Gdzie się podziało forum Mixer?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Damianin
Posty:262
Rejestracja:sobota 30 mar 2002, 00:00
Gdzie się podziało forum Mixer?

Post autor: Damianin » sobota 02 kwie 2005, 13:40

Gdzie podziało się to forum, gdzie były oceniane prace - demówki. Nawet nie zwróciłem uwagi, teraz mnie to zainteresowało ;)



Pzdr

Damian

3h
Posty:143
Rejestracja:środa 22 sty 2003, 00:00

Re: Gdzie się podziało forum Mixer?

Post autor: 3h » sobota 02 kwie 2005, 21:40

Dołączam się do pytania.

Awatar użytkownika
msieczko
Posty:458
Rejestracja:środa 08 maja 2002, 00:00

Re: Gdzie się podziało forum Mixer?

Post autor: msieczko » niedziela 03 kwie 2005, 10:57

zamknięte z powodu braku zainsteresowania ... wielu krzyczało, że jest potrzebne takie miejsce ... to udostępniłem serwer ... jak liczba postów spadła do 0/miesiąc ... zamknąłem.
Warszawa - 'home' studio

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Gdzie się podziało forum Mixer?

Post autor: preceli » niedziela 03 kwie 2005, 20:04

...zamknięte z powodu braku zainsteresowania ... wielu krzyczało, że jest potrzebne takie miejsce ... to udostępniłem serwer ... jak liczba postów spadła do 0/miesiąc ... zamknąłem....



Smutna sprawa ale jest w tym prawidłowość.

Takie forum można założyć z sensem tylko na użytek doraźny gdyż pozbawione "opieki" profesjonalistów wciąż będzie się obracało we własnym sosie, na zasadzie "poradził sagan garnkowi". Po pewnym czasie zainteresowani sami dochodzą do wniosku, iż to nie tędy droga bo nie da się pomóc na odległość, dysponując na dodatek kiepskim materiałem, najczęściej w mp3. Nie było to pierwsze takie forum i pewnie nie ostatnie, bo wciąż napływają nowi, spragnieni szybkiej wiedzy.

Zasadą jest, że w procesie dydaktyki dyskutuje się, ale najczęściej ze swymi uczniami których wprowadza się na właściwe tory. Tutaj, siłą rzeczy, ten łańcuch zalezności jest przerwany, a w zasadzie nie ma go wcale. Dlatego też, ciężko jest znaleźć specjalistów którzy niepomni na "twardą materię" a często i na impertynencję młodych i gniewnych użytkowników mają czas i siłę aby w takim pasztecie uczestniczyć. Tak upadło już wiele takich projektów i mało kto garnie się do następnych. Pewnie dlatego też i redakcja broni się przed tym rękami i nogami . Wcale się nie dziwię i w sumie popieram. I bez tego sporo tu "powietrza".
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

ODPOWIEDZ