ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
peak
Posty:417
Rejestracja:piątek 27 sie 2004, 00:00
ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: peak » środa 22 cze 2005, 16:13

Witam... od jakiegoś czasu mam problem - po fazie przejścia z głośniczków komputerowych na Near05 i towarzyszącej temu euforii bardzo szybko zorientowałem się że te kolumny nie spełniają moich potrzeb - abstrachując od słabego basu i nieciekawej góry, do czego w końcu można się przyzwyczaić, sprzęt ten ma po prostu fatalne stereo. Na początku byłem przekonany, że "tak ma być" ale niestety miałem możliwość posłuchania czegoś na naprawdzę porządnym sprzęcie i po powrocie do domu przeżyłem małe załamanie.Zastanawiam się, czy modyfikcja otoczenia głośników może coś zmienić.



Głośniki stoją w odległości (mierzona między tweeterami) 90 cm od siebie, postawione na dwóch encyklopediach każdy - tak aby głośniki wysokotonowe znajdowały się na wysokości uszu. Moje stanowisko oddalone jest od każdego z nich o podobną odległość. Pomiędzy kolumnami stoi 17" monitor kineskopowy tyłem oparty o ścianę. Dla uproszczenia można przyjąć że przednie krawędzie ekranu i głośników znajdują się na jednej linii. Całość stoi na prostokątnym stole 100x70 odsuniętym trochę od ściany. Przednia połowa stołu zajęta jest przez klawiatur i mysz z podkładką (z prawej strony, lewa ćwiartka przedniej połowy jest wolna).



Ściana za sprzętem to ceglana, pokryta tynkiem i farbą ściana nośna starej kamienicy. Znajduje się ona jakieś 30cm za głośnikami. Po prawej stronie stołu stoi zestaw perkusyjny (ale bez tomów, więc nie wystaje ponad linię stołu) a po lewej, ok. 40cm od blatu, stary, nieużywany piec kaflowy.



Jak się zdążyłem zorientować, pierwsze odbicia występują mi na stole, prawy głośnik w okolicach miejsca na mysz, lewy symetrycznie po lewej. Po prawej mam niesymetryczną ścianę, jakieś 1,5 m ode krawędzi blatu, po lewej dźwięk odbija się od tego nieszczęsnego pieca. Nie wiem co z odbiciami z tyłu i jak na nie wpływa ustawienie monitora. Za mną, w odległości jakiś 4,5 m znajduje się ściana analogiczna do tej przede mną, na przestrzeni ograniczonej rzutem stołu, głośników i mojej głowy praktycznie nie zajęta.



Pytanie brzmi - w co zainwestować, żeby poprawić obraz stereo? Co jest priorytetem, jak się pozbyć odbić ze stołu i czy w ogóle jest sens się w to bawić przy tej klasy sprzęcie? Aha - i najlepiej żeby modyfikacje/ustroje były usuwalne bez większych strat zarówno dla nich jak i dla ścian/stołu bo za trzy miesiące wyprowadzam się do naszego pięknego miasta stołecznego w celu ropoczęcia edukacji wyższej (pochwalę się: reżyseria dźw. na AMFC) i chciałbym zostawić mieszkanie w dobrym stanie a i możliwość powtórnego użycia pianek, gąbek czy wytłoczek:D była by mile widziana. No i oczywiście cena - 200zł za całość jest tu chyba na razie limitem.



Na razie wpadłem na taki pomysł - arkusz piramidek (100x50) za głośniki, mniejszy na piec i koc na stół. Ale to tylko pierwsze pomysły człowieka który z podręcznikiem Everesta dopiero się zapoznaje..



Pozdrawiam, czekam na porady



Peak
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: mel » środa 22 cze 2005, 16:48

Pytanie brzmi - w co zainwestować, żeby poprawić obraz stereo? Co jest priorytetem, jak się pozbyć odbić ze stołu i czy w ogóle jest sens się w to bawić przy tej klasy sprzęcie? Aha - i najlepiej żeby modyfikacje/ustroje były usuwalne bez większych strat zarówno dla nich jak i dla ścian/stołu bo za trzy miesiące wyprowadzam się do naszego pięknego miasta stołecznego w celu ropoczęcia edukacji wyższej (pochwalę się: reżyseria dźw. na AMFC) i chciałbym zostawić mieszkanie w dobrym stanie a i możliwość powtórnego użycia pianek, gąbek czy wytłoczek:D była by mile widziana. No i oczywiście cena - 200zł za całość jest tu chyba na razie limitem.

**********************

Generalna zasada mowi, ze obszar za monitorami powinien byc dobrze wytlumiony. Ponadto ustroje pochlaniajace powinny znajdowac sie w miejscach, ktore odbijaja dzwiek kierujac go do naszych uszu. Szukajac takich miejsc wykorzystuje sie np lusterko, w ktorym widzisz glosnik, gdy umiescisz je mniej wiecej w polowie odleglosci miedzy Toba a monitorami. Zastosowanie takich ustrojow na bocznych scianach i suficie moze sporo poprawic.

Z oczywistych wzgledow trudno jest wyeliminowac odbicia ze stolu, choc niekiedy pomaga ustawienie monitorow nieco wyzej i ich pochylenie.

Nie wiem, co zaleca producent dla tych konkretnych monitorow, ale moze warto byloby jednak nieco zwiekszyc odstep miedzy nimi.

pozdrawiam


Awatar użytkownika
SLP
Posty:266
Rejestracja:wtorek 20 lip 2004, 00:00

Re: ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: SLP » środa 22 cze 2005, 17:17

Na razie wpadłem na taki pomysł - arkusz piramidek (100x50) za głośniki, mniejszy na piec i koc na stół. Ale to tylko pierwsze pomysły człowieka który z podręcznikiem Everesta dopiero się zapoznaje..



Pozdrawiam, czekam na porady



Peak...

**********************

Podęcznik czytaj, bo jest genialny i pomaga - jak się czyta ze zrozumieniem.



Tak jak poradził przedmówca: rozstaw głośniki dalej od siebie, 90cm to chyba za mało żeby usłyszeć efekt stereofonii siedząc w metrowej odległości od zestawu.



Co do reszty to dobrze kombinujesz, ale co ja Ci tu będę pisał jak masz w zasięgu ręki wyżej wspomnianą kniżkę...
Cały czas zmierzamy ku perfekcji :)

Awatar użytkownika
Whiteman
Posty:214
Rejestracja:sobota 08 sty 2005, 00:00

Re: ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: Whiteman » środa 22 cze 2005, 21:03

Tak jak poradził przedmówca: rozstaw głośniki dalej od siebie, 90cm to chyba za mało żeby usłyszeć efekt stereofonii siedząc w metrowej odległości od zestawu.

**********************



Zgadza się! 90 cm (niecały metr) to śmiesznie mało, aby usłyszeć panoramę. Odległość 200 cm między głośnikami i 200 cm każdego z nich od Twych uszu, to minimum.

A pozatym nie w każdym songu dobrze słychać stereo.
I'm representin' all the Whiteman's for across the world!!!!!

Awatar użytkownika
peak
Posty:417
Rejestracja:piątek 27 sie 2004, 00:00

Re: ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: peak » środa 22 cze 2005, 21:47

...Tak jak poradził przedmówca: rozstaw głośniki dalej od siebie, 90cm to chyba za mało żeby usłyszeć efekt stereofonii siedząc w metrowej odległości od zestawu.

**********************



Zgadza się! 90 cm (niecały metr) to śmiesznie mało, aby usłyszeć panoramę. Odległość 200 cm między głośnikami i 200 cm każdego z nich od Twych uszu, to minimum.

A pozatym nie w każdym songu dobrze słychać stereo. ...

**********************

Song songiem... ale IX Beethowena pod Ormandym już zupełnie inna bajka...

Co myślicie o zamontowaniu monitorków na półkach przykręconych do ściany? Jakie głębokości musiały by być takie półki? Oczywiście ścianę za nimi wyłożyłbym czymś dźwiękochłonnym. Druga metoda to zamówienie podstawek - plus ma to taki,że są mobilne (można je zrobić z czterech skręcanych desek wypełnionych piaskiem?) i nie niszczę ścian... ile może wynieść koszt czegoś takiego u stolarza?



Dzięki za wszystkie rady jak do tej pory...



Peak
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: matiz » środa 22 cze 2005, 21:55

czy w ogóle jest sens się w to bawić przy tej klasy sprzęcie?



No wlasnie - czy jestes pewny, ze to pomieszczenie a nie glosniki powoduja problemy? Ja bym zaczal od przeniesienia tych glosniczkow w bardziej "przyjazne" otoczenie i sprawdzenia ich tam...

Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: Bartos » środa 22 cze 2005, 22:02

bo za trzy miesiące wyprowadzam się do naszego pięknego miasta stołecznego w celu ropoczęcia edukacji wyższej (pochwalę się: reżyseria dźw. na AMFC) i chciałbym zostawić mieszkanie w dobrym stanie a i



***

o staary - gratulacje! :)

Ja w tym roku bede po raz kolejny staral sie dostan na r.dź. do poznania :D Oby sie udało..

ale do tematu wracając:

z tych kilku wykładów z psychoakustyk na zaocznej protetyce słuchu zdążyłem wychwycić tyle, że dla wysokich częstotliwości kierunek łapiemy na zasadzie międzyusznej różnicy natężenia. Nie zagłębiając się w szczegóły - chodzi o to, że powinieneś zredukować odbicia szczególnie powyżej 5kHz. Oczywiście - to niby wiadomo, ale ja polecałbym posłuchanie sobie sygnału 5kHz przy różnych ustawieniach. Postaraj się znaleźć takie, przy którym z lewego głośnika grającego zdecydowana większość jest słyszalna w lewym uchu. Walnij jakiś ciężki koc na piec kaflowy - w ogóle te koce mogłby trochę pomóc. Aha - i standy! Ja również jutro pobiegne do swojej piwnicy i zacznę montować, bo coś mi się wydaje, że szersze rozstawienie w panoramie będzie jednak trochę korzystniejsze. No - i wtedy możesz postawić monitory w miarę BLISKO czyli znów - redukujemy wpływ pomieszczenia (teoretycznie ;) ).

A tak btw: ciekawe jaka jest najbliższa rozsądna odległość monitorów bliskiego pola? Moje będą stały prawdopodobnie w odległości ok. metra od mojej głowy!



pozdrawiam!

Bjortos

the_legacy
Posty:3
Rejestracja:piątek 24 cze 2005, 00:00

Re: ESI Near05 i akustyka pomieszczenia

Post autor: the_legacy » wtorek 05 lip 2005, 10:29

Witam, noe nie kryje ale sam posiadam Near5 i zauwazyłem, ze bardzo są one same w sobie wybredne jesli chodzi pomieszczenia. Przez życie tych monitorów przemieszczałem sie przez trzy reżyserki i przyznam, ze piewrsze ich rozstawienie i złapania optimum nastręczało wiele problemów. Może z książką i suwmiarką nie biegałem ale po kilku eksperymentach (ustawieniach celowych i losowych) udało mi sie znaleźć zawsze jakies optymalne ustawienie. Ze swej strony polecam próbowanie wsyztskich mozliwych pomysłów i wybranie tego ktory najlepiej bedzie ci odpowiadał. powodzenia

ODPOWIEDZ