Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
Wracając do tematu , ja osobiście jestem mile zaskoczona może nie tyle jakością wykonania bo tutaj żadnych fajerwerków niema zresztą wszyscy wiedza jak wyglądają produkty Behringera, lecz raczej tym ze w nawale złych opinii jakie zbiera a może zbierała ta firma ( myślę ze czasami przesadzonych ) ten kompresor działa poprawnie nie szumi jest transparentny , łatwy w obsłudze a co najważniejsze efektywny , zobaczymy jak będzie się sprawdzał w dalszej eksploatacji .
Co się tyczy TAPCO . możesz sam przeczytać opinię użytkowników
TUTAJ
Co się tyczy TAPCO . możesz sam przeczytać opinię użytkowników
TUTAJ
Pozdrawiam Ula :)
Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
Kilka lat temu było przeprowadzone badanie inteligencji narodów europejskich. Polegało to m.in. na badaniu rozumienia przeczytanego tekstu (np. instrukcji obsługi jakiegoś urządzenia).
Polacy w tych badaniach wypadli FATALNIE - sam dół rankingu.
Tak mi się jakoś to przypomniało czytając ten wątek.
Ula opisała pewną sytuację, której istotą problemu są opinie "fachowców" dotyczących urządzeń, marek w odniesieniu do rzeczywistości.
Nie po raz pierwszy widać, jak w tych sprawach funkcjonuje rzeczywistość wirtualna kreowana przez pseudozawodowców.
Tymczasem wątek rozwinął się w zażarty spór o techniki nagrywania - momentami na poziomie dyskusji Talibów.
*******************
Pewien gość sprzedawał maść na szczury.
- Maść na szczury, maść na szczury ...
- Panie, a jak to działa?
- Łapiesz Pan daną mysz, smarujesz maścią jej ogon i po dwóch dniach szczur zdycha.
- Panie, ale jak ja go już złapię to zatłukę i już.
- Można i tak, można i tak. Maść na szczury, Maść na szczury ...
*******************
Tak jest również w tym sporze: każdy przekonuje do swojej "maści".
Tymczasem każda metoda jest dobra, jeśli prowadzi do celu, jeżeli w wyniku jej zastosowania uzyska się właściwy efekt.
Po co przekonywać gitarzystę-mańkuta (np. McCartneya), że gryf powinien być po lewej stronie, jeśli ładnie gra po swojemu.
Całe szczęście, że nie ma "jedynie słusznej metody" nagrywania, "jedynie słusznego urządzenia", "jedynie słusznych ustawień", a jeśli ktoś mówi, że jest, to mu nie wierzcie.
Zawsze mówiłem: wiedz, jak i czym robią to inni, ale rób po swojemu.
I to jest szansa na nowe odkrycia (muzyczne, brzmieniowe) i wszelki rozwój.
Polacy w tych badaniach wypadli FATALNIE - sam dół rankingu.
Tak mi się jakoś to przypomniało czytając ten wątek.
Ula opisała pewną sytuację, której istotą problemu są opinie "fachowców" dotyczących urządzeń, marek w odniesieniu do rzeczywistości.
Nie po raz pierwszy widać, jak w tych sprawach funkcjonuje rzeczywistość wirtualna kreowana przez pseudozawodowców.
Tymczasem wątek rozwinął się w zażarty spór o techniki nagrywania - momentami na poziomie dyskusji Talibów.
*******************
Pewien gość sprzedawał maść na szczury.
- Maść na szczury, maść na szczury ...
- Panie, a jak to działa?
- Łapiesz Pan daną mysz, smarujesz maścią jej ogon i po dwóch dniach szczur zdycha.
- Panie, ale jak ja go już złapię to zatłukę i już.
- Można i tak, można i tak. Maść na szczury, Maść na szczury ...
*******************
Tak jest również w tym sporze: każdy przekonuje do swojej "maści".
Tymczasem każda metoda jest dobra, jeśli prowadzi do celu, jeżeli w wyniku jej zastosowania uzyska się właściwy efekt.
Po co przekonywać gitarzystę-mańkuta (np. McCartneya), że gryf powinien być po lewej stronie, jeśli ładnie gra po swojemu.
Całe szczęście, że nie ma "jedynie słusznej metody" nagrywania, "jedynie słusznego urządzenia", "jedynie słusznych ustawień", a jeśli ktoś mówi, że jest, to mu nie wierzcie.
Zawsze mówiłem: wiedz, jak i czym robią to inni, ale rób po swojemu.
I to jest szansa na nowe odkrycia (muzyczne, brzmieniowe) i wszelki rozwój.
Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
Zawsze mówiłem: wiedz, jak i czym robią to inni, ale rób po swojemu.
Tylko ktory z adwersarzy wie, o co chodzi stronie "przeciwnej"? Tu nie chodzi o styl wymiany pogladow, tylko o calkowite niezrozumienie podstaw zagadnien, co do ktorych zajmuje sie arbitralne i jedynie sluszne stanowiska.
Najbardziej cieszy mnie nieobecnosc w dalszej dyskusji Mastera - zrozumial i nie chce sie kompromitowac
Chociaz moze wlasciwszy bylby ten:
- tak zwykle koncza sie takie dyskusje - nieobecnoscia tych, ktorzy je wywolali...
Tylko ktory z adwersarzy wie, o co chodzi stronie "przeciwnej"? Tu nie chodzi o styl wymiany pogladow, tylko o calkowite niezrozumienie podstaw zagadnien, co do ktorych zajmuje sie arbitralne i jedynie sluszne stanowiska.
Najbardziej cieszy mnie nieobecnosc w dalszej dyskusji Mastera - zrozumial i nie chce sie kompromitowac

Chociaz moze wlasciwszy bylby ten:

Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
Najbardziej cieszy mnie nieobecnosc w dalszej dyskusji Mastera - zrozumial i nie chce sie kompromitowac
Chociaz moze wlasciwszy bylby ten:
- tak zwykle koncza sie takie dyskusje - nieobecnoscia tych, ktorzy je wywolali......
**********************
Wiec się zdziwisz Matiz, Nie pisze tylko dlatego gdyż nie zawsze mam zasiąg , wyjechałem na długi weekend ,siedzę właśnie nad jeziorem na pomoście hotelu Delfin w Augustowie i dzięki technologii XXI wieku mogę korzystać ze swojego Lap-Top'a i internetu .Mam zamiar Ci odpisać oczywiście :) Według mnie absolutnie się nie skompromitowałem , lecz źle wyraziłem może nawet bardzo źle i przyznaje się do tego, owszem macie racje to co napisałem można było tak odebrać jak zostało odebrane i nie ma sprawy , fakt ze się trochę wkurzyłem i może pofolgowałem, . nie do końca przemyślałem to co chciałem napisać, lecz i tak to nic nie zmienia , nadal będę korzystał z kompresora przy nagrywaniu wokali , tak samo jak to robią setki ludzi na całym świecie gdyż uważam ze tak jest lepiej i wygodniej to jest moje zdanie i już , owszem dowiedziałem się czegoś ciekawego co mam zamiar w przyszłości wypróbować i to wszystko . kończę gdyż pada mi bateria w Kompie ! Pozdrawiam życzę miłego weekendu !:)

Chociaz moze wlasciwszy bylby ten:

**********************
Wiec się zdziwisz Matiz, Nie pisze tylko dlatego gdyż nie zawsze mam zasiąg , wyjechałem na długi weekend ,siedzę właśnie nad jeziorem na pomoście hotelu Delfin w Augustowie i dzięki technologii XXI wieku mogę korzystać ze swojego Lap-Top'a i internetu .Mam zamiar Ci odpisać oczywiście :) Według mnie absolutnie się nie skompromitowałem , lecz źle wyraziłem może nawet bardzo źle i przyznaje się do tego, owszem macie racje to co napisałem można było tak odebrać jak zostało odebrane i nie ma sprawy , fakt ze się trochę wkurzyłem i może pofolgowałem, . nie do końca przemyślałem to co chciałem napisać, lecz i tak to nic nie zmienia , nadal będę korzystał z kompresora przy nagrywaniu wokali , tak samo jak to robią setki ludzi na całym świecie gdyż uważam ze tak jest lepiej i wygodniej to jest moje zdanie i już , owszem dowiedziałem się czegoś ciekawego co mam zamiar w przyszłości wypróbować i to wszystko . kończę gdyż pada mi bateria w Kompie ! Pozdrawiam życzę miłego weekendu !:)
Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
Wiec się zdziwisz Matiz, Nie pisze tylko dlatego gdyż nie zawsze mam zasiąg , wyjechałem na długi weekend ,siedzę właśnie nad jeziorem na pomoście hotelu Delfin w Augustowie i dzięki technologii XXI wieku mogę korzystać ze swojego Lap-Top'a i internetu .Mam zamiar Ci odpisać oczywiście :) Według mnie absolutnie się nie skompromitowałem , lecz źle wyraziłem może nawet bardzo źle i przyznaje się do tego, owszem macie racje to co napisałem można było tak odebrać jak zostało odebrane i nie ma sprawy , fakt ze się trochę wkurzyłem i może pofolgowałem, . nie do końca przemyślałem to co chciałem napisać, lecz i tak to nic nie zmienia , nadal będę korzystał z kompresora przy nagrywaniu wokali , tak samo jak to robią setki ludzi na całym świecie gdyż uważam ze tak jest lepiej i wygodniej to jest moje zdanie i już , owszem dowiedziałem się czegoś ciekawego co mam zamiar w przyszłości wypróbować i to wszystko . kończę gdyż pada mi bateria w Kompie ! Pozdrawiam życzę miłego weekendu !:)...
**********************
Bardzo dyplomatyczna odpowiedź, ale podziwiam pozdrawiam
**********************
Bardzo dyplomatyczna odpowiedź, ale podziwiam pozdrawiam
Mam 18 lat, jestem klawiszowcem, interesuje się szeroko pojętym dźwiękiem i wszystkim co z nim związane.
Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
Wiec się zdziwisz Matiz
Wcale sie nie dziwie, przeciez specjalnie prowokowalem
przyznaje się do tego, owszem macie racje
I to mi sie podoba! Serio.
nadal będę korzystał z kompresora przy nagrywaniu wokali , tak samo jak to robią setki ludzi na całym świecie gdyż uważam ze tak jest lepiej i wygodniej
Oczywiscie - ja tez czasem tak robie. Wazne jednak, zeby zdawac sobie sprawe, z czym takie postepowanie nierozerwalnie sie wiaze.
Wcale sie nie dziwie, przeciez specjalnie prowokowalem

przyznaje się do tego, owszem macie racje
I to mi sie podoba! Serio.
nadal będę korzystał z kompresora przy nagrywaniu wokali , tak samo jak to robią setki ludzi na całym świecie gdyż uważam ze tak jest lepiej i wygodniej
Oczywiscie - ja tez czasem tak robie. Wazne jednak, zeby zdawac sobie sprawe, z czym takie postepowanie nierozerwalnie sie wiaze.
-
- Posty:243
- Rejestracja:czwartek 21 paź 2004, 00:00
Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
A wogóle to po co ta gadka...najlepiej nagrać wszystko przez over drive abo inny fuzz i będzie spokój...ścieżka wyjdzie prostokątna, a jaki pałer mieć będzie to olala
Nie lubię kompresorów i tyle





Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
...A wogóle to po co ta gadka...najlepiej nagrać wszystko przez over drive abo inny fuzz i będzie spokój...ścieżka wyjdzie prostokątna, a jaki pałer mieć będzie to olala
Nie lubię kompresorów i tyle
...
**********************
O nie!! Stój!! Powtarzaj za mną: "Lubię mój kompresor... lubię mój kompresor... lubię mój kompresor... lubię mój kompresor... lubię... "





**********************
O nie!! Stój!! Powtarzaj za mną: "Lubię mój kompresor... lubię mój kompresor... lubię mój kompresor... lubię mój kompresor... lubię... "

I'm representin' all the Whiteman's for across the world!!!!!
Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
...Wracając do tematu , ja osobiście jestem mile zaskoczona może nie tyle jakością wykonania bo tutaj żadnych fajerwerków niema zresztą wszyscy wiedza jak wyglądają produkty Behringera, lecz raczej tym ze w nawale złych opinii jakie zbiera a może zbierała ta firma ( myślę ze czasami przesadzonych ) ten kompresor działa poprawnie nie szumi jest transparentny , łatwy w obsłudze a co najważniejsze efektywny , zobaczymy jak będzie się sprawdzał w dalszej eksploatacji .
Co się tyczy TAPCO . możesz sam przeczytać opinię użytkowników
TUTAJ ...
**********************
ZAjrzyj do srodka behringera i jakiejs innej firmy roznicy nie zauwazysz
Co się tyczy TAPCO . możesz sam przeczytać opinię użytkowników
TUTAJ ...
**********************
ZAjrzyj do srodka behringera i jakiejs innej firmy roznicy nie zauwazysz
GG: 5239173
Re: Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
Co się tyczy TAPCO . możesz sam przeczytać opinię użytkowników
TUTAJ ...
**********************
ZAjrzyj do srodka behringera i jakiejs innej firmy roznicy nie zauwazysz ...
*********************
Z mikserami jest tak jak z kuchenkami Mikrofalowymi , jest dwoch lub trzech producentow czesci , reszta firm je kupuje i sklada pod swoim szyldem , z mikserami tej klasy jest pewnie podobnie , zreszta akurat Behringer robi całkiem dobre miksery , patrzac na oceny strony ktorą podała Ula , te przewyzszają miksery Mackie .... :) napewno Mackie robi dobre preanpy , tylko gdzie jest napisane ze w TAPCO sa te same ?