Cudownie nierówno

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
BernardM
Posty:26
Rejestracja:środa 27 paź 2004, 00:00
Re: Cudownie nierówno

Post autor: BernardM » środa 08 gru 2004, 09:21

?? Słyszałem, że to jakaś "komputerowa opera"...

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Cudownie nierówno

Post autor: mr-hammond » środa 08 gru 2004, 09:34

Czasami lepiej nie wiedziec jak płyta została nagrana , bo potem sie człowiek moze rozczarowac.

A jesli o midi chodzi to naprawde mozna zrobic takie produkcje ze nie połapiesz sie co jest prawdziwe a co nie :)

Jesli chodzi o bebny to np. ktos moze zagrac na jakis elektrycznych bebnach takich jak np. ddrum i mozna zarejestrowac w midi , nałozyc pasujący do charakteru utworu zestaw i..... ,ale to chyba wiesz:)

Pozdrawiam


Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: Cudownie nierówno

Post autor: force » środa 08 gru 2004, 10:53

...?? Słyszałem, że to jakaś "komputerowa opera"... ...

**********************

Tak, chciałbym to usłyszeć,była wystawiana na Warszawskiej Jesieni.

Ostatnio brałem udział w małym koncercie muzyki elektroakustycznej, znajomy przygotował na maxie (programie) "zdarzenia" a drugi kolega grał na saksofonie. a pomocą owego Maxa i sterownika midi brzmienie saxofonu było modulowane, świetna sprawa. Po drodze jeszcze puszczał jakieś sample foteprianu czy perkusji.

SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Cudownie nierówno

Post autor: preceli » środa 08 gru 2004, 10:59

...Czasami lepiej nie wiedziec jak płyta została nagrana , bo potem sie człowiek moze rozczarowac...



Myślę, że raczej nie masz racji. Często jest tak, iż słuchając jakiejś płyty odnosi się wrażenie, że to nie jest nic warte. Dopiero czytając (słuchając) o sposobach jej realizacji i zamierzeniach twórcy można dopiero dojść z nią do ładu. Nie wiem czy to dobrze, czy źle. Ponoć muzyka sama powinna sie obronić . Ale to pewnie tak, jak z poezją. Trafi na podatny grunt (tu czytelnika) to rozkwita, ale są przecież i tacy, co bez przypisów nigdy jej nie zrozumieją. Osobiście wolę wiedzieć więcej niż mniej .



...Jesli chodzi o bebny to np. ktos moze zagrac na jakis elektrycznych bebnach takich jak np. ddrum i mozna zarejestrowac w midi , nałozyc pasujący do charakteru utworu zestaw i...



Jak mawiają - dobre są każde zęby, które prowadzą do gęby . Tu nie ma chyba nad czym dyskutować.
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

ODPOWIEDZ