... w nagrywaniu po prostu sie to czuje albo nie.
**********************
Mam nadzieję, że nie będziesz nigdy nikogo uczył niczego

- z takim podejściem proces dydaktyczny grozi katastrofą... chociaż z drugiej strony, masz całkiem nowatorskie podejście do tematu- dosyć niespotykane... na szczęście na polskich uczelniach wyższych jeszcze nie zaszczepiono takiej metody- to dopiero byśmy mieli poziom wykształcenia... o poziomie 'czujących' lub 'nie czujących' realizatorów dźwięku już nie wspominając
Pozdrawiam!...
**********************
Niestety , z dużym żalem moge stwierdzić, że obecny proces dydaktyczny jest
katasrofą.A obnażyło ją kilku przykładnych(czytaj"przykładowych")studentów
uczelni i kursów realizacji, których miałem okazję gościc w studio w ramach praktyk studenckich.To w obecnym procesie stosuje się "nowatorskie" podejscie do tematu,wykształcając schematyczny sposób myslenia,zabijając indywidualność.Wiedza, tak potrzebna, to min. prawa fizyki ,które powinniśmy przyjąć,a nie szukać przykładów czy potwierdzenia ,że istnieją.Nie interesuje mnie np.dlaczego częstotliwość ma okresloną długość fali,tylko jak tą informację wykorzystać min.w przekazaniu emocji zawartych w muzyce,bo to jest dla mnie najważniejsze.Bo muzyka to emocje,to życie,to wiele niemierzalnych elementów i gwarantuję że w procesie dydaktycznym nikt o tym nie mówi
Pozdrawiam