Cubase SX2 na NTFS, W2K

[szkudlik]

Dla Cubase'a (jak zreszta dla innych programow) system plikow to sprawa zupelnie przezroczysta.

**********************



Nie do konca, chociaz w wiekszosci przypadkow tak.

Otoz w FAT nie mozna ustawiac praw dostepu do pliku, czyli wszyscy maja dostep do wszystkich plikow zawsze i wszedzie. A w NFTS mozesz nadac takie prawa dostepu jaie ci sie tylko spodobaja.



No i wystarczy teraz ze nie masz jako user praw do pisania do katalogu c:\\windows, a program ktory wlasnie uruchamiasz zechce wpisac tam sobie jakis plik .INI. No i niestety klapa.



Oczywisice sytuacja czysto hipotetyczna, tym niemniej obrazuje ze nie jest prawda ze sytuacja jest "zuperlnie przezroczysta" i moze sie zdarzyc ze program ruszy na FAT a nie ruszy na NTFS. Z tym ze kubusia to akurat nie dotyczy.


[addsig]

[Hubba]

Oczywisice sytuacja czysto hipotetyczna

**********************

Bardzo hipotetyczna. Muzyk nie grzebie w takich ustawieniach i jedzie na default'ie zazwyczaj.

Proponuje skonczyc dywagacje nie na temat.

Niech walu zastosuje sie do podanych wskazowek. Przynajmniej nie bedzie siedzial z zalozonymi rekami az ktos za niego rozwiaze jego problem.



Hubi

[szkudlik]

...

Oczywisice sytuacja czysto hipotetyczna

**********************

Bardzo hipotetyczna. Muzyk nie grzebie w takich ustawieniach i jedzie na default'ie zazwyczaj.

**********************



to zainstaluj jakikolwiek zestaw sampli z serii opartej na Kompakcie (EastWest na ten przyklad) jako administrator, nastepnie sprobuj go odpalic z dowolnego innego konta - nawet rowniez administratorskiego. Ojej... nie dziala.

(ustawia banki brzmien czytelne tylko dla tego co je zainstalowal oraz wpisuje sie do rejestru dla konkretnego usera a nie dla systemu)


[addsig]

[Hubba]

to zainstaluj jakikolwiek zestaw sampli z serii opartej na Kompakcie (EastWest na ten przyklad) jako administrator, nastepnie sprobuj go odpalic z dowolnego innego konta - nawet rowniez administratorskiego. Ojej... nie dziala.

(ustawia banki brzmien czytelne tylko dla tego co je zainstalowal oraz wpisuje sie do rejestru dla konkretnego usera a nie dla systemu)



**********************

To o czym piszesz jest zupelnie naturalne i wymaga tylko minimum znajomosci systemu.

Poza tym po co udziwniac ? Instalujesz na tym uzytkowniku, na ktorym pracujesz.



Hubi

[walu]

Niech walu zastosuje sie do podanych wskazowek. Przynajmniej nie bedzie siedzial z zalozonymi rekami az ktos za niego rozwiaze jego problem.



Hubi



*************

Bardzo Wszystkim dziekuje za zainteresowanie tematem.



Oczywiscie nie siedze z zalozonymi rekami i obiecuje, ze zdam sprawozdanie z wynikow moich dzialan.



Za wszelkie uwagi i rozwazania z gory dziekuje.

Na pewno przydadza sie w trakcie przeprowadzanej "operacji na pacjencie".



Bede zagladal



walu

[szkudlik]

To o czym piszesz jest zupelnie naturalne i wymaga tylko minimum znajomosci systemu.

Poza tym po co udziwniac ? Instalujesz na tym uzytkowniku, na ktorym pracujesz.

**********************





Chodzi mi o to ze sytuacje sie zdarzyc moga i ze sie zdarzaja. I nie ma co mowic o "udziwnianiu", bo kazdy ma swoje sposoby pracy i dlaczego nie miec kilku kont, skonfigurowanych kazde dla innych potrzeb? U mnie sie pokazalo gdy instalowalem wszystko z "administratora" a potem zalozylem sobie konto "imienne" ze tak powiem.



Szukanie takich problemow to czesto igla w stogu siana. Objaw tego jest taki - komunikat "bledny klucz, nielegalne uzycie!" czy cos takiego. No i badz tu madry... Nieprawda ze minimum znajomosci wystarczy - nie kazdy wie co to rejestr i czym sie rozni HKEY_CURRENT_USER od HKEY_LOCAL_MACHINE. Nie kazdy wie co to sa prawa dostepu do pliku itd.



Wiec ostroznie z mowieniem ze "system plikow na pewno przezroczysty" albo "to na pewno nie ma nic wspolnego z tym czy tamtym" - bo moglo sie zawsze zdarzyc jakies przypadkowe i calkowicie nieswiadome klikniecie zmieniajace jakis drobiazg. Na przyklad - nazwe pliku jednego z tysiecy .dll ow.



Osobiscie nie patyczkuje sie z windosami - kupilem Ghosta, mam kilka image'ow w roznych etapach instalacji ktorych dzialania jestem pewny i na jakiekolwiek tego typu problemy reinstaluje system. Trwa to 4 minuty i daje 100% efekty.


[addsig]

[peter1pl]

metoda nr 2 odpada.

Caly sof jest na legalu i szkoda by bylo zsiadac na "krakowo", zwlaszcza po takiej kasie.

**********************

Chyba możesz, mając legalną licencję, zainstalować sobie pirata (jeśli on działałby prawidłowo). To chyba nie będzie żadne przestępstwo.

[Hubba]

Chodzi mi o to ze sytuacje sie zdarzyc moga i ze sie zdarzaja. I nie ma co mowic o "udziwnianiu", bo kazdy ma swoje sposoby pracy i dlaczego nie miec kilku kont, skonfigurowanych kazde dla innych potrzeb? U mnie sie pokazalo gdy instalowalem wszystko z "administratora" a potem zalozylem sobie konto "imienne" ze tak powiem.



**********************

Oczywiscie, ze sie zdarzaja. Warto jednak zdawac sobie sprawe z tego co sie robi , przy minimum swiadomosci oczywiscie .





Wiec ostroznie z mowieniem ze "system plikow na pewno przezroczysty" albo "to na pewno nie ma nic wspolnego z tym czy tamtym" - bo moglo sie zawsze zdarzyc jakies przypadkowe i calkowicie nieswiadome klikniecie zmieniajace jakis drobiazg. Na przyklad - nazwe pliku jednego z tysiecy .dll ow.

***********************

Piszac "przezroczysty" mialem na mysli system plikow jako okreslona strukture na dysku, a nie atrybuty systemu plikow, ktore obowiazuja oczywiscie wszystkich uzytkownikow i aplikacje.





Osobiscie nie patyczkuje sie z windosami - kupilem Ghosta, mam kilka image'ow w roznych etapach instalacji ktorych dzialania jestem pewny i na jakiekolwiek tego typu problemy reinstaluje system. Trwa to 4 minuty i daje 100% efekty.



**********************

O i to jest konstruktywna wskazowka



Hubi

[walu]

witam wszystkich,



sprawa wyglada nastepujaco:

Partycaja NTFS nie ma tu nic wspolnego. Natomiast sam bohater zajscia czyli Cubase SX jak najbardziej.



Nie bede sie rozpisywal wiec przejde do osiagnietego wyniku.

Cubase SX zainstalowal sie idealnie wlacznie z ostatnia poprawka. Warunek podstawowy (w moim przypadku SX nastepnie upgrade do SX2)

nalezalo zainstalowac wszystkie poprawki w scislej kolejnosci baz zmian miejsca instalacji samego SX-a. Czyli zgodnie ztym co pokazuje kazdy instalator kolejnej poprawki. Takie dzialania daly najlepszy rezultat.

Coz Cubase zawsze mial cos na sumieniu i tak jest w tym przypadku.



Obecnie wszystko pracuje stabilnie (W2K- NTFS, plus drugi dysk do audio)



Mam kolejne pytanie do kolegow.



Dysk do audio sformatowany NTFS z jakim klastrem?

Zostawic domyslnie 4 czy ustawic na 32?

Dodam , ze wlasnie na tym dysku sa przechowywane cale sesje - projekty SX-a

walu