Jak ja kocham te niekończące się dyskusje, co lepsze

To już jest chore. Miałem i Atarynki ST/STe, od jakichś 8 lat Makówkę PPC, teraz G4, od zawsze PeCety i jakoś nie widzę przewagi jednego nad drugim. Co jeden potrafi, drugiemu nawet się nie marzy. I bzdury totalne gada ktoś, jak opowiada dyrdymały, że ten stabilny, a ten nie. Stary PPC wieszał się kiedy chciał - nawet na golasa, bez softu. Nowa G4 padła pare tygodni po zakupie, do dziś ma problemy. Stare PeCety grały nierówno - nawet samo MIDI, wracałem do niezawodnej Atarynki. A dziś wszystko jedno, który. Jak pracuję na Pro Tools, to wolę na Maku, bo tam to po prostu lepiej działa, szybciej i kropka. Jak chcę Nuendo to tylko PC. To nie komputer mi dyktuje warunki, a ja wybieram narzędzie, i używam do niego takiego środowiska, w ktorym sprawuje się najlepiej. Więc te dziecinne opowieści o szybkich i stabilnych Makach, o wydajnych PeCetach nie są nic warte - bo co tu porównywać? Ilość zapiętych kompresorów? Których i w czym? Naprawdę, proponuję niektórym dorosnąć i zacząć zastanawiać się, nie którym samochodem pojechać i który szybszy, a gdzie chcą dojechać.
No!
Pozdroowka,
Jacek