecydować który sprzedać.

Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm
Re: Kostki gitarowe - delay
Bardzo długo miałem Ibaneza DE-7 i Digitecha. Nie mogłem się zdecydować który sprzedać.
...
**********************
wydaje mi się, że ibanez jest dość specyficzny...
niekoniecznie ładnie brzmiący lub wygodny (mało funkcji, brak tap tempo, bateriożerny...)
po prostu charakterystyczny ;)
niestety digitecha nie słyszałem.
a jeśli o bosa chodzi to raczej rv niż dd jak dla mnie (albo reverb/delay. czy to rv-3 ma delaye też ? )
no i zgadzam się - jak wszystko na tym świecie - odbiór jest subiektywny :)
tak czy siak, gdyby nie wymaganie kolegi co do tap tempo, to poleciłbym ibaneza właśnie, jako ciekawą zabawkę. szczególnie do wokalu (patrz ścianka i jacek lachowicz)

**********************
wydaje mi się, że ibanez jest dość specyficzny...
niekoniecznie ładnie brzmiący lub wygodny (mało funkcji, brak tap tempo, bateriożerny...)
po prostu charakterystyczny ;)
niestety digitecha nie słyszałem.
a jeśli o bosa chodzi to raczej rv niż dd jak dla mnie (albo reverb/delay. czy to rv-3 ma delaye też ? )
no i zgadzam się - jak wszystko na tym świecie - odbiór jest subiektywny :)
tak czy siak, gdyby nie wymaganie kolegi co do tap tempo, to poleciłbym ibaneza właśnie, jako ciekawą zabawkę. szczególnie do wokalu (patrz ścianka i jacek lachowicz)