O co malkontentom chodzi?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:
Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: pawello » czwartek 08 wrz 2005, 12:35

"jak Ty to zrobiłeś, że to tak profesjonalnie brzmi?".

**********************

Narod jest gluchy-glosowali na mandarybe w sopocie-niesluchaj ich.. Nie wiem czy to mp3 czy cos innego ale mam nieodparte wrazenie ze te nagrania sa okropnie przekompresowane i nawet przesterowane (zamierzony efekt?) Czyzby "lampowa saturacja" w celu uzyskania tasmowego dzwieku? Moze gdybys mial lepsza karte i dobry odsluch to zrobilbys to inaczej?



Robią wielkie oczy i wyobrażają sobie, że w pokoju mam sprzęt co najmniej pokroju Trenta Reznora....

**********************

Patrzac na liste sprzetu i softu na Twojej stronie mysle ze musisz dysponowac nieprawdopodobnymi srodkami finansowymi skoro to wszystko zgromadziles! Czyzby totolotek?



A teraz juz bez komentarzy. Sprzet to tylko narzedzia - liczy sie pomysl i wiedza jak ten pomysl urzeczywistnic.. Moim zdaniem kazda droga wiodaca do celu jest dobra dopoki sie osiaga ZAMIERZONY efekt.. A jesli ktos choruje bez przyczyny na coraz to lepsze graty - to jest chyba bardziej kolekcjonerem niz tworca Tak samo ci ktorzy robia swoja muzyke przy pomocy kradzionych programow i wtyczek omijajac z daleka darmowe narzedzia maja kompleksy i falszywe przekonanie ze "drogie zabawki zrobia za nich robote" Jest jakies przyslowiowe minimum niezbedne do kontrolowania swoich poczynan w studiu.. Przyzwoita karta dzwiekowa i system odsluchowy ktoremu sie wierzy.. Reszta to juz wiedza i pomyslowosc..
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: pawello » czwartek 08 wrz 2005, 12:36

sorka za literowki!!!!!!!!!!!
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Marck9
Posty:214
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: Marck9 » czwartek 08 wrz 2005, 23:23

A ja powiem więcej, po co wydawać 100 na SBLive!, bo skoro można nieźle brzmieć na tej pierdziawce to i na karcie zintegrowanej można niezłe fajerwerki wyciąć, zresztą, po co karta zintegrowana, Adlib też może wystarczyć albo Covox. A do tego słuchawki za 15 pln.



Ciekawe czy na forach dla gitarzystów też są dyskusje nt. czy warto kupować LesPaula przecież na wiośle za 300pln też można być mistrzem.
Marck9 - Warszawa

Awatar użytkownika
Elfuello
Posty:339
Rejestracja:poniedziałek 15 lis 2004, 00:00

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: Elfuello » czwartek 08 wrz 2005, 23:36

Kiedyś byłem posiadaczem Audigy 2 ZS bla bla bla.

Byłęm zadowolony z jakości dźwięku. Wiele razy udało mi się zrobić przecudne rzeczy, o których niektórzy z najlepszym sprzętem mogliby tylko pomarzyć (a niezbyt mają smykałkę).

Droższy sprzęt, lepszy nie tylko oznacza jakość (niezawsze słyszalną dla ludzkiego ucha, zwykłego delikwenta).....lecz oznacza wygodę, miłą pracę i nie marnowania wielu godzin pracy na np.SB Live, gdzie na lepszej karcie podobny efekt można uzyskać w przeciągu paru ruchów myszki. Z przesadnią, ale tak właśnie jest. Chodzi tutaj bynajmneij o wygodę pracy koledzy. Przeszedłem na wyższa półkę i teraz praca z dźwiękiem to nic innego, jak wspaniała przyjemność. Żadnych problemów, niedociągnięć w sterownikach producenta Creative.....no po prostu mniodzio.

Trzeba lat, by do tego dojść. nadszedł czas , że i ja zmądrzałem:)

Pozdrawiam.
[addsig]
Universal Audio Apollo Twin / Adam A7 / Native Kontrol S49 / Native Komplete 10 Ultimate / Pro Tools 12 / Samplitude Pro X3 Suite

bassman
Posty:63
Rejestracja:sobota 21 sie 2004, 00:00

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: bassman » poniedziałek 12 wrz 2005, 20:14





Caly watek jest chybiony bo zaklada ze wszyscy uczestnicy biznesu nagraniowego operuja w sypialni, wewnatrz komputera, i w dodatku uzywajac instrumentow ktore nie istnieja w rzeczywistosci Choc takich ludzi sa miliony na swiecie to jednak z biznesem nagraniowym najczesciej nie maja oni wiele wspolnego. I dlatego nie potrzebuja pro sprzetu... To chyba oczywiste...



Ci uczestnicy biznesu muzycznego ktorzy posiadaja krytykowany tu wysokiej klasy sprzet zajmuja sie czyms innym, bo wytwarzaniem produktu ktory mozna potem ogladac na polkach sklepow muzycznych. To troche inna dziedzina- choc tez wiaze sie z kreceniem suwakami, pokretlami, obrobka dzwieku, itp ale wymagania sa troche jakby inne.



Tworcy sypialniowi z kolei "produkuja" glownie demowki, czyli produkt niekomercyjny. Duuuza roznica....Tam nikt nic nie wymaga i takze nikt sie wiele nie spodziewa dzwiekowo. Wiec wszystkie chwyty dozwolone.





Drugim chybionym zalozeniem jest przekonanie ze szeroko pojeta muzyka elektroniczna to jakis dominujacy gatunek na rynku wiec techniki nagraniowe rowniez maja jakies znaczenie. Gdzie to w rzeczywistosci te gatunki sa jeszcze bardziej na rynku marginalne i mniej obecne niz muzyka klasyczna. Ta w porownaniu to potega na rynku sprzedazy plyt CD....

Popularnosc glownie w Europie srodkowej..



Przytlaczajaca wiekszosc muzyki na rynku jest nagrywana za pomoca mikrofonow, prawdziwych instrumentow, uczestnictwa wokali, itp. Stad tez dbalosc o akustyke wnetrz, przetworniki,rozdzielczosc, preampy,itp. Wiekszosc tejze muzyki jest tez nagrywana w placowkach komercyjnych prowadzacych biznes. A prowadzenie biznesu jak wiadomo wiaze sie z obrotem pienieznym wiec do calej sprawy dochodzi jeszcze mala komplikacja...



Dodatkowo placowki komercyjne(studia nagraniowe) nie nagrywaja "swojej" muzyki, mie zajmuja sie tworczoscia artystyczna,tylko swiadcza uslugi dla klienta. Nie pracuja jak to autor napisal "dla milionow zwyklych sluchaczy" bo nie sluchacze ich finansuja bezposrednio. Robia to wytwornie muzyczne oraz muzycy- a ci jak wiadomo uszy maja niezle wycwiczone...

Awatar użytkownika
jexus
Posty:67
Rejestracja:niedziela 04 kwie 2004, 00:00

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: jexus » wtorek 13 wrz 2005, 09:57

Ale ludzie, nie uogólniajcie, pamiętajcie że ja sie ograniczyłem do pewnych kwestii tylko. Nie twierdzę że na SB pracuje się równie wygodnie co na Audiophile, o nie. Nie twierdzę również że nie trzeba dbać o akustyke wnetrz, rozdzielczosc, preampy. Ograniczam się tylko do tej wąskiej grupy czynników która dla ludzkiego ucha i tak nie ma znaczenia.

Po prostu ostatnio kolega pytał mnie czym sie rózni nord lead 2x od zwykłego. Popatzryliśmy i w sumie wyszło na to że oprocz większej pamięci 2x ma lepsze przetworniki... i za to mam dopłacać taką kase?

Nie atakuję nikogo, zastanawiam się tylko nad pewną wąską kwestią.

Wiadomo przecież że nie będe nagrywał rocka na Slayerze VSTi !!!



A jak ktoś chce moje 'dzieła' rodem z SB to niech napisze, nie bede linka całemu swiatu tu umieszczal, jestem zbyt skromny ;P



Prawda jest taka ze pszyszedl do mnie ostatnio pewien muzyk. Nie znam go szerzej (kiedyś pare razy gadaliśmy), jakis koles po muzycznej. Coś tam pitoli na gitarze i klawiszach od 10 lat. Gdzieś usłyszał moje kawałki i powiedział że wpadnie i pokaze mu jak to wszystko robie. Bo 'jego kolega ma studio w które włozył pól miliona (oczywiscie przesadził dla emfazy) i oczywiście brzmi to lepiej troche niż ja, ale granica jest bardzo mała".



PS.Może kiepski z tamtego gościa realizator...

matisq
Posty:35
Rejestracja:wtorek 30 sie 2005, 00:00

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: matisq » wtorek 13 wrz 2005, 10:08

:)


[addsig]

Awatar użytkownika
jexus
Posty:67
Rejestracja:niedziela 04 kwie 2004, 00:00

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: jexus » wtorek 13 wrz 2005, 10:08

Aha, i jeszcze słówko do tego kolegi który oceniał moje kawałki pod kątem kompresji - ja w ogóle sie cieszę że odkryłem coś takiego jak kompresor Wykładów nie słuchałem ani teorii nie czytałem, robię to na własne ucho, kręce aż zabrzmi subiektywnie dobrze. Tak w ogóle to ja pierwszy kontakt z VST miałem w wakacje 2003 i to było olśnienie [moje życie nigdy już nie było takie samo ] a pierwszy hardware synth kupiłem w 2004, więc proszę o wyrozumiałość :P

peter1pl
Posty:373
Rejestracja:środa 20 lis 2002, 00:00

Re: O co malkontentom chodzi?

Post autor: peter1pl » wtorek 13 wrz 2005, 11:14

...A ja powiem więcej, po co wydawać 100 na SBLive!, bo skoro można nieźle brzmieć na tej pierdziawce to i na karcie zintegrowanej można niezłe fajerwerki wyciąć...

**********************

Różnica między SB Live! a kartą zintegrowaną jest olbrzymia. I opłaci się wtedy wydać tę 100zł (no, może trochę mniej za używaną...)
Zespół "Ósmy Dzień"; mp3: www.radio.bialystok.pl/przebojem2004.htm

ODPOWIEDZ