Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
kadeka
Posty:24
Rejestracja:środa 18 sie 2004, 00:00
Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: kadeka » poniedziałek 08 lis 2004, 08:19

...A ten system bluesky w wersji mediadesk jakoś do mnie nie przemawia - za bardzo "multimedialny" się wydaje. A to że ładnie brzmi to nie znaczy, że wiarygodnie...



**********************

hallo ..... kolega chyba nie wie co mowi, He he he ........ Dobre :) jestes w bardzo ale to bardzo ..... powaznym błedzie, chociaz musze przyznac ze wyglad nie przekonuje , Pracowałem tydzien na Blue Sky Pro-Desk i , sorki nic dodac nic ujac , zamowiłem ten zestaw w wrsji 2+1 . Posiadam jeszcze Mackie Hr 824 , ktore nawet w połowie nie maja tak precyzyjnego basu , oraz Yamahy NS10 m ktore musiałem zdjac gdz nie było miejca i juz nie bedzie , NS 10 osiagaja zawrotne ceny , tylko i wyłacznie dla tego gdyz to jest magia białego głosnika ( sa w kadym studio ) lecz aby je poznac trzeba czasu mi zajeło 2 lata aby sie do nich przyzwyczaic i sie ich nie pozbede , lecz gdybym miał wybierac jeszcze raz .......ABSOLUTNIE NIE ! ...

**********************

Jakby nie bylo to sa to monitory referencyjne i zawsze trzeba je miec pod reka, cokolwiek by stalo na stole, czy pod nim

Ich transparetnosc zostala juz dawno dowiedziona i gdyby byly lepsze pod tym wzgledem monitory, to ludzie juz dawno wyrzucili by je ze swoich rezyserek, a jakos tego nie robia.

Oczywiscie zgodze sie z tym, ze jako jedyne odsluchy w studio - nie jest to dobre.

Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: Orbit » poniedziałek 08 lis 2004, 10:29



Jakby nie bylo to sa to monitory referencyjne i zawsze trzeba je miec pod reka, cokolwiek by stalo na stole, czy pod nim

Ich transparetnosc zostala juz dawno dowiedziona i gdyby byly lepsze pod tym wzgledem monitory, to ludzie juz dawno wyrzucili by je ze swoich rezyserek, a jakos tego nie robia.

Oczywiscie zgodze sie z tym, ze jako jedyne odsluchy w studio - nie jest to dobre....

**********************

Yamaha NS 10 , to były nullpierwsze monitory bliskiego odsłuchu jakie kiedy kolwiek skonsrtuowano , nie neguje ich przydatnosci , lecz NSy nie sa nie zastapione . Ceny jakie obecnie ludzie ządaja za te głosniki zupełnie nie odzwierciedlaja ich mozliwosci to raczej "MEGIA BIAŁEGO GŁOSNIKA " sa w kazdym studio ( nawet w moim ) lecz nie koniecznie w kazdym studio sa tak samo uwazane za nie zastapiione .Musze pzyznac ze jesli sie je pozna sa bardzo przydatne , lecz osobiscie jesli miał bym zapłacic 2600 zł. dołozył bym 300 i mamy najmniejszy system Blue Sky , ktory moze nie wyglada bardzo okazale , lecz wygladem sie nie miksuje :)

Awatar użytkownika
kadeka
Posty:24
Rejestracja:środa 18 sie 2004, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: kadeka » poniedziałek 08 lis 2004, 12:22

...

Jakby nie bylo to sa to monitory referencyjne i zawsze trzeba je miec pod reka, cokolwiek by stalo na stole, czy pod nim

Ich transparetnosc zostala juz dawno dowiedziona i gdyby byly lepsze pod tym wzgledem monitory, to ludzie juz dawno wyrzucili by je ze swoich rezyserek, a jakos tego nie robia.

Oczywiscie zgodze sie z tym, ze jako jedyne odsluchy w studio - nie jest to dobre....

**********************

Yamaha NS 10 , to były nullpierwsze monitory bliskiego odsłuchu jakie kiedy kolwiek skonsrtuowano , nie neguje ich przydatnosci , lecz NSy nie sa nie zastapione . Ceny jakie obecnie ludzie ządaja za te głosniki zupełnie nie odzwierciedlaja ich mozliwosci to raczej "MEGIA BIAŁEGO GŁOSNIKA " sa w kazdym studio ( nawet w moim ) lecz nie koniecznie w kazdym studio sa tak samo uwazane za nie zastapiione .Musze pzyznac ze jesli sie je pozna sa bardzo przydatne , lecz osobiscie jesli miał bym zapłacic 2600 zł. dołozył bym 300 i mamy najmniejszy system Blue Sky , ktory moze nie wyglada bardzo okazale , lecz wygladem sie nie miksuje :) ...

**********************

2600 z koncowka mocy, ale to w sumie integralna calosc, ten Blue Sky jest aktywny?

Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: Orbit » poniedziałek 08 lis 2004, 13:32



**********************

2600 z koncowka mocy, ale to w sumie integralna calosc, ten Blue Sky jest aktywny?...

**********************

Blue Sky to jest cały system.... 2 monitory + subwoofer , oczywscie sa to aktywne zestawy .

paul
Posty:299
Rejestracja:piątek 12 kwie 2002, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: paul » poniedziałek 08 lis 2004, 13:55

to ja je chetnie wezme za 2600 z koncowka QSC :) jesli oczywiscie jeszcze sa do sprzedania

**********************

Jesli chcesz jeszcze te monitory z QSC daj swojego maila.

**********************

JA tez bym uprzejmie poprosil o ten kontakt...ss1@poczta.fm

Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: Orbit » poniedziałek 08 lis 2004, 14:28



Ale tu nie jest mowa o Pro-Desk, tylko o Media Desk. A to podejrzewam kolosalna różnica. No chiba, że się przejęzyczyłeś. BDW sam myśle o Media Desk..



Pozdro...

**********************

Media Desk jest mniejszy , lecz mysle ze podobnie skuteczny , Praca na Blue Sky jest naprawde przyjemnoscia, nie musiałem sie niczego domyslac, tam poprostu wszystko słychac , bardzo wyrownane brzmienie

DogHead
Posty:625
Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: DogHead » poniedziałek 08 lis 2004, 16:47

... Yamaha NS 10 , to były nullpierwsze monitory bliskiego odsłuchu jakie kiedy kolwiek skonsrtuowano ...



*****



Z tym ze zostaly nimi bardziej przez przypadek niz przez zamiar konstruktorow, bo mialy byc tzw "bookshelf speakers" czyli skrzyneczkami do stawiania w domu na polce.


Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: Pewu » poniedziałek 08 lis 2004, 19:06

...... Yamaha NS 10 , to były nullpierwsze monitory bliskiego odsłuchu jakie kiedy kolwiek skonsrtuowano ...



*****

Z tym ze zostaly nimi bardziej przez przypadek niz przez zamiar konstruktorow, bo mialy byc tzw "bookshelf speakers" czyli skrzyneczkami do stawiania w domu na polce...

**********************

Nie chciałem się odzywać (pomny reakcji z przeszłości), ale zwroty p.t. referencyjne i zawsze trzeba je miec pod reka, bo wszędzie je mozna zobaczyć, albo ich transparetnosc zostala juz dawno dowiedziona itp. znów sprowadziły mnie do parteru. Tyż na parę chwil (niestety!) spadam do Stanów (tam nie dyskutują z "takimi", bo i nie ma o czym, coby nie wystawić się na śmieszność wszelaką). To forum "gównieje", które to stwierdzenie polecam uwadze Adminowi.

Ament, jak mawiają u nas w parafii.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
kadeka
Posty:24
Rejestracja:środa 18 sie 2004, 00:00

Re: Yamaha NS10m - kupić czy nie kupić?

Post autor: kadeka » poniedziałek 08 lis 2004, 19:23

......... Yamaha NS 10 , to były nullpierwsze monitory bliskiego odsłuchu jakie kiedy kolwiek skonsrtuowano ...



*****

Z tym ze zostaly nimi bardziej przez przypadek niz przez zamiar konstruktorow, bo mialy byc tzw "bookshelf speakers" czyli skrzyneczkami do stawiania w domu na polce...

**********************

Nie chciałem się odzywać (pomny reakcji z przeszłości), ale zwroty p.t. referencyjne i zawsze trzeba je miec pod reka, bo wszędzie je mozna zobaczyć, albo ich transparetnosc zostala juz dawno dowiedziona itp. znów sprowadziły mnie do parteru. Tyż na parę chwil (niestety!) spadam do Stanów (tam nie dyskutują z "takimi", bo i nie ma o czym, coby nie wystawić się na śmieszność wszelaką). To forum "gównieje", które to stwierdzenie polecam uwadze Adminowi.

Ament, jak mawiają u nas w parafii....

**********************

Dobrze ze PeWu wyjezdza do Stanow, forum troche "odchamieje"

a magia bialego glosnika trwa wiecznie...


Zablokowany