...Ponieważ Tannoy mogą pracować ze wzmacniaczem Hi-Fi wydają mi się najlepszym z najtańszych rozwiązaniem.
**********************
Z tego co słyszałem wzmacniacz Hi-Fi nie zawsze dobrze współpracuje z monitorami.Pogarsza jakośc dźwięku (liniowośc, wiernośc,prawdziwośc dźwięku).
Nie lepiej dołozyc i kupic monitory aktywne, które są zaopatrzone w dobrze dopasowane wzmacniacze do tych konkretnych monitorów. np.Event TR5, Tapco S-5, ewentualnie tańsze choc ponoc bardzo dobre Nady SM-250A za 969 zł?...
**********************
Za tysiąc złotych moja opcja wydaje mi się propozycją najbardziej zbliżoną do profesjonalnej. Wszystko jednak jak mówisz zależy od jakości wzmacniacza. A nuż nasz kolega Podzielam zdanie, że lepiej poczekać i kupić monitory zintegrowane ale wtedy rozwiązanie nie będzie już najtańsze.
Co do Nady, słyszałem i są raczej mało wierne, więc nie sądzę, żeby ta opcja wniosła znaczącą poprawę dźwięku względem tego co ja proponuję. Zwłaszcza, że Tannoy po ewentualnym późniejszym kupnie dobrego wzmacniacza będą bezkonkurencyjne w stosunku do Nady i również porównywalne z wymienioną przez ciebie konkurencją.
cytat: MB
"Powtarzam jednak to, co już raz napisałem - w przypadku "komponowania" odsłuch to nie jest to sprawa krytyczna i nie ma wielkiego sensu tracić nerwy oraz resztki gotówki na najbardziej wyśrubowane monitory."
Zgadzam się w zupełności, natomiast to, że Tannoy są już konstrukcją leciwą nie musi wcale dyskredytować ich w żaden sposób. W końcu na starych NS10 wciąż wielu z realizatorów tworzy swój dźwięk. Jakość czasem jest ponadczasowa i Tannoy dla nie do końca krytycznych potrzeb powinien wystarczyć.
Nie znam Behringerów, więc absolutnie nie mam zamiaru ich odradzać. Behringer to firma wzlotów i upadków, część produktów ma naprawdę rewelacyjnych, zwłaszcza patrząc na cenę, inne lepiej omijać. Mam nadzieję, że te monitory należą do tych pierwszych.
Marcin
Nagrywam wyłącznie klasykę - orkiestry, chóry, zespoły kameralne, soliści itp.